What now?
Nagle się obudziłam… powoli próbowałam złapać oddech, ale czułam, że to trudne zadanie. Czułam jakby ktoś przygniatał moją klatkę. Dusiłam się. Czułam palący ból wewnątrz siebie. Czułam jak lecą mi łzy, bezsilne łzy. Nie wiedziałam co się dzieję, bałam się. Próbowałam krzyczeć, ale nie słyszałam nawet własnego głosu. Moje myśli zagłuszały całą otaczającą rzeczywistość. Cały czas powtarzałam w głowie: „Co teraz? Myśl Jane, myśl”. Nie wiedziałam od czego zacząć, czy próbować dalej krzyczeć, czy walczyć z piekącym bólem i postarać się wstać. Wszystko poszło nie tak, jeden mały błąd doprowadził mnie do tego miejsca. Ale jakiego? Co to za miejsce, czy to dom, piwnica, statek? A może coś w ogóle innego. Po plecach przeszły mnie ciarki, czułam jak kolejna łza ozdabia mój policzek. Pustka, nicość, ciemność tylko to czułam, widziałam, słyszałam.
CDN…
Komentarze (5)
- za krótkie
- w pierwszej części występuje czterokrotnie słowo "czułam". To zbyt dużo.
Pozdrawiam. Ogólnie, nie jest źle
Tylko nie to!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania