W poszukiwaniu natchnienia

Mam skute w kajdany palce

Które pragną ustawić litery

Namalować słowem obraz

Świata szarego i kolorowego.

 

Chciałbym opisać taniec wiatru

Lecz on na złość uciekł mi

Już nie muska złotych kłosów

Które stoją na baczność jak wojsko.

 

Chciałem szukać wolności w łzach

Lecz i one zniknęły gdzieś za wzgórzem

Zostawiając po sobie bruzdy na policzkach.

 

Bez sił zapukałem do nieba bram

Poprosiłem samego boga o garść słów

Lecz on jedynie spojrzał na mnie i rzekł

,,Przecież dla ciebie nie istnieję".

 

Chyba zadrwił ze mnie sam Apollo

Bezlitośnie w kajdany zakuł palce

Które pragnęły łaski z Paranasu.

Następne częściW poszukiwaniu boga

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Noren72 25.03.2017
    Dawid, tańczysz wokół tego samego ogniska. Zauważyłeś będąc w tanecznej ekstazie, że to ognisko przygasa?
  • D4wid 25.03.2017
    Zauważyłem :) Staram się iść w innym kierunku, ale aktualnie pustka.
  • Noren72 25.03.2017
    Więc nie pisz qrwa na siłę.
  • Okropny 26.03.2017
    Noren72 ma rację
  • D4wid 26.03.2017
    Noren72 Najwidoczniej nie udało mi sie przekazać tego co chciałem
  • Pan Buczybór 26.03.2017
    Noren72 ma rację
  • Joker 28.03.2017
    Czas zmienić opis Dawidzie, to już ponad 1000 prac ;)
  • D4wid 29.03.2017
    Ahhh widzę, że zabłądziłeś
  • marta 08.04.2017
    A jednak:) pytaj, ale juz wiesz ze jest;)
  • D4wid 09.04.2017
    Znowu sprawa religijna?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania