Wiara

Wierzę w moje słowa, które piszę swoimi palcami,

One pozwalają mi dożyć kolejnego dnia.

Bez nich jestem tylko ateistą.

 

Pamiętam dni, w których wena stała obok mnie,

Dzisiaj dostrzegam ją trzy kroki za mną.

Stoję z smutkiem w oczach i łzami na twarzy.

 

Przepraszam Cię moja ukochana, że tyle razy wykorzystałem twoje uroki,

Zrozumiałem, że bez Ciebie nie potrafię żyć.

Wrócisz jeszcze do mnie?

 

Pozwoliłaś mi uwierzyć w siebie, lecz pozostawiłaś po sobie pół tysiąca znaków,

Wierzę w to, że któregoś dnia znowu staniemy obok siebie.

Ucałuje Ciebie jak Romeo Julię.

 

Chciałbym odnaleźć sens w tych słowach, lecz to pisze stęskniona dusza,

Widzę gdy stoisz za mną, a ja tylko smutnym wzrokiem spoglądam na Ciebie.

Wybacz mi mój egoizm, który sprawił, że odeszłaś.

Następne częściWiara

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Ktokolwiek 25.02.2016
    Ciekawe porównanie weny do kobiety, podobało mi się. Mam jedno małe zastrzeżenie, mianowicie pierwsza linijka:
    ,,Wierzę w moje słowa, które piszą moje palce,"
    Moim zdaniem brzydko tutaj brzmi powtórzenie słowa ,,moje"
    A, i w pierwszej zwrotce miało chyba być ,,ateistą" a nie ,,ateista"... chyba, że jest dobrze to przepraszam :)
    Bardzo podobała mi się ta metafora dotyczące tego, ze wyprzedziłeś wenę, ona została kilka króków za tobą. Można to różnie interpretować, i to jest bardzo ciekawe. łap 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania