---

-

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Pan Buczybór 23.01.2019
    Który to twój profil? Trzeci? A, nieważne...
    Wiersz - spoko, całkiem ładny.
    Dobre metafory, trafia do czytelnika.
    Ja bym tylko wywalił interpunkcję, bo wydaje mi się zbędna. Ale to tylko sugestia.
    Pozdro
  • Yennefer 23.01.2019
    WItam w oich skromnych progach!
    Kontynuacja tego poprzedniego...
    Dziękuję za komentarz, cieszę się, że się podoba :)
  • Aisak 23.01.2019
    Podoba mi się liryzm.
    "Ubrudź mną swoje ręce.
    Wymarz się, jak lśniącą czekoladą"
    Świetne.
  • Yennefer 21.09.2019
    Dziekuję Aisak, miło Cię tu widzieć, a właściwie czytać...
  • piliery 21.09.2019
    Nic to że ponownie "urodziłaś" ten wiersz. Warto było go przeczytać. Liryk jak malowanie
  • Yennefer 26.09.2019
    Dziękuję, miło mi to czytać.
  • A gdybyś wywaliła "mi" w pierwszym wersie? A gdyby po noc dać przerwę? A gdyby w piątym wersie pozbyć się "jak"? A gdyby po "czekam" dać znowu przerwę?
    Tak sobie pogdybałem, Ty nic nie musisz robić oczywiście.
    Porównując ten wiersz do poprzednich Twoich, które gdzieś tam kołatają mi się w głowie, to zauważam znaczący postęp. Bardzo fajny wiersz, tyle powiem :)
  • Yennefer 29.09.2019
    Ładne to Twoje gdybanie. Wyobraziłam sobie taki zapis i może masz rację, brzmi to lepiej i bardziej tajemniczo. Spróbuję pokombinować z druga wersją jak będę w domu. Dziękuję Ci za odwiedziny! Zawsze można na Ciebie liczyć!
  • Yennefer 29.09.2019
    A więc wersja po poprawkach:

    "Przesypujesz się przez palce

    małym uśmiechem,

    w zimową noc.

    Ubrudź mną swoje ręce.

    Wymarz się, jak lśniącą czekoladą,

    bo jeszcze...

    na ciebie czekam.

    Bo nie wiem, czy cię odgadnę,

    pomiędzy płatkami śniegu."

    I jak?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania