Poprzednie częściW ogniu walk ~ Akt 1 1/?

W ogniu walk ~ Akt 1 2/?

"W ogniu walk"

 

by: El Guardia & Black Rose

 

Scena II

Południe. Stary młyn na obrzeżach Niemieckiego grodu. W środku rannym Duncanem zajmuje się Znachor.

 

DUNCAN (uciskając otwartą ranę)

Umrę, prawda?

Grot siedzi za głęboko.

Cholera!

 

ZNACHOR

Muszę go wyjąć, zanim

Wejdzie zakażenie.

W zasadzie to zaskakujące,

Że jeszcze żyjesz.

 

DUNCAN

Jak to ?

 

ZNACHOR

Kawałek grotu ułamał się

I wylądował na ścianie wątroby.

To cud, że jej nie przebił.

Wykrwawiłbyś się.

 

DUNCAN

Czyli strzała ominęła organy.

Bogu niech będą dzięki.

Więc teraz wyjmij...

 

Do młyna wchodzi myśliwy w asyście dwóch zbrojnych — niesie tłuszcz.

 

MYŚLIWY

Mam niedźwiedziego sadła i

Coś na przekąskę.

(wyjmuje z torby smażoną gęś)

Musisz być głodny.

 

Duncan zaciska zęby,

Rozlega się jęk i wrzask.

 

1 ZBROJNY

O Matko Boska.

Te ryki usłyszą nawet Szwedzi.

 

MYŚLIWY (śmieje się)

Oby nie. Już wole kozaków.

 

2 ZBROJNY

Lub tatarów. Każdy, psia jego mać

Lepszy od szweda, któremu tylko

Złoto w głowie.

 

1 ZBROJNY

Zawrzyj gębę Michał.

Im dłużej pokój, tym lepiej.

 

DUNCAN

Pokój?

Przybyłem z poselstwem do

Wielkiego Hetmana Sobieskiego,

Lecz po drodze wpadłem na

Potyczkę i odniosłem rany.

 

MYŚLIWY

A no, to zatarg między litewskim

szlachcicem a kozacką gołotą.

Poszło o ziemię i dochody z pól.

Dzień jak co dzień.

Przynajmniej tu, w

Niemieckim Grodzie.

 

ZNACHOR

Gotowe. Ranę obmyłem i zakleiłem.

Dzień, dwa i możesz ruszać.

 

DUNCAN

Za długo. Muszę dostarczyć ten list do

Wilna, za nim minie przesilenie.

Inaczej sułtan zerwie warunki umowy.

 

1 ZBROJNY

Mówiliście, żeś Anglik!

 

DUNCAN (pokazuje wyszyty herb)

Czerwona róża oznacza,

Żem z wysp.

Żółte słońce, żem w służbie

Tureckiej.

Jako poseł.

 

1 ZBROJNY

W takim razie, co wiedziesz?

 

MYŚLIWY

Nie męcz chłopa!

Niech odpocznie.

Chyba ma za dużo wrażeń.

 

Zbrojni i Znachor opuszczają stary młyn i odjeżdżają.

Zostaje rycerz i łowca.

 

MYŚLIWY (po dłuższej ciszy)

Do Wilna masz tydzień drogi.

Jeśli wyruszysz jutro wieczorem,

Będziesz tam o świcie.

 

DUNCAN

Dziękuję za wszystko.

 

Myśliwy macha mu ręką i opuszcza budynek. Rycerz zasypia.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Beznadzieja 16.01.2016
    Jestem ciekawa co będzie dalej. Ostatnio panuje jakaś moda na pisanie sztuk, czy co? W każdym razie masz 5 :)
  • El Guardia 16.01.2016
    Dzięki. Nie poprostu tak mnie wzięło to piszę.
  • Beznadzieja 16.01.2016
    Widzę, że nie tylko ciebie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania