Wiatr

Jestem jak wszechobecny duch

Nieuchwytnym cudem tego świata

Kowalem losu potężnych żaglowców

Pięknym snem i najgorszym koszmarem.

 

Jestem łagodnym szumem

Kołyszę złote trawy na polach

Ciągnę ku górze kolorowe latawce

Przeganiam bezlitosny letni żar

 

Jednym złowrogim oddechem

Wymazuję z obrazu architekta świata

Setki sosnowych i dębowych kłosów

Malując na nowo doskonałe dzieło.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Lori 24.01.2017
    Jakie ładne i trochę romantyczne. Bardzo mi się podoba, 5 :D
  • D4wid 24.01.2017
    Moim zdaniem czegoś mi tutaj zabrakło. Zbyt mało elokwencji, ale dzięki za ocenę :)
  • Karawan 24.01.2017
    Może za bardzo ukryłeś sens? Każdą ze zwrotek, wg mnie, można podać jako zagadkę. Gdyby nie tytuł...Gdybyś ( tak mniemam) dopisał jeszcze jedna strofkę o pieszczocie włosów ukochanej osoby i w ostatnim wersie przedstawił się - tytuł byłby zbędny a wiersz (wg mnie - proszę pamiętaj) bardziej poetycki. Dam 4,5=5
  • D4wid 24.01.2017
    Według mnie to było najlepsze wyjście :)
  • Karawan 24.01.2017
    przedstawił się "Zefir, Boreasz, Halny, Powiew, etc.
  • Karawan 24.01.2017
    D4wid To Twój wiersz !! Ja odpowiedziałem na Twoje, że czegoś Ci zabrakło.
  • D4wid 24.01.2017
    Karawan Myślałem nad tym, ale chyba sam tytuł wystarczy. Wciąż mi czegoś brakuje, ale tego czegoś trzeba chyba szukać w kierunku finezji, elokwencji itp.
  • Antoni 24.01.2017
    5 z mojej strony. ;)
  • D4wid 24.01.2017
    Dzięki :)
  • Pan Buczybór 24.01.2017
    Jestem... 5
  • D4wid 24.01.2017
    Tak mi Ciebie brakowało :D
  • Ewcia 25.01.2017
    Jestem na 5
  • D4wid 25.01.2017
    Jeszcze trochę i zacznę wierzyć, że potrafię pisać

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania