"dwóję...Boże" - tutaj zalecałabym spacyjkę, chyba że koncepcja Twoja jest inna
Ohoho, no to niezła ta relacja widzę była. Ale cóż, znałam dziewczyny, które podkochiwały się w swoich nauczycielach w gimnazjum :D Zostawiam 5, po Twoich wierszach można spodziewać się wszystkiego, a to wciąż za mało, by odgadnąć, czym nas znowu zaskoczysz :)
Zgadzam się, dlatego nawet (a może właśnie przez to!) ze swoją odmiennością nie można się komuś przyporządkowywać. To w końcu Ci, którzy idą pod prąd, osiągają najwięcej :) A moim zdaniem lepiej mieć garstkę osób, które Cię rozumieją niż setkę fałszywych przyjaciół, w każdym razie ja to praktykuję :)
Rasia, święte słowa, że garstka prawdziwych przyjaciół bardziej wartościowa od tabunów znajomych, co są i znikają, gdy pojawiają się u ciebie problemy ;/ I o tę garstkę przyjaciół trzeba dbać, pielęgnować ją, pokazywać, że nam zależy na nich, bo wtedy oni się odwzajemnią, a jak naprawdę ludziom na sobie zależy, to potrafią nawet wybaczać chwilowe niesubordynowanie przyjaciela – to cenne, mieć taki margines błędu w życiu.
Komentarze (29)
Ale fajne, piątka :D
Ohoho, no to niezła ta relacja widzę była. Ale cóż, znałam dziewczyny, które podkochiwały się w swoich nauczycielach w gimnazjum :D Zostawiam 5, po Twoich wierszach można spodziewać się wszystkiego, a to wciąż za mało, by odgadnąć, czym nas znowu zaskoczysz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania