We święta wciąż jestem małą dziewczynką!
Znowu przyszedł grudzień, a razem z nim kolejne święta Bożego Narodzenia. Choć w moim życiu było już ich wiele i nie każde wspominam radośnie, to gdzieś wewnątrz mnie tkwi jeszcze ta mała dziewczynka, która cieszyła się na takie chwile jak chyba każde dziecko.
Dziś postanowiłam znów być małą dziewczynką, a kto mi zabroni?
I to opowiadanie trafiło do Zeszytu drugiego mojej książki: Opowiadania z zakładką :)
Komentarze (14)
tekst mi się bardzo podobał najbardziej rymowanki, 5
Ps. Wesołych i spokojnych świąt :)
Ty już wypieki masz, a ja zabieram się właśnie. Na szczęście nie zapomniałam kupić rodzynek i nie muszę bawić się w Kopciuszka.:)
PS Czytam to opowiadanie o Świętach i jak mała dziewczynka przeglądam siatkę z prezentami XD
" na takie chwile, jak chyba każde dziecko." - bez przecinka
"swój własny, świat bajkowy" - bez przecinka
"Lukrowany daszek wyglądał jak śniegowej zaspie" - jak w*
Ach, a ja nigdy nie robiłam takiego piernikowego domku! Moje pierniki ograniczają się do foremki i ozdóbek, ale wizja tworzenia "piernikowej makiety" była przeurocza. Taki prosty tekst, a tak dużo pozytywnych emocji.
Karolciu (a raczej Marzeno, przez długi czas żyłam w kłamstwie xD) życzę Ci, żeby ta dziecięca radość nie opuszczała Cię jak najdłużej, wena odchodziła na jak najkrócej (lub w ogóle, ale po krótkiej przerwie doceniamy ją bardziej), a tak ciepłe opowiadania powstawały pod Twoją opieką jak najczęściej :) Wesołych świąt i spełnienia marzeń, po prostu :)
Tobie również życzę wesołych Świąt :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania