"Wariacje Edmunda"

Były kiedyś wariacje

Uderzenia w ścianę

Głowa bolała, uderzenia pięścią

Mózg odetchnął

Słabe to wszystko, małe

 

Czy mogę prosić byś milczała, gdy mówię?

Te twoje twarze różne, nieznane

Kłamliwe

Czy mogę prosić byś milczała?

Jednak nie milczysz,

Wdycham twoją prawdę, ale ona mnie truje

Próbuję ją przerwać, lecz za bardzo jej wierzę

A ona żyje i się uśmiecha i była szczęśliwa i zachwycona

Jego ramiona to nie moje ciało

Jego usta to nie moja twarz

A tych twarzy zbyt wiele,

I ust za dużo, rąk bezczelność

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Aisak 17.12.2018
    Niebieska linia?
  • duszagrudnia 21.12.2018
    Nawet nie wiem co odpowiedzieć :/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania