-

-

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Dekaos Dondi 13.08.2018
    Co do formy i stylu - to jak zwykle. Na Tak!!!
    ...podobizna głupsza od gwoździa na którym zawisła...!! / Szeptała do szczura......spomiędzy żeber!!
    ...kiwnięcie zgrabiałym palcem, a kiedy byli w stanie spoczynku...a?
    c.d.n.po drugiej stronie murów?
  • Szudracz 13.08.2018
    Dekaos Zaszyfrowałeś korektę. Nie wiem o co chodzi?
    Po drugiej stronie murów, tam będzie toczyć się następna cześć, o ile nie zakopię tego planu pod ziemią. :) Tak więc wiesz, nie ma tu powagi i to jest stek bzdur. :)
    Dzięki i pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 13.08.2018
    Seplenieniem obudził drugiego...po prostu z - a - w środku, przeczytało mnie się lepiej. Ale to ino moje odczucie literackie :~)
  • Szudracz 13.08.2018
    Dekaos Acha, ok. :)
  • Dekaos Dondi 13.08.2018
    Jeszcze jedno. Jak tak mogłaś! Przez Ciebie mam teraz apetyt na: Pieczeń ze Steku Bzdur. Może chociaż wiesz, gdzie takie coś kupić?
  • Szudracz 13.08.2018
    Dekaos To było z przemytu. Ciężko teraz o zepsuty towar. :)
  • Szudracz 13.08.2018
    Przy okazji, kto wrzuca te oceny z anonima? Przyznać się!
  • Nachszon 14.08.2018
    Przeczytałem wczoraj i dzisiaj drugi raz, bo się pogubiłem. Przypomina mi to trochę strumień świadomości Joyc'a. Styl urzeka, treść umyka, pozostaje wrażenie zapajęczonego mrocznego pałacowego pomieszczenia, w którym rzeczywistość miesza się z własnym cieniem i tworzy absurdalny obraz. Trudno oprzeć się wrażeniu, że kobieta wyszła z własnego portetu i zakrzywiła przestrzeń.
    Cały tekst jest mocno klimatyczny i chyba trzeba poddać się klimatowi, a nie szukać zrozumienia. Dla odbiorcy jest mroczną przyjemnością błądzenia po pałacowych podziemiach.

    Urzekł mnie cały tekst, a to frazy (tylko pozornie niepozorne), przy których wyrwało mi się "wow!"

    "Dwóch potężnych zabandażowanych oprychów wkupiło się w łaski wdowy po Czorcie.
    Edek i Fredek para cymbałów jakby na tym świecie było ich za mało, pałętali się po wielkiej sali".
    "...w tej kategorii piękna nie miała sobie równych wśród niedoszłych umarlaków".
    "...gdy byli w stanie spoczynku udawali dwie kolumny podtrzymujące toczone nogi od stołu".
    "Lusterko zaśniedziałe pękło wiele razy, zanim zdążyła je wbić sobie w przegub dłoni".

    Ocena bezdyskusyjna
  • Szudracz 14.08.2018
    Nachszon Jestem mile zaskoczona Twoją wizytą pod tym tekstem. :)
    Kobieta jest tutaj w roli śmierci, a jej wizerunek to szkarada i nieudane dzieło malarskie, które ma odbicie w tej pozornie rzeczywistej.
    Mocno pokręcone bzdury, ale są sprawy nie do końca dające się uchwycić.
    Dzięki wielkie za motywujące słowa.
    Pozdrawiam. :)
  • Pasja 15.08.2018
    Dzień dobry
    Śmierć zawsze jest przedstawiana jako kobieta, ale tego do końca nhie wiemy jakiej jest płci.
    Twoja kożucha jest cudna w całej krasie szkaradziejstwa.
    Klimat tworzą wszystkie obrazy namalowane słowami. Mroczność i tajemniczość tego miejsca rozmawia para cymbałów po Czorcie: Edek i Ferdek :)

    Pozdrawiam serdecznie
  • Szudracz 15.08.2018
    Pasja Czasami próbuję podejść do tematu w inny sposób. Miało być bardziej śmiesznie niż strasznie. :)
    Dziękuję za odwiedziny. :)
    Pozdrawiam ciepło.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania