Gdyby to nie było takie żałosne, to nawet byłoby śmieszne.
Anonim22.03.2017
no, widzisz i taka z Tobą gadka, Ela. przyszłam na korepetycje, dostałam z buta.
to ja ci dziękuję za te wszystkie dobre rady, jesteś niemiła, niesympatyczna, i nieempatyczna.
to miłej drogi Elu.
Betti. Przepraszam, że się wtrące. Jest taka bajka. Facet chciał kogos zabic bo sie zdenerwował. Zapalił fajkę. Był juz tylko trochęzły. Po trzeciej już był gotowy zapomniec urazy. Po czwartej, juz mógł go przytulić. Nie zmuszam ale poczytaj Pierwszy wróg I ostatni wróg. To ci moze pomoże.
Masz. Siebie. Każdy ma tylko tego jednego wroga. Moje opowiadanie jest bardzo długie ale jest o tym samym. Ale koro podobała ci sie bajka, powiem ci drugą. Tym razem nie dotyczy ciebie. dotyczy wszystkich. Pewien Pan miał wielu czarnych niewolników. Jeden był mu bardzo oddany. Pan to zauważył i wyznaczył mu wiele funkcji. Doszło do tego, że ten człowiek pomagał mu kupować niewolników. Zawsze wybierał zdrowych i silnych. Pewnego razu poprosił Pana, żeby kupił starca, bez zębów. Pan zdziwił sie, ale to zrobił. Już w domu zobaczył, że jego sługa-niewolnik opiekuje sie tym starcem w sposób szczególny. Karmił go, okrywa w czasie chłodnej nocy. Po kilku tygodniach Pan zapytał.
Kim jest dla ciebie ten człowiek? Krewnym, przyjacielem? Nie, odpowiedział sługa-niewolnik. Kiedy byłem młody
ten człowiek porwał mnie i sprzedał i tak zostałem niewolnikiem.
Athame, jakby Ci to powiedzieć... otóż, mój osobisty wróg, spuszczany jest przeze mnie z łańcucha, tylko w wyjątkowych sytuacjach i do określonych celów.
Pozdrawiam.elka.
betti Do pewnej klasy, w której uczą się zwykli uczniowie przychodzi nowa koleżanka z innej szkoły. Uczniowie życzliwie przywitaliby nową dziewczynkę gdyby nie fakt, że koleżanka uważała, że jest bardziej wyedukowana od innych. Zamiast dzielić się wiedzą, którą zaczerpnęła w innej szkole, zaczęła bawić się w panią nauczycielkę, która zamiast pomagać, wyjaśniać i przede wszystkim rozmawiać, krytykowała, ukazywała swą wyższość, przy okazji nie chcąc się podzielić informacją do jakiej to renomowanej szkoły chodziła. Nie dziwota, że koledzy i koleżanki nie polubili jej. Przykre, że przenosi się teraz do innej szkoły z opinią, że klasa jej nie lubiła i zmusiła swym zachowaniem do przenosin.
Myślę, że koleżanki i koledzy, docenią tę wredną koleżankę, kiedy będą mieć odwagę, pójść ze swoimi wierszami dalej. Tu jestem sama, tam takich jak ja, będzie więcej - ich nie zakrzyczycie.
Oparty na noweli Janko Muzykant. Kradzież z dworu skrzypiec, aby tylko zagrać, kończy się karą. Hymn do Nirwany i wołanie...cudze chwalicie, swego nie znacie...Stradivarius i Nasz Janko. Tylko gdzie szaleństwo się znajduje. Pozdrawiam serdecznie
Skro oglądałaś, to już nie muszę pisać, gdzie znajduje się szaleństwo.
Miłego dnia.
kotka23.03.2017
Betti ja też mam kontakt z poetą, prozaikiem i krytykiem. Jest konkretny i nie bawi się ze mną. Wali prosto z mostu co jest źle napisane. A to potrafi zaboleć. Jednak nigdy nie poprawiał ani nawet nie sugerował mi jak to ma wyglądać. To ma być moja praca a nie jego. Nigdy mnie nie obraził i nie był tak niegrzeczny jak Ty. Nawet nie wiesz z kim piszesz, więc trochę kultury osobistej i pokory byłoby wskazane.
No widzisz, a ja nawet zadałam sobie trud pokazania, jak powinien, od strony technicznej wyglądać wiersz. Na konkretnym przykładzie.
Głupia jestem, bo w gruncie rzeczy, co mnie obchodzi, jak kto pisze...
Pozdrawiam.elka.
kotka23.03.2017
Masz możliwość publikowania tu swoich porad. Możesz łopatologicznie tłumaczyć każdy rodzaj środka artystycznego itd. Czemu nie skorzystasz? Dużo młodych osób by na tym skorzystało. Rozważ to. Dług spłaciłabyś z nawiązką.
Komentarze (58)
Pozdrawiam.elka.
tak się nie robi bliźnim, kto nas nauczy pisać dobrą poezję, jak nie Ty?
to ja ci dziękuję za te wszystkie dobre rady, jesteś niemiła, niesympatyczna, i nieempatyczna.
to miłej drogi Elu.
Pozdrawiam.elka.
to bardzo niesprawiedliwa ocena.
no, ale taka już jesteś.
Elu.
tylko, że ja tak naprawdę nic nie mam do Autorki.
to Ela burzy się i naprawdę nie wiem, dlaczego?
życzę pojętnych uczniów, i wszystkiego dobrego, Elu.
Trzymaj się cieplutko i pracuj nad formą, bo to, co mi zaprezentowałaś w komentarzu, żenada. Złośliwym też trzeba umieć być, same chęci, to za mało.
Nie wiem jednak, jak ma się ona do mnie, przecież ja tutaj nie mam wrogów.
Kim jest dla ciebie ten człowiek? Krewnym, przyjacielem? Nie, odpowiedział sługa-niewolnik. Kiedy byłem młody
ten człowiek porwał mnie i sprzedał i tak zostałem niewolnikiem.
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
Miłego dnia.
Głupia jestem, bo w gruncie rzeczy, co mnie obchodzi, jak kto pisze...
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania