LBnPXVIII (wesołe zwłoki)

DRAMAT

 

Występują:

 

X - facet ubrany po wojskowemu

Y - drugi facet ubrany po wojskowemu

Z - Pan Bóg (facet z brodą i trzecim okiem nad głową)

 

X i Y stoją na polance wśród drzew. Patrzą na siebie. Po błękitnym niebie płyną powoli białe baranki chmur. Słychać szelest poruszanych wiatrem liści i delikatny śpiew skowronków. Nagle X wydaje dziki okrzyk i wyprowadza w powietrze ostrzegawczy cios z półobrotu.

X do Y:

- Nie masz ze mną szans. Mam czarny pas karate.

Y wyciąga zza pazuchy siekierkę i śmieje się szyderczo:

- Karate karatem, a siekierka siekierką.

X patrzy na wymachującego siekierką Y, śmieje się i odchyla poły wojskowej kurtki. Po chwili stoi przed Y z wycelowanym w niego izraelskim pistoletem maszynowym UZI i mówi:

- Siekierka siekierką, a UZI UZI.

Y zupełnie niezmieszany, rzuca na ziemię siekierkę i wyciąga z kieszeni kurtki ręczny granatnik przeciwpancerny, śmieje się zjadliwie.

- UZI UZI, a RPG RPG - mówi.

Na takie dictum X ciska karabin UZI w krzaki i wyciąga zza pleców przeciwpancerny pocisk podkalibrowy z rdzeniem ze zubożonego uranu i wybucha gromkim śmiechem.

- RPG RPG, a pocisk podkalibrowy pociskiem podkalibrowym!

Y patrzy na X i śmiejąc się upuszcza swój ręczny granatnik przeciwpancerny na trawę. Sięga za pas i wyciąga przenośny, ręcznie odpalany, naprowadzany na podczerwień pocisk kierowany ziemia - powietrze.

- Pocisk podkalibrowy pociskiem podkalibrowym, a Stinger Stingerem! - mówi.

X patrzy na wycelowany w niego pocisk marki Stinger i łapie się ze śmiechu za brzuch. Potem wyciąga z wewnętrznej kieszeni kurtki rakietę z taktyczną głowicą jądrową i mówi:

- Stinger Stingerem, a taktyczna głowica atomowa, taktyczną głowicą atomową!

Y aż trzęsie się ze śmiechu. Ciska Stingera pod drzewo i wyciąga z tylnej kieszeni wojskowych spodni rakietę wyposażoną w strategiczną głowicę atomową o dużej mocy rażenia.

- Taktyczna głowica jądrowa taktyczną głowicą jądrową, a strategiczna strategiczną!

 

***

 

Tymczasem Pan Bóg siedzi na chmurce typu baranek i patrzy z góry przez niebieskie musztardówy na spierających się facetów.

- Dosyć mam już tych idiotów! - mówi do siebie i skubie długą brodę.

Faceci na dole nagle milkną. X łapie się spazmatycznym gestem za gardło, sinieje, oczy wychodzą mu z orbit.

Y zgina się w pół, czerwienieje, okropnie charczy. Po chwili obaj padają bez życia na ziemię. X umiera na zawał serca.

Y dostaje śmiertelnego udaru mózgu. Leżą martwi pośród porozrzucanej broni.

Pan Bóg wychyla się zza chmury i mówi:

- Karate karatem, siekierka siekierką, UZI UZI, RPG RPG, Stinger Stingerem, taktyczna głowica nuklearna taktyczną głowicą nuklearną, strategiczna głowica strategiczną głowicą, a GNIEW BOŻY GNIEWEM BOŻYM!

Nad nieruchomymi ciałami facetów krążą skowronki. Z każdą chwilą więcej i więcej. A potem siadają im na twarzach. Ostrymi dzióbkami przekłuwają policzki, kaleczą usta, wydłubują oczy.

Leżą faceci na łące. Cali w skowronkach.

 

KURTYNA.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Canulas 02.12.2018
    "Tymczasem Pan Bóg siedzi na chmurce typu baranek" - uciekła spacja.
    Cóż tu mówić. Mam faworyta.
    Coś ma.
    Bardzo coś ma.
  • Canulas 02.12.2018
    Ech, chyba zdążyłem zmienić, ni ma temata
  • Canulas 02.12.2018
    zdążyłeś *
  • Witamy kolejne opowiadanie w Bitwie!
  • Aisak 02.12.2018
    Powtórka ze skowronkami.
    Więc nic odkrywczego.
    No, nie zachwyca.
    A mogłoby.
  • Freya 02.12.2018
    "coś ma" - gdyby posługiwać się twoimi środkami komentatorskimi, ale tak poważniej... to widać iż rzecz jest sprytnie przemyślana. Pomysł zbudowania formatu jako utwór sceniczny, też jest grackim zagraniem jeśli chodzi o środki wyrazu. Jak zwykle z dosadnym dystansem i dygresyjną elokwencją. No i finał jest po prostu - wyraziście malinowy w przekazie :)
    Ps. Rzucałem granatem ręcznym z okopu do celu - takim prawdziwym, bojowym - po wyrwaniu zawleczki... fajne emocje gdy się obserwuje gdzie upadnie, bo przecież za chwilę wybuchnie :) Pzdr
  • Elorence 03.12.2018
    "Y wyciąga zza pazuchy siekierkę i śmieje się szyderczo:
    - Karate karatem, a siekierka siekierką." - nie ma co dyskutować z siekierą :D

    Od razu widać, że jesteś autorem tego tematu. Mimo, że niekoniecznie śmiać się powinnam, ale ten tekst mnie rozbawił. Typowi faceci, przerośnięte ego i chwalenie się broniami. No nie dziwię się, że Bóg się wpienił. Ile można?
    Od razu widać, że był plan i wszystko ładnie się zamyka.
    Pozdrawiam! :)
  • Mane Tekel Fares 06.12.2018
    Pięć za odkrywczą banalność.
  • Głosowanie rozpoczęte. Zapraszamy na Forum.
  • Justyska 10.12.2018
    Hej, tak "coś ma", ma uśmiech, ale jak dla mnie to coś za mało. Tekst widać, że jest przemyślany i z dobrą puentą, ale gdyby był dłuższy nie przeczytałabym do końca. Jakby dowcip rozbudować do rozmiarów krótkiego opowiadania.
    Przepraszam, uciekam, pozdrawiam:)
  • wesołość i męska wyobraźnia na temat swojego ego zawsze pobudza uśmieszek

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania