Poprzednie częściWiadomości z dupy

Wiadomości z dupy 3

(Oklahoma Bob) Witam w trzecim odcinku „Wiadomości z dupy”. Tak, w końcu się doczekaliście.

(Wiwaty tłumu puszczone z magnetofonu)

(Oklahoma Bob) Ostatnio zostałem zalany listami od fanów w rodzaju: „Kiedy kolejny odcinek?”, „Gdzie mój portfel, ty gnido?” albo „Ty biedaku, nawet złota nie masz”. Pozostałych dwóch nie zacytuję ze względu na wulgarność. Zacznijmy więc od prognozy pogody. Mike?

(Mike) Jutro przez cały dzień będzie totalne zachmurzenie, dopiero w nocy na chwilę wyjrzy słońce. Przydadzą się więc parasole, kalosze i szczotki do mycia pleców. Tyle ode mnie.

(Oklahoma Bob) Dziękujemy za prognozy na następne szesnaście miesięcy. Teraz miały być wiadomości sportowe, ale nasz prezenter John przeszedł na urlop macierzyński. W takim razie przechodzimy do gościa. To znany z opatentowania testów ciążowych dla koników polnych, ekolog i obrońca praw zwierząt, Alfred Gumozatrzask.

(Gość) Witam wszystkich.

(Oklahoma Bob) Skąd się wzięła u pana ta miłość do zwierząt?

(Gość) No cóż, kiedyś podpatrzyłem jak mój dziadek bije konia. To było traumatyczne przeżycie, które trwale zniszczyło moją psychikę. Przez pewien czas myślałem nawet, że moja córka to owczarek niemiecki.

(Oklahoma Bob) To doprawdy ciekawe. Zorganizował pan niedawno protest i wypuścił z zoo stado lwów, które pożarło dwanaście antylop i jednego sprzedawcę biletów. Co panem kierowało?

(Gość) Te lwy domagały się wolności. Moja żona również jest wielką miłośniczką zwierząt, ubiera tylko naturalne futra, a nawet chodzi ze mną na polowania. Przebijamy też opony rowerzystom, bo zanieczyszczają środowisko.

(Oklahoma Bob) A co ma pan w tym pojemniku?

(Gość) Otóż są tu dwa bardzo jadowite i groźne pająki z Argentyny, kupione w Niemczech od handlarza z Japonii.

(Oklahoma Bob) Widzę tylko jednego.

(Gość) O nie! Nic się nie stało, musiałem nie domknąć wieka i jeden uciekł. Zdarza się. Pójdę już.

(Oklahoma Bob) No dobrze. Dzisiejszy odcinek będzie krótszy, bo nasz drugi gość, Paweł Szczęściarz, w drodze do studia kupił zdrapkę i wygrał milion dolarów. Do zobaczenia kiedyś tam.

(Kamerzysta) Bob, jakiś wielki pająk idzie ci po ręce.

(Piiiiip)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Szymon Skolarus 27.04.2017
    Myślałem że się nie doczekam:) Super odcinek, gość i jego żona rozwalili system:)
  • fanthomas 27.04.2017
    Dzięki.
  • Nuncjusz 27.04.2017
    Genalne! Chcę więcej tej kupy ;p
  • fanthomas 27.04.2017
    Niedługo może będzie coś więcej. ;)
  • Anonim 27.04.2017
    nie chciałabym krakać, przepraszam,
    ale uważam, że teksty z dupy wychodzą Ci najlepiej.
    jednakowoż jest to powód do radości, więc życzę wielu komentujących miło gości :)
  • fanthomas 27.04.2017
    Czasem tak jest, że im dłużej jakiś tekst poprawiam, tym gorszy jest efekt końcowy.
  • Szudracz 27.04.2017
    Nadajesz te wiadomości w zaskakujący sposób. :) 5
  • fanthomas 29.04.2017
    Dzięki.
  • Enchanteuse 27.04.2017
    W słonecznym cieniu, na drewnianym kamieniu...
    Absurd goni absurd . To niezupełnie moje klimaty, ale urzekłeś. 5
  • fanthomas 29.04.2017
    Super, dziękuję.
  • motomrówka 27.04.2017
    To ci muszę przyznać, chyba najlepsze "zdupy", jakie czytałam. Poprzednich "zdupów" nie komentowałam, bo jakieś takie były, ale te są na prawdę śmieszne i to nic, że naprawdę pisze się razem. No i Piątkówna jestem dla ciebie ♥
  • fanthomas 28.04.2017
    Dobrze, że chociaż jedne wyszły jako tako ;)
  • Pan Buczybór 27.04.2017
    Od razu kojarzy mi się film Legenda telewizji. Coś w podobnym stylu tylko z większym budżetem. Wiadomości dobre i jako stały widz czekam na więcej. 5
  • fanthomas 27.04.2017
    Chyba nie oglądałem tego filmu. Dzięki za polecenie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania