Wezwanie

Czas śmierci już nadszedł,

Obudźcie się wszyscy.

Niech mrok zapanuje,

W sercach waszych bliskich.

To ja Lucyfer,

Zdrajca nad zdrajcami,

Przeklęte dziś dusze,

Idę po was dużymi krokami.

Mordercy i gwałciciele,

Złodzieje i rozbójnicy,

Nierządnice i rozpustnicy,

Oraz wichrzyciele wszyscy.

Wzywam was dziś do siebie,

Do domu waszego,

Gdzie cierpienie będzie,

Chlebem dnia powszedniego!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (116)

  • Irytolog 15.06.2017
    Zakładam, że koncepcje rymu, rytmu są autorowi obce... A nie, przepraszam, to z pewnością licentia poetica.
  • Nuncjusz 15.06.2017
    w poezji wszystko wolno XD
  • Nerd 15.06.2017
    W poezji nie tylko rymy się liczą. Przykro mi, ale atak nie zbyt trafiony :P
  • Irytolog 15.06.2017
    Zdefiniuj poezję proszę... Jeśli stwierdzimy, że każdy zlepek słów to poezja, okaże się, że internet aż roi się od poetów. W sklepie jak kupujesz bułki to też wierszem, tylko takim bez zasad?
    Ponadto, wspomniałem nie tylko o rymach, ale i rytmie....
    Ponadto, "nie zbyt" piszemy łącznie... ale najwyraźniej nie na opowi.pl bo w pisaniu nie tylko ortografia się liczy :)
  • Nerd 15.06.2017
    Rozumiem, że ty same arcydzieła piszesz :)
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd , ale jest "ologiem" a "olodzy" znają się narzeczy jak np. meteorolodzy:

    http://www.opowi.pl/bdd2-kongres-meteorologiczny-a32009/
  • Irytolog 15.06.2017
    Nerd,
    nie, ja wcale nie piszę. Ja się tylko przyp*dalam.
    Ale żeby nie było: Twój pomysł jest lepszy, niż standard tego portalu. Tylko czemu by tego nie napisać... ładnie? :)
  • Nerd 15.06.2017
    Irytolog ten wiersz pisałem jakieś 5 min. Daj sobie siana stary.
  • Irytolog 15.06.2017
    Nerd,
    i to jest sedno sprawy.
  • Nerd 15.06.2017
    Irytolog pisze się kolego dla zabawy, a nie po to, by ci bili oklaski. Skoro ci się nie podoba to cóż... Moja poezja, to nie cukierki, nie wszystkim musi smakować.
  • Enchanteuse 15.06.2017
    Nerd - niekoniecznie. Dla zabawy, owszem, po części warto pisać - wtedy ma się z tego satysfakcję. Ale kiedy publikujesz już coś na portalu, naturalne jest, że poddaje się to ocenie innym. Jasne, nie wszystkim się musi podobać, ale dobrze by było liczyć się choć odrobinę z tym, co oni (czytelnicy) myślą . Bo pisarz (na każdym etapie doskonałości ) jest dla czytelnika. A nie odwrotnie.
  • Nerd 15.06.2017
    Enchanteuse, takie podejście do pisarstwa jest lekko górnolotne. Uwierz mi z czasem się z tego wyrasta. Przestajesz przejmować się tym co sądzą o tobie inni.
  • Enchanteuse 15.06.2017
    Nerd - nie chodzi o przejmowanie się, bardziej o "zwracanie uwagi na".
  • Nerd 15.06.2017
    Enchanteuse tylko ty wychodzisz z założenia, że pisarz musi pisać dla kogoś, a to nie prawda. Z czasem piszesz nie dla kogoś, ale przede wszystkim dla siebie. Przestajesz martwić się konwenansami i wtedy zaczyna powstawać prawdziwa sztuka. Pisarz pisze dla samego tworzenia, dla samego procesu, a nie dlatego by komuś się to podobało.
  • Enchanteuse 15.06.2017
    Nerd -a ja uważam, że sztuka powinna być jednym i drugim . Po trochu. Pewnie, że nie można radykalnie zmieniać sposobu pisania tylko dlatego, że komuś się nie spodobało. Wszystkim nie dogodzisz. Ale czasami konstruktywna uwaga też się przyda. Pozwól, że odniosę się do Irytologa - on Ci zwraca uwagę na formę, może nie najdelikatniej - ale to jednak jest rada. I o to właśnie mi chodzi - że warto rozważyć takie komentarze , a nie od razu je odrzycać z tekstem "trudno, ze Ci się nie podoba" .
  • Nerd 15.06.2017
    Enchanteuse, ja nie myślę w ten sposób. Trudno, nie trudno... Ważne, że mi się podoba i to jest najważniejsze.
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd, mi się moje gówno też czasem podoba, kiedy tak z góry na nie patrzę, co nie znaczy, że muszą to wąchać wszyscy. Użyj odświeżacza powietrza! :)
  • Nerd 15.06.2017
    Neurotyk, a kt ci każe to wąchać. Gębę do gówna ktoś ci przykłada... A może to coś w stylu masochizmu :)
  • Enchanteuse 15.06.2017
    Nerd, i masz prawo tak myśleć :)
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd, Ty mi każesz, nie dając ostrzeżenia przed tekstem, że będzie śmierdziało. Słyszałeś o napisach: Uwaga, wysokie napięcie. Wchodzisz na własną odpowiedzialność?. Tak więc publikując bez ostrzeżenia, podtykasz mi to gówno przed nos :) Co innego jakbyś go nie wyciągał z kibla tutaj... :)
  • Neurotyk 15.06.2017
    A teraz przeczytam Twój wiersz, bo nawet go nie czytałem.
  • Irytolog 15.06.2017
    Po kolei. Oczywiście, że pisze się dla zabawy - i wtedy chowa się wiersze do szuflady albo pokazuje znajomym, a nie publikuje w sieci. A jeśli już się publikuje, to przyzwoitość nakazuje, żeby do publikowanej treści przyłożyć się choć odrobinę. Widzę jednak, że mam do czynienia z wielką poezją (a nie cukierkami), pisarstwem i prawdziwą sztuką. Rozumiem, że nie przejmujesz się tym, co sądzą o Tobie inni, bo jesteś taki dorosły - od razu znać dojrzałego artystę. Ewidentnie piszesz dla samego tworzenia, dla samego procesu... i dla publikowania na ogólnodostępnym forum.
  • Nerd 15.06.2017
    Neurotyk cóż życie, jest pełne niespodzianek i nie każda musi nam przypaść do gustu.
  • Nerd 15.06.2017
    Irytolog na tym forum jestem chyba dłużej od ciebie. I mam tu swoich znajomych i kupli. Nie chcesz nie czytaj. Nikt ci nie każe.
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd, jak chcesz robić niespodzianki, daj info: niespodzianka na dole XD
  • Neurotyk 15.06.2017
    Neurotyk, nawet na Kinder Niespodziance piszą "niespodzianka" :)
  • Nerd 15.06.2017
    Neurotyk hhehe, ale co to by była za niespodzianka :)
  • Nerd 15.06.2017
    Kuźka wypociłem już następny wiersz, a ego się czepiają :P
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd jak to? A jak otwierasz Kinder Niespodziankę, to nie masz niespodzianki w środku?
  • Neurotyk 15.06.2017
    Nerd, miłego wieczoru, lecę do roboty :)
  • Nerd 15.06.2017
    Neurotyk pa
  • Enchanteuse 15.06.2017
    Irytologu, popieram.
  • Irytolog 15.06.2017
    Nerd, noo, to rozumiem, "mam tu kumpli" a to daje +10 do pisarstwa :) Fajnie jak koledzy nie skrytykują tylko poklepią po ramieniu i utwierdzą w iluzji. Niestety, publikacja w przestrzeni publicznej wystawia "artystę pisarza" nie tylko na krytykę, ale przede wszystkim na śmieszność... Ale Tobie to nie grozi oczywiście, bo prawdziwą sztukę tworzysz w 5 minut :)
  • Nerd 15.06.2017
    Irytolog, a kto powiedział, że jestem artystą? o.o
  • Irytolog 15.06.2017
    Nerd, mam zacytować tego kogoś? :)
    "Moja poezja, to nie cukierki"
    "...takie podejście do pisarstwa jest lekko górnolotne. Uwierz mi z czasem się z tego wyrasta..."
    "... wychodzisz z założenia, że pisarz musi pisać dla kogoś, a to nie prawda [...] wtedy zaczyna powstawać prawdziwa sztuka."

    Przysiągłbym, że czytałem gdzieś felieton "Dla czego Nerd wielkim poetą jest"... :)
  • Nerd 15.06.2017
    Irytolog artyzm, to biegłość w sztuce. To, że nie zależy mi na osiągnięciu biegłości w sztuce pisarstwa, a traktuje to jako przyjemność samą w sobie to co innego. Nie mylmy pojęć. ja jestem przede wszystkim psychologiem, a że wypoce coś od czasu do czasu to inna sprawa. Ja nie muszę być w wszystkim najlepszy kolego. Nie zależy mi na tym.
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Nerd, nie. Artyzm to nie bieglosc w sztuce.
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 to kogo byś nazwała artystą?
  • Irytolog 15.06.2017
    Nerd, nie chciałbym żeby zabrzmiało to protekcjonalnie, ale warto jest nie mylić pojęć. Słowo "artysta", jak wiele słów w języku polskim, oznaczać może różne rzeczy. Po pierwsze jest to człowiek zajmujący się sztuką, poezja uznawana jest za sztukę, ergo - poeta to artysta. Po drugie, to człowiek o nieprzeciętnych zdolnościach w jakiejś dziedzinie. Nie wiem jak ty rozumiesz to słowo.
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Nerd, tylko i wylacznie Neurotyka. Eh. Artyzm lezy w mej definicji juz bardzo blisko piekna, piekno w mym postrzeganiu nie lezy w umiejetnosci, w bieglosci.
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojęcia96 artyzm, to umiejętność dostrzeżenia estetyki, tam, gdzie nikt inny jej nie dostrzega. A tego też trzeba się nauczyć. Po to pisarz pisze, by nabrać biegłości w tej dziedzinie. Kiedy już nabierze w tej dziedzinie biegłości można go nazwać artystą.

    iIrytolog, to że wiele słów spowszedniało (np. przyjaciel), to nie znaczy, że powinniśmy uznawać to za coś na porządku dziennym. Ktoś, kto krytykuje czyjeś wiersze powinien mieć tą wiedzę i to rozumieć.
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Stary, ale Ty mi nie bedziesz mowil, czym jest artyzm, mozesz mi ewent powiedziec, czym jest dla Ciebie artyzm.

    Aha, jak nabierze bieglosci to mozna se go isc i jakoś nazwac. Mnie sie na przyklad jedno drobniutkie opowiadanko z samych poczatkow tworczosci Bulhakowa wydaje o wiele bardziej cenne, poruszajace, artystyczne i co chciec, niz dzielo rzycia, czy tam moze on to życia.

    Artyzm lezy w postrzeganiu, my dear, jak wszystko.

    Duzo gadasz na zasadzie co sie powinno, kto co powinen, co mozna nazwac..

    Skad jestes taki pewien, co sie powinno, sick.
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 napisałem ci powyżej czym jest dla mnie artyzm. Koniec tematu. Ja artystą nie jestem i nigdy nie byłem, a to że sobie coś od czasu do czasu napisze, to kto mi zabroni?
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Jestes calkowicie niepodatny na jakiekolwiek wporzo argumenty, ktore juz powyzej podal Ci ten gosc. Widzisz, mnie chodzi o sam sposob prezentowania przez Ciebie swych pogladow. Umarlam ze smiechu, "koniec tematu" i chuj. No moze jeszcze sie zdarzyc, ze ktos mi tak powie i sie poslusznie zamkne, ale raz, ze nie bedziesz to Ty, dwa, ze nie widze, czegoz sie tak rzucasz, byla toczona swobodna dyskusja o postrzeganiu jakichs pojec, a sie rzucasz jak chory, ze "no ja nie jestem artysta. I chuj, pisal bede, kto mi zabroni".
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 czyżbyś się zezłościła, przecież napisałem ci, że jestem psychologiem :P
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 jeżeli wchodzisz w walkę dwóch kogutów licz się z tym, że i ciebie podziobią.
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Nerd, Ty jestes tak daleki od podziobania mnie, jak Syberia od Riwiery. Chryste, modlmy sie do wszystkich allahow bys raczyl klamac, bo jesli serio jestes psychologiem, to nie dziwie sie ich wysokiej nieskutecznosci w jakiekolwiek, kiedykolwiek rozmowie ze mna. Jestes absolutnie nieczynny na jakas wporzo argumentacje, niesklonny nawet dojrzec, ze typ przytoczyl Ci w pewnym momencie Twoje wlasne wypowiedzi przeczace nagle przyjetej postawie. Tak, ludzka glupota, ignorancja, nieczynnosc troche mnie wkurwia, noz typ Ci poswiecil chwile, jeszcze kazda jego wypowiedz nosila znamiona posiadania mozgu i jakiegos sawuar wiwr wypowiadania sie. Jak pacjent Ci kiedys udowodni, ze jestes nieczynny na spoczi argumentacje, to pewnie powiesz "jo, nie chcesz, nie przychodz", albo "mam racje, bo za drzwiami mam kolegow psychologow, ktorzy na bank uznaja, ze mam racje". Albo "i chuj sie bede przejmowal? To pacjent". Ludzie niedlugo dojda w swych wporzo dyskusjach do gadania "och, poszedl do biedry po chleb? Niemozliwe, przeciez to blondyn". Jestes nieczynny, powiadam. BAJ
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 to skąd te nerwy :D Z twojej wypowiedzi, aż bije agresją :P
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Jestes nieczynny jak wszystkie wulkany na planecie Malego Ksiecia (czyli bardzo nieczynny, calkowicie nieczynny)... Przeciez powiedzialam Ci skad, stad ze ignorancja, glupoty mur przez ktory nic sie nie przebije, nieczynnosc i argumentacja w stylu "nie mogl miec racji. To brunet" - to mnie wkurwia. Nie da sie z Toba dysputowac na poziomie. Tak wiec ma w Ciebie bic agresja, zdychaaaj zdyyychaaaj xdddd
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 tylko teraz to w tobie buzuje, a nie we mnie i to ty przede wszystkim sobie szkodzisz, a nie mi. I po co to? Po to, tylko, by się powydzierać? Dziewczyno, bądź trochę mądrzejsza :D
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Nerd, jesli Ty serio sadzisz, ze ja nie mam beki i sie istotnie denerwuje bo Ty cos gadasz trzy po trzy, to Ty juz upadles na leb najtotalniej, ja mam lzy smiechu w oczach i strasznie mi sie podoba to o wulkanach. Jestes tak nieczynny jak wszystkie trzy naraz. Zdychaj.
  • Nerd 15.06.2017
    Niemampojecia96 pogadamy jak ochłoniesz.
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Ahahahahahahahahahahaha
  • Irytolog 16.06.2017
    Niemampojęcia96, nie kłuć się, jesteś zdenerwowana i nie ma mowy o jakiejkolwiek bece - może Ci się wydaje, że piszesz prześmiewczo, ale w rzeczywistości to przemawia przez Ciebie syndrom Małego Księcia, Piotrusia Pana, kompleks Edypa i pewnie kilka innych słów - przecież psycholog Ci to mówi, a jak psycholog to przecież wie co mówi :) Ale nie wie wciąż co oznacza słowo "artysta" :)

    Nerd, człowieku, podaję Ci słownikową definicję słowa, a Ty mi tłumaczysz, że "przyjaciel Ci spowszedniał" :) Jak dla mnie możesz być artystą, albo rzemieślnikiem, albo hobbystą, albo kucykiem My Little Pony jeśli lubisz :) Jednak jeśli wychodzisz do ludzi, jesteś im winien choćby minimum wysiłku intelektualnego. Jako psycholog (Panienko Przenajświętsza, miej nas w swojej opiece) powinieneś wiedzieć, że "umiejętność dostrzeżenia estetyki, tam, gdzie nikt inny jej nie dostrzega" to nie artyzm, to urojenia - symptom, z którym najwyraźniej jesteś za pan brat :)
  • Nerd 16.06.2017
    Irytolog gdyby tak było, to każdy mógłby zostać artystą. Nawet zdanie "Ala ma kota", możnaby było nazwać artystycznym dziełem sztuki.
  • Irytolog 16.06.2017
    BTW, zupełnie nie dziwi mnie złość przedmówczyni - nie tylko w czasie kłótni, ale i w codziennej interakcji fundamentalny brak logiki i myślenia jest wybitnie irytujący. Niestety, irytacja zwykle dopada stronę o wyższych oczekiwaniach...
  • Irytolog 16.06.2017
    Nerd, to zabawne, bo właśnie tak jest... Każdy może zostać artystą, lepszym lub gorszym, mniej lub bardziej uznanym. Niestety w dzisiejszych czasach ciężko jest wartościować sztukę i to uczelnie i media decydują o tym co jest sztuką wysoką a co popularną... A jeśli chodzi o "Ala ma kota" to myślę, że wielu zgodziłoby się ze mną nazywając zespół Big Cyc grupą artystów (tak zwykło się o nich mówić we wspomnianych mediach). Czemu więc nie miałbym nazwać dziełem sztuki ich utworu "Durna piosenka", który zaczyna się właśnie tymi słowami?
  • Nerd 16.06.2017
    Irytolog może dlatego, żę samo sklecenie ze sobą kilku słów nie zrobi ani z ciebie, a ni ze mnie Miłosza?
  • Nerd 16.06.2017
    Ps: skąd u was myślenie, że psychologia ma pomagać innym. Na przykład psychologowie od technik wpływu społecznego odchudzają wasze portfele tworząc reklamy. Psychologia to tylko dziedzina nauki, jak się ją wykorzystuje to już inna sprawa.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Mojego portfela nie da sie bardziej odchudzic. To anorektyk.

    Dobrze. Dziedzina nauki. Warunkiem wstepnym do wykorzystania mnie do swoich celow jest: posiadanie mozgu, ktory bedzie dzialal conajmniej tak, jak moj. Nie mow mi tylko, ze "a nie, bo sa techniki, a Ty nie wiesz", bo cholere tam wiesz, co wiem, a co nie wiem.

    NIE MOWIE o ogolnym zaprogramowaniu swiata, bo jestesmy warunkowani i manipulowani od urodzenia. W wysterylizowanym, wykarczowanym swiecie, gdzie chuj absurdu mnie strzela, jak ide dzis po bulki i widze wielka jak osiem turow reklame m banku, ze

    ZAPLAC ZA KWIATY TELEFONEM

    I mysle, ze gdzie ja jestem i co sie odpierdala, czar ewolucji, piekno postepu,
    Zajebiste nowe sarkofagi na smartfona, zeby Ci sie, stary, nie zarysowal ekran.

    I tak pierdole Ci teraz ZE SWOJEGO SMARTFONA....... to jest udane.

    Wracajac do rzeczy nie na skale ogolnospoleczna i nieudanych.

    Ty wiec.

    Jestes hiper nieczynny i cala psychologia tego swiata, ktorej sie musiales teoretycznie wykuc z ksiazeczki, nie uczynila Cie ciut czynniejszym.
  • Nerd 16.06.2017
    Niemampojecia96 jeżeli czujesz się uprzedmiotowiona to sory. Może cię to nauczy, by nie wpychać się między młot a kowadło. I pamiętaj dehumanizacja, czyli pozbawianie w jakikolwiek sposób wartości innych, nie jest oznaką siły, lecz słabości. Mam tego pod dostatkiem w robocie, zajmuje się psychoptologią.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    "Dehumanizacja, czyli pozbawianie w jakikolwiek sposob wartosci innych" - dzieki, ze mi wytlumaczyles.

    ......bom doprawdy nie wiedziala. Sory, jesli poczules sie tak nieczynny, ze by moc uznac znow, ze troche tam jestes czynny, postanowiles blyskotliwie objasnic pojecie. Bo Niemampojecia, serio.

    ......

    Poczekaj, stary, a Ty usilowales cos zrobic, zebym poczula sie uprzedmiotowiona?

    Czy przypisales sobie nie swoje zaslugi ogolnej programacji swiata i robisz "sory", bo jestes psychologiem i sadzisz, ze to ciut Twoja zasluga, ze na swiecie mozna se generalnie wybrac tyle: jakie ze stu osiemdziesieciu rodzajow czipsow kupisz se w biedrze.

    Bo jeslibys istotnie to ostatnie, to chyba umarlabym juz teraz z beki.

    Jeslis sie podrecznikowo nauczyl klepac, ze cos jest zawsze oznaka czegos, a cos inne czegos, albo ze "uprzedmiotowienie - moze nauczyc nie wpychania sie miedzy mlot a kowadlo" to powinienes byc eskortowany na Wyspe Swietej Heleny i tam moglbys poczuc sie jak Napoleon.

    I tam nie byloby nikogo, w kim swoja nieskonczona nieczynnoscia moglbys obudzic psychopate.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Niewpychania*. I jeszcze Zdychajzdychajzdychaj. Xd
  • Okropny 16.06.2017
    Niemampojecia96 lol
  • Neurotyk 16.06.2017
    Okropny lolu
  • Okropny 16.06.2017
    Neurotyk zdychajzdychajzdychaj to z mojego tekstu, yo, dlatego lolłem
  • Irytolog 16.06.2017
    Nerd - Chryste Panie, Najjaśniejsza Panienko, Matko Bosko i wszyscy święci, Madonno Czarna, Panno przenajświętsza co w Ostrej świecisz Bramie... mnie już nie dziwi, że jesteś psychologiem, bo przecież pamiętajcie, on jest psychologiem. Mnie dziwi, że przy takim ilorazie inteligencji trafiasz w klawisze :) Wygląda na to, że jesteś jakimś niedowartościowanym psychologiem, bo nie wiem czy słyszeliście, ale on jest psychologiem. Zaczęło się od tego, że ochrzciłeś się "poetą", "pisarzem" i "artystą". Stworzyłeś własne definicje słów. Zacząłeś objaśniać maluczkim z czego to się wyrasta a z czego nie, czym się zajmuje psycholog i co to dehumanizacja. W międzyczasie utwierdziłeś się w przekonaniu, że masz kolegów, obudził się w Tobie "kogucik" i teraz myślisz, że z kimś rywalizujesz i jesteś jakimś młotem albo kowadłem... Muszę przyznać, że faktycznie widzę tu jakieś powinowactwo z młotem... Żebyś jeszcze przy tym wykazał się jakąkolwiek kompetencją, ale co drugie zdanie piszesz coś zupełnie niespójnego i pozbawionego logiki. Ja Cię nie będę pouczał i wychowywał, od tego masz rodziców (tak zakładam), ale krytykował będę, bo nie godzę się na udawanie inteligencji. Nie wymagam od wszystkich geniuszu i perfekcyjnego języka, ale świadomości swego miejsca - nie znam się na anatomii i patologii więc nie leczę ludzi, nie potrafię śpiewać, więc śpiewam tylko pod prysznicem, mam I.Q. poniżej 50 więc nie robię z siebie myśliciela i mentora... Postaraj się wyobrazić sobie, że nie potrafisz pisać wierszy, więc albo przestań je publikować (jeśli nie lubisz krytyki), albo postaraj się poprawić warsztat i zasłuż sobie na uznanie czytelnika. Pisząc gniota i tłumacząc, że "to w 5 minut i temu jest taki słaby, choć wcale nie jest bo jest całkiem dobry i nie wiem czy wiecie, ale jestem psychologiem" nie robisz postępów... echhh... długi weekend, jak to dobrze mieć w końcu chwilkę dla siebie i móc sobie popisać... P.S. A wiecie, że on jest psychologiem? Szacun co nie?
  • Nerd 16.06.2017
    Irytolog to ty mnie ochrzciłeś artystą, Ja przez cały czas twierdzę, żę nim nie jestem :P Do artyzmu mi jeszcze daleko :P
  • Nerd 16.06.2017
    PS; a za robienie Sajgonu z mózgu innym mi płacą, cóż takie zboczenie zawodowe.
  • Irytolog 16.06.2017
    Nerd, otóż mylisz się :) gdzieś w połowie wątku zacząłeś pisać, że nie jesteś artystą, co już Ci wyłożyłem wcześniej z cytatami dla jasnej sytuacji :) Faktycznie, do artyzmu Ci daleko, póki co musi Ci wystarczyć autyzm...
    P.S. Ktoś Ci płaci za pisanie na opowi.pl? :D A tak serio, masz świadomość, że praca na kasie i wysłuchiwanie marudzenia samotnych ludzi to jeszcze nie "psychologia reklamy"? :) To ja zacytuję pewnego poetę: "Dziewczyno, bądź trochę mądrzejsza :D "
  • Nerd 16.06.2017
    Irytolog napisz mi gdzie napisałem jestem artystą. To, że ktoś lubi popisać i pogryzmolić nie oznacza, że nim jest. To, że napisałem, że piszę poezję nie znaczy od razu, że zasługuje ona na miano sztuk pięknych. Mnie stać na to, by się do tego przyznać.
  • Nerd 16.06.2017
    A teraz już tak na poważnie. Irytolog, nie jesteś mile widziany pod moimi pracami. Jedyne co potrafisz to siać ferment, dla samego siania fermentu, nie licząc się z nikim, ani z niczym. Sorki kolego, ale nie ze mną te numery Bruner. Skoro chcesz się dowartościować przebiegnij maraton. Wtedy będziesz miał powód do dumy. A wyzywanie kogoś i wykorzystywanie kompleksów innych, przeciwko nim samym zostaw na boku, bo to ci się uda tylko z ludźmi, którzy nie wiedzą kim są. Siej ferment gdzie indziej, ale nie pod moją marną twórczością. Marną, bo marną ale moją i ch... ci do tego!
  • Irytolog 16.06.2017
    O, a tu jeszcze nie koniec! ) Już napisałem gdzie, ale nie uwierzyłeś... Zajrzyj do słownika, przeczytaj jeszcze raz początek wątku, nie zniechęcaj się, z pewnością do tego sam dojdziesz, wierzę w Ciebie... Jeśli chodzi o mnie, to nie pisałem o "sztukach pięknych" a o gryzmoleniu właśnie... Akurat pech chciał, że na Twoje gryzmolenie trafiłem na początku mojej, trwającej już niemal całą dobę, przygody z opowi. Niestety zdajesz się być dość zadufaną w sobie osobą bezkrytycznie podchodzącą do własnych poczynań. Nie potrafię, a może raczej nie chcę, przechodzić koło tego obojętnie, podobnie jak nie chcę udawać, że nie widzę kiedy ktoś sra swoim psem na chodnik i nie raczy posprzątać.

    Rozumiem, że nie jestem przez Ciebie mile widziany i postaram się o tym pamiętać za każdym razem kiedy będę komentował Twoje wypowiedzi.

    Nie musisz mi wierzyć, że potrafię znacznie więcej niż siać ferment, ale musisz mi przyznać, że ferment sieję wybornie :) W ciągu pierwszych kilku godzin bytności tu doprowadziłem do wybuchowego wypróżnienia się pana psychologa, który ponoć uszczupla portfele i robi Sajgon z mózgów innym ludziom :) A nawet nie byłem nadmiernie niemiły, nieuprzejmy, a już z pewnością nikogo nie wyzywałem - właśnie widzę, że nie z Tobą te numery :) Przykro mi, że masz kompleksy, jednak nie mogłem o tym wiedzieć i jeśli przypadkowo wykorzystałem je przeciwko Tobie, to znaczy, że... tak chciał Bóg :) Ale wydawałeś się dość pewnym siebie twórcą... niekompetentnym, ale pewnym siebie... Może zwyczajnie nie wiesz kim jesteś :)

    Ostatnie zdanie pozostawię bez szerszego komentarza :) Bo i co tu komentować, czytać i podziwiać :) Tyle treści, tyle emocji :D
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Okropny, a tez. Ale Nerd, wytlumacze Ci jeszcze etymologie tego, bys Zdychał. Juz bowiem czuje, co moglo Ci sie odstawic w psychologicznej glowie. Pewnie cos w stylu: och, pisze bym zdychal? Ktos kto pisze "zdychaj" nie okazuje sily, tylko slabosc. Kaze bym zdychal, bo nie ma rozsadnych argumentow (mialam, ale byles nieczynny nawet nie na dopuszczenie perspektyw inne niz Twoje Kretynstwo, ale nawet na zaakceptowanie, iz inne istnieja gdzies obok).

    A "zdychaj" sie wzielo stad, ze na jednej grupie na fb typ napisal osobnego, oburzonego posta, w desen ze:

    Wtf, teraz dostaje sie bana za post typu: zdychaj, chuj, ja pierdole, napisalem zdychaj i 12 godzin nie moglem wejsc grupe.

    "Post typu zdychaj".

    Xddd

    Kontakt z drugim czlowiekiem zakladajacy przemiane mysli na slowa i probe wyswietlania temu drugiemu od poczatku do konca jest zawsze nieporozumieniem. Bywa, ze pieknym, albo ze w sumie malym, a bywa, jak z Toba, ze mozna sie nagadac sto lat, a Ty i tak swoje, wiec rownie dobrze i rownie niedobrze, byloby w skrajnych przypadkach napisac tylko: Zdychaj.

    Zdychaj, zdychaj. W sumie to winnam Ci podziękować, jestes bowiem moim debiutem w pisaniu komukolwiek: zdychaj.

    Mam zamiar wprowadzic to w zycie na szersza skale.

    Poza tym, to wiem, jakby co: jestes psychologiem.
    Jestes tez niedowartosciowany jakis, skoro krzyczysz co piate zdanie, ze jestes.psychologiem.

    Czys slyszal kiedys, by Neurotyk darl sie: jakby co, to moje zdanie znaczy wiecej, bowiem pracuje w piekarni?

    Wiem co mowie, pracuje w piekarni?

    I tak dalej.. Bo dzialasz uparcie na tej upiornej zasadzie, ktora rozstosowales do wszystkiego, dlatego dobrze bybylo gdybys
    Zdechl xddd,

    "Poszedl do biedry po chleb, niemozliwe. Jest przeciez rudy".

    ..I nie mam zadnych oporow, by napisac Ci

    Zdyyyychaj,
    Chociaz np. Neurotykowi bym sie bala napisac Zdychaj, jeszcze by zastosowal w odwecie tak hiperchamskie combo, ze bym zdechla.
  • Nerd 16.06.2017
    Niemampojecia96 tylko, że to także stawia cię w złym świetle. Nie pisze się słów, które mogą ranić innych. To się nazywa empatia.
  • Nerd 16.06.2017
    Ps: przedtem myślałem, że po prostu wdałaś się wrobić w gierkę Irytologa. Teraz widzę, że robiłaś to z czystego wyrachowania.
  • Neurotyk 16.06.2017
    Niemampojecia96 pracuje w piekarni, bo jestem poetą!
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Ale, Nie Mam Pojęcia - to gdzieś się nawet gdzieś wcześniej przewinęło na opowi - że pewne zawody nas kształtują - tam było o pisarzu - jestem pisarzem, więc trochę inaczej patrzę na świat. Tu chodzi o posiadanie pewnego rodzaju wrażliwości, i podobnie powinno być z psychologami. Ale ta wrażliwość w żaden sposób nie tłumaczy ignorancji. A tutaj wręcz mam wrażenie, ze mamy do czynienia z nadwrażliwością i ignorancja w jednym.
    Nie ma co się kłócić, szkoda palców wycierać :)
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse tylko jest jeden problem, ty całą pogaduszkę moją z Irytologiem traktujesz na poważnie. To zaś była tylko GRA SŁÓW O DOMINACJĘ, w takich grach przegrywa ten, kto pierwszy odkryje karty. Nie chodzi w nich o logikę, ale o to, czy dasz się upokorzyć czy nie. Czasami warto umieć czytać między wierszami i nie brać tego co piszą inni za absolutny pewnik.

    Irytolog to sfrustrowany typ, który wziął sobie mnie na celownik, a Niemampojęcia, postanowiła się zabawić moim kosztem. Całą resztę można uznać jedynie za fasadę. Iluzję kreowaną przez rozmówców i nic więcej. I nadal myślisz, że jestem ignorantem? Zawodowo czytam w ludziach kochana :) A potencjalnej ofiary też nie będę z siebie robił.
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Kochany , niepotrzebnie wyskakujesz z tym psychologicznymi tłumaczeniami, bo nijak się one mają do Twojej ignorancji :)
    Naprawdę myślisz, że przyznanie się do błędu to robienie z siebie ofiary?
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse aleś ty pewna siebie :) Zdiagnozowałaś już mnie od stup do głów. Mam prawo być ignorantem, bo nie muszę znać się na wszystkim kochana. Całusek :*
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Jeez, ale to, że ktoś się na czymś nie zna, nie oznacza, że musi zaraz odrzucać wszystkie komentarze, które mu nie pasują. Czy to wyparcie, czy nie - nie mnie oceniać, ja psychologiem nie jestem. Ty tez pewnością siebie nie grzeszysz . A kochana to ja nie jestem, a już na pewno nie dla Ciebie :)
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse nie wszystko co ludzie robią muszą traktować na poważnie i sztywnie. Ty piszesz, bo dla Ciebie jest to sposób wyrazu. Dla mnie jest to psychologia. Piszę nie dlatego, że chcę z tego żyć, tylko dla rozrywki, bo to lubię. Nie muszę jednak w tym być "ą i ę", bo nie jest to dla mnie, aż taka ważna dziedzina. Ja traktuje to jako odskocznię od swojego zawodu. Nie zależy mi na tym, czy osiągnę w tym sukces. Dla mnie najważniejszą dziedziną jest psychologia,. Bez literatury mogę żyć. Bez włamywania się w psychikę innych ludzi jakoś nie potrafię :P Co zresztą widać, słychać i czuć :P
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Nerd - trzeba było tak od razu, teraz mówisz bardziej sensownie. A nie wykłócac się o definicje... Skoro Ci aż TAK nie zależy.
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse z tym wykłócaniem się o definicję spojrzał bym trochę szerzej. Na pewno w swoim życiu spotkałaś kogoś kto starał się ciebie uprzedmiotowić. Każdy kiedyś tak miał. Dla takich ludzi pewne narzędzia służą przede wszystkim do tego, by kogoś skrzywdzić. Tu narzędziem były słowa, innym razem może to być zbyt krótka sukienka, innym razem kolor skóry. To tylko sposób.

    W literaturze istnieje coś takiego jak metafora. Zlepek słów mające swoje głębsze znaczenie. Same słowa to tylko przykrywka "biały kruk". Powiedz sama widziałaś kiedyś kruka albinosa? Z ludźmi jest podobnie. Nami rządzą motywy, z tym że nie zawsze są one wyłożone jak na tacy. Czasami trzeba zobaczyć nie tyle co kto mówi, bo nie ma czasami to najmniejszego znaczenia, ale co kryje się za tymi słowami. Ludzkie działania z tej perspektywy są fascynujące... Przynajmniej da mnie :)
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse dla ciebie to powyżej może brzmieć jak przemądrzanie się... Dopiero teraz to zauważyłem. Dla mnie jest to zaś jakby dać dziecku cukierka. Zobaczy go i jest uchachane od ucha do ucha. To się chyba nazywa pasja...

    Jeżeli za bardzo tym epatuje to sorki, ale jak każdy człowiek z jakąś pasją inaczej nie potrafię :P
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Neurotyk, a Świetlicki protestuje przeciw umieszczaniu jego wierszy w programie nauczania, bo twierdzi, ze zaden tam z niego tworca.

    Ironio.

    (Ale to tak tylko z wyrachowania, nie twierdze, ze Twoje wiersze sa zle. I smieszylaby mnie postawa typu "oho, Neurotyk twierdzi, ze moja pseudotworczosc to jeden wielki belkot. W takim razie na pewno jego pseudotworczosc jest niebywale zla. Przeciez to blondyn.")
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Apropos "Pracuje w piekarni, bo jestem poeta xd".

    Ah, Nerd, miales spoiler, ze jest Ciebie beka
    Ze mam z Ciebie od metra beki i tak dalej, a nagle osiem lat pozniej dopiero zauwazyles, ze
    "Niemampojecia nie dala sie wciagnac miedzy mlot a kowadlo.
    Ona..och..ona robi sobie ze mnie beke, ze zwyklego wyrachowania."

    Wspaniale, gratuluje Ci.
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Ale z drugiej strony nie można też we wszystkim upatrywać drugiego dna, szukać w ludziach kompleksów różnego rodzaju, a w ich relacjach - zjawisk psychologicznych. Jesteś psychologiem,nie da się ukryć, ale czasem spróbuj nie doszukiwać się we wszystkim psychologicznego, drugiego dna. Tyle ode mnie.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    "Jestes psychologiem, nie da sie ukryc"

    Kocham Cię, Enchanteuse, nawet jesli to nie bylo zamierzony zart.
  • Neurotyk 16.06.2017
    Brawo, Ench:)
  • Nerd 16.06.2017
    Enchanteuse to jest właśnie moje zboczenie zawodowe. Jak mawiają psycholodzy, człowiek nie jest debilem, jeżeli coś robi to zawsze z jakiegoś powodu :)
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Niezupełnie, ale dzięki :)
    Cóż , na laury w tej dyskusji i tak nie mam co liczyć , więc chyba czas wyjść :)
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    "Ja nie pisze, ja tylko sie przypierdalam." Ahahaha. Calkiem zabawny typ
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Zamordowalo mi kropke. Nie bylo to jednakze morderstwo z premedytacja. Cos mi w afekcie, dopiero sie ucze na tej klawiaturze, dissujac niewprawnie Neurotyka.
  • Neurotyk 15.06.2017
    Przywołujesz mnie w co drugim komentarzu niczym Boga. :)
  • Neurotyk 15.06.2017
    *boga
  • Niemampojecia96 15.06.2017
    Bo jestes taki hiper boski, stary.
  • motomrówka 16.06.2017
    Mam wrażenie, że niekóre gównoburze są sfingowane. Jeśli ludzie nie maja co robić, niech pomalują sobie mieszkanie na czarno, o potem próbują na biało ;)) Wydalam sie.
  • Pasja 16.06.2017
    Ja też mam wrażenie, że to ustawka.
  • Pan Buczybór 16.06.2017
    pasja Kto tam wie co się za ekranami dzieje.
  • Pan Buczybór 16.06.2017
    Fajna dyskusja się tu zrodziła. Warto poczytać. Ciekawy rozrywka na nudny poranek.
  • Karawan 16.06.2017
    "...w robocie, zajmuje się psychoptologią..." Ja tam ze wsi Ludzie co to jest psychoptologia? Czy to ma coś wspólnego z proktologią? Nerdzie dałeś d... na całej linii! Argumentacja, nawet w gównoburzy, winna być oparta o logikę. "Mam kolegów, ... jestem dłużej... psychologia... " to argumenty z piaskownicy! Jeśli jesteś psychologiem to; "Medice cura te ipsum!", a uwaga Enchante nadzwyczaj uprzejma i grzeczna winna Ci pomóc dostrzec zwierciadło.
  • Enchanteuse 16.06.2017
    Karawanie... <3
  • Irytolog 16.06.2017
    OOO PANIE! Nie ma mnie kilka godzin, a tu takie rewelacje! Widać Nerd wciąż w olimpijskiej kondycji :) Aż się nie powstrzymam i coś skomentuję :) Może zacznę od tego:
    - cześć, nazywam się Irytolog, jestem frustratem… Nerdzie, rozpracowałeś mnie, czy Ty aby nie jesteś jakimś psychologiem? A frustruje mnie ludzka głupota, szczególnie ta nieudolnie skrywana za „fasadą” pseudointelektualnego bełkotu. Irytują mnie ludzie nieskromni i „aspirujący”, lecz nie mający krztyny kompetencji i chęci doskonalenia się… Brzmi znajomo? Nie? To teraz ja jestem psycholog:

    - Nerd-pępek świata – uroiłeś sobie, że wziąłem Cię na celownik… bo taki jesteś ważny, taki jesteś „kogut”… Otóż nie, skomentowałem kilka osób póki co, ale tylko Ty byłeś tak zadufany w sobie, żeby zrobić z siebie pośmiewisko…

    - Nerd-lingwista - „Zdiagnozowałaś już mnie od stup do głów” (owszem, diagnoza: wtórny analfabetyzm), „Czasami warto umieć czytać między wierszami” (spoko, też się kiedyś nauczysz).

    - Nerd-nauczyciel - „W literaturze istnieje coś takiego jak metafora. Zlepek słów mające swoje głębsze znaczenie. Same słowa to tylko przykrywka "biały kruk"” - grubo, dzięki Sherlocku za lekcję, ale nie wiesz najwyraźniej co to jest metafora… Ucz siebie, a nie innych… BTW, „biały kruk” to jest, chłopczyku, oksymoron, a nie metafora…

    - Nerd-filozof - „GRA SŁÓW O DOMINACJĘ, w takich grach przegrywa ten, kto pierwszy odkryje karty” (po pierwsze, tylko Ty tu walczysz o dominację, cała reszta zwyczajnie drze z Ciebie łacha… po drugie, odkryłeś, że nie znasz znaczenia zwrotu „gra słów”, przegrałeś?)… „Nie chodzi w nich o logikę, ale o to, czy dasz się upokorzyć czy nie.” (Wszędzie chodzi o logikę - dlatego tak kiepsko Ci idzie. Nikt nie chce Cię tu upokarzać, sam to robisz dostatecznie dobrze).

    - Nerd-arogant - „nadal myślisz, że jestem ignorantem?” … seriously? DUUUUH!!! Oczywiście, że tak! Zresztą sam stwierdziłeś kilka postów dalej, że przecież możesz być ignorantem, bo nie musisz wiedzieć wszystkiego!

    - Nerd-mentor - „Nie pisze się słów, które mogą ranić innych. To się nazywa empatia.” (owszem, pisze się, często nazywa się to… krytyką :) … Polecam również sprawdzić znaczenie słowa empatia w SJP). „Dla ciebie to powyżej może brzmieć jak przemądrzanie się...” owszem, cały czas tak brzmisz :)

    - Nerd-psycholog jakże wybitny – ciągle piszesz o tej psychologii, ale ciągle z błędami, rzucasz jakimiś terminami, które uznajesz za wielce uczone, ale piszesz same bzdury :) Przyznaj się, dyplom z tej psychologii to se sam kredkami świecowymi narysowałeś, co? :) No przyznaj się :) Nikt Cię przez to nie uprzedmiotowi ;)

    - Nerd-proktolog – tu Karawan chyba dobrze zakombinował :) „ Bez literatury mogę żyć. Bez włamywania się w psychikę innych ludzi jakoś nie potrafię :P” Przyznaj, że nie mówiłeś o psychice :) No przyznaj się :) Wszyscy już podejrzewają :) To przecież „widać, słychać i czuć :P”… Jak sam napisałeś „Zawodowo czytam w ludziach kochana :)”. A że bez literatury możesz żyć, to niestety wszyscy widzimy…

    I kilka drobiazgów na koniec:

    „moje zboczenie zawodowe. Jak mawiają psycholodzy, człowiek nie jest debilem...”: Nigdy nie słyszałem, żeby tak mawiali, ale jeśli tak, to… mylą się :) W końcu taki jeden wybitny psycholog twierdzi, że „pewne narzędzia służą przede wszystkim do tego, by kogoś skrzywdzić” … wow, odkrywcze, na przykład pistolet? Armata? Nie, krótka sukienka i kolor skóry :) … echhhhhh panie psychoptologu-rasisto...

    Niemampojęcia ładnie napisała, że nie twierdzi, że Twoje wiersze są złe… Miła jest najwyraźniej… Ja owszem, twierdzę, że są złe i nie będą lepsze, jeśli wciąż będziesz odmawiał myślenia…

    Motywy z „nie da się ukryć”, „zdychaniem”, „piekarniami” i innymi ciekawostkami były wielce zabawne :) Warto było choćby dla nich zacząć wątek :)
  • Irytolog 16.06.2017
    Ps. Czy możemy to potraktować jako mój pierwszy tekst? Pretty please.
  • Pan Buczybór 16.06.2017
    W imię Piotra Admina Opowi (PAO) przyznaję komentarzowi powyżej i powyżej miano tekstu prawowitego na wieki wieków amen.
    Proszę bardzo.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Irytologu, ja napisalam, ze wiersze Neurotyka nie sa zle.

    Wiersze Nerda nie zasluguja na miano wierszy.

    Powinien byc niezwlocznie eskortowany na Wyspe Swietej Heleny i tam wreszcie czuc sie w pelni jak Napoleon...

    "Moze i jestem niski, ale chuj, skoro zostalem porzucony az na Swietej Helenie tylko po to,bym wreszcie zdechl..to cos znacze, znacze cos
    Do kurwy, JA COS ZNACZE, JESTEM PSYCHOLOGIEM
    PSYCHOLOGIEM
    PAYCHOLOGIEM!

    Nie widzialam juz sensu, by tak merytorycznie i na poziomie odniesc sie do tego krzyku, ktory uparcie wydaje z siebie niemal kazdy nedzny robako-czlowiek (zrobie wszystko! wszystko! Wszystko, tylko niech cos znacze, niechze wydam sie sam sobie wporzo, niech moja mierna,
    Zaprogramowana,
    Nic nie warta niby-egzystencja ma jakis pozorny sens..
    Jestem przeciez psychologiem..psychologiem..psychologiem..)

    No wiec nie mialam juz sil, by to znow zjechac tak zgrabnie jak Irytolog Cie znow probowal poinformowac, ze jestes tluk, debil i ciol, Nerd, tylko nie uzywajac tych slow.

    I jeszcze jedno, milo, ze mi wytlumaczyles empatie.

    Widzisz, ja.......

    Nie pragne ogolnego zrozumienia, czy tego, bys widzial mnie w dobrym swietle.

    Pragne, by wszyscy byli obrzydzeni.

    Odkad sie coraz bardziej orientuje, jak nieczynny jest ogol, odtad coraz mocniej mnie pierdoli jego opinia.

    Moj psycholog ma na imie Cyprian, i ps. Uwazaj teraz, zdechniesz chyba z beki, ale on nie istnieje, to tylko bohater takiej ksiazki, wszystkim wciskam, a wszyscy maja to gdzies.

    Jak to wszyscy.

    O chryste.

    Zdychaj.
  • Niemampojecia96 16.06.2017
    Jedyne, co konstruktywnego moznaby z Toba zrobic, to zajebac Ci recepty, pieczatke i zamknac Cie w Swietej Helenie Twojego Wlasnego Kibla, bys tam zdychal, gdy ja bede przy pomocy Twojego dyplomu probowala stac sie tak nieczynna jak Ty, bo w glebi duszy zazdroszcze Ci debilizmu.
  • Irytolog 16.06.2017
    Niemampojecia96,
    A rzeczywiście, wybacz, nie doczytałem przez łzy śmiechu.
    Święta Helena Twojego Własnego Kibla - Nerdzie, TO jest metafora!
  • Niemampojecia96 17.06.2017
    I jeszcze musze, musze, bo umarlam ze smiechu. Nerd, to juz z mojej strony akcent TYLKO HUMORYSTYCZNY.

    Nie mam Cie za sadyste, morderce, czy czego sobie kolo z "utworu" ponizej nawymyslal. Mam Cie za nieczynnego psychologa.

    I mowie, to akcent tylko humorystyczny, ale te refreny xdddd. 1:00

    https://m.youtube.com/watch?v=o3M5zbjDUhE
  • Stado wron . Wiersz może szału nie robi ... ale żeby jechać po nim jak po dzikiej świni ... wrony i tyle
  • Enchanteuse 17.06.2017
    Maurycy... Tu zupełnie nie o to chodzi, a o ignorancję autora. Poczytaj komentarze, a potem dopiero oceniaj.
  • Czytałem wszystkie . Autor przyznał , ze to nie arcydzieło . Ale trzeba przecież ukrzyżować , żeby przypadkiem ... No właśnie dlaczego ? Niech ma swój świat niech sobie w nim żyje . Może ktoś myśli podobnie ... może akurat ten zestaw słów u kogoś pobudzi coś podobnego do nastroju autora ... Nie zachwyca mnie , ale dla mnie niech ma swój świat . I jeśli chciał żeby inni to zobaczyli to nie znaczy , że "inni " mają prawo do linczu . Niech sobie dojrzewa w swoim świecie . Mozna powiedzieć i powiedzieć . Ja będę sobie zaglądał do jego prac w nadziei , że trafi sie coś fajnego . A wrony , cóż one ...
  • Enchanteuse 17.06.2017
    Jasne, z częścią się zgodzę. Ale stosunek autora... Żeby nie było , zacytuję : " Pisałem ten wiersz w 5 minut. Daj sobie siana, stary"
    Rozumiem, że czas nie jest wyznacznikiem kunsztu poezji. Okej. Tylko tłumaczenie tym poziomu wiersza pokazuje, jak autor ma wywalone na czytelników.
    Potem jest tłumaczenie pojęć , kłótnie o nie. I to patrzenie na wszystko przez psychologiczny pryzmat, i skwitowanie, że ta dyskusja to nic innego ... Jak walka o dominację.
    Więc sam widzisz, że nie tylko o wiersz chodzi. Ten był punktem zapalnym.
    Być może jestem wroną, ale po prostu nie mogłam przejść obojętnie. Nie ma sensu chyba tego bardziej rozgrzebywać :/
  • Enchanteuse masz racje nie ma . A jeśli o wrony , jeśli przeczytałaś co wstawiłem na forum ... ( nie jest to dzieło ) to właśnie wrony otworzyły oczy osłu .... Są wrony i wrony

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania