Poprzednie częściWiadomości z dupy

Wiadomości z dupy 4

(Oklahoma Bob)Witam w kolejnym odcinku „Wiadomości z dupy”. Wspomnę tylko, że dzisiaj mamy Dzień Bez Śmieci. Musimy wyrzucić naszego kamerzystę. Che,che.

(Śmiech na widowni)

(Oklahoma Bob)Tak, przejdźmy teraz do gości…

(dźwięk dzwonka telefonicznego)

(Oklahoma Bob)Kolejny fan. Halo?

(Fan) Tu Wiesiek. Oddawaj mi moją forsę, złodzieju.

(Oklahoma Bob) U mnie też wszystko w porządku. Dziękuję za wsparcie. Do usłyszenia. Dzisiaj w studiu gościmy psychologa i naszego eksperta, pana Witolda Nieumytego oraz zakompleksionego człowieka z problemami, Władka Pomylonego. Czy ma pan jakieś pytanie do eksperta?

(Pan Pomylony) Jestem ulicznym grajkiem i interes się nie kręci. Co mam robić?

(Ekspert) Delfin to nie ryba. Mam nadzieję, że pomogłem.

(Pan Pomylony) Tak, dziękuję. I od razu drugie pytanie. Mój siostrzeniec bawił się kiedyś ze mną w chowanego. Od dwudziestu lat nie mogę go znaleźć. Czy Nukuʻalofa to stolica Tonga?

(Ekspert) Nie bardzo rozumiem.

(Pan Pomylony) Ja też nie, ale to pan jest ekspertem.

(Ekspert) Czy ma pan jeszcze jakąś potrzebę?

(Pan Pomylony) Naszła mnie ochota na seks.

(Ekspert) W tym nie pomogę.

(Pan Pomylony) Moja żona mnie nie kocha.

(Ekspert) Musi pan ją przekonać do siebie. Wygląda pan jak blada dupa, nie będzie trudno.

(Pan Pomylony) A jak sprawdzić, czy ona jest lesbijką?

(Ekspert) Przyjdę do pańskiego domu dzisiaj w nocy i sam sprawdzę.

(Pan Pomylony) Okej. Super pomysł. A ja…?

(Ekspert) Proszę się nie pałętać pod nogami. Najlepiej wyjść na jakiś nocny spacer i przespać się na ławce w parku.

(Kamerzysta) Ja mam pytanie do eksperta. Wczoraj naszła mnie ochota na sushi, ale nie wiedziałem, jak to się pisze i nie mogłem zamówić w restauracji.

(Ekspert) Tak jak się mówi, przez samo „h” z kreską. Najlepiej niech pan powie po prostu, że chce kiełbasę.

(Kamerzysta) I tak nie lubię ryżu. Dziękuję.

(Oklahoma Bob) To był nasz ekspert. Ja również dziękuję. Do zobaczenia w kolejnym programie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • detektyw prawdy 11.05.2017
    publikowanie takiego gowna na portalu literackim jest conajmniej dziwne-narencja
  • Nuncjusz 11.05.2017
    det, jego gówno należy smakować i delektować się aromatem
    jego gówno nie dla idiotów - media markt poleca
  • fanthomas 11.05.2017
    Takie rzeczy tylko na Opowi.
  • Stern 11.05.2017
    A mnie to bawi ;)
  • fanthomas 11.05.2017
    I o to chodzi.
  • Anonim 11.05.2017
    detektyw prawdy, jak śmiesz brzydki małpiszonie!
  • fanthomas 11.05.2017
    Każdy lubi co innego :)
  • Pan Buczybór 11.05.2017
    Dobre to. Kolejna dawka absurdu. 5
  • fanthomas 11.05.2017
    Dzięki za odwiedziny.
  • Antoni 11.05.2017
    Swietne! Jakbym czytał jakiś gag Woody Allena
  • fanthomas 11.05.2017
    Dzięki.
  • Enchanteuse 12.05.2017
    "Mój siostrzeniec bawił się kiedyś ze mną w chowanego. Od dwudziestu lat nie mogę go znaleźć. Czy Nukuʻalofa to stolica Tonga?" - to mi się skojarzyło z zadaniem z matmy. Niektóre tekstowe potrafią być takie chaotyczne :)
  • Szudracz 12.05.2017
    Z dolnej części ciała wychodzą najlepsze wiadomości :) 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania