,

,

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Pasja 13.08.2017
    Ile siły jeszcze tkwiło w staruszku. Lecz nic nie trwa wiecznie. Śmierć przychodzi w nieoczekiwanym przez nas momencie. Stworzyłaś obraz burzy i koniec wieku. Pozdrawiam 5
  • Szudracz 13.08.2017
    pasja Ten wicher nie maiła źle skończyć, ale jego siły też słabną w naturalnych warunkach więc tak wyszło. :) Dzięki :)
  • Szudracz 13.08.2017
    Szudracz miał* palce mi się na klawiaturze plączą. ;)
  • Igniis 13.08.2017
    Bardzo ciekawy i dobrze napisany tekst. 5
  • Szudracz 13.08.2017
    Igniis Dzięki serdeczne :)
  • Jo-anka 13.08.2017
    Fajne !!! Pozdrawiam serdecznie :)
  • Szudracz 13.08.2017
    Jo-anka Dzięki, dzięki :)))
  • BezimiennaOna 13.08.2017
    Poczułam się jakbym czytała tajemniczą książkę, jedną stronę po kryjomu w szafie, kurcze dziękuje Ci, tekst mnie przeniósł w inny wymiar :) 5
  • Szudracz 13.08.2017
    BezimiennaOna Nie lubię się uzewnętrzniać, ale Twoje słowa mnie wzruszyły. :) Dziękuję :)
  • KarolaKorman 13.08.2017
    Zobaczyłam surrealistyczny obraz, pięknie :) 5 i do następnego :)
  • Szudracz 13.08.2017
    Karolcia dzięki i do zobaczenia :)
  • Bardzo fajny tekst 5 :)
  • Ewcia 13.08.2017
    Fajny tekst napisałaś 5.
  • Szudracz 13.08.2017
    Ewcia i Maurycy dziękuję za docenienie. :)
  • Violet 13.08.2017
    Niebanalna interpretacja żywiołu. Nie wiem, czy było to zamierzone, czy wyszło od tak, ale wystopniowanie siły i mocy wchru, udało Ci się znakomicie. 5
    Pozdrawiam.
  • Szudracz 13.08.2017
    Violet Wyszło spontanicznie, przy załamaniu pogodowym :) Dziękuję :)
  • Marian 13.08.2017
    Ładnie i ciekawie napisane. Porusza wyobraźnię.
    Mam jednak uwagi:
    1. "Siwa łepetyna nieboskłonu pochyliła się marszcząc pochmurnie czoło."
    Według mnie powinno być:
    "Siwa łepetyna nieboskłonu pochyliła się, marszcząc pochmurnie czoło."
    2. "Potarmosił korony drzew łamiąc sosnom kruche gałęzie."
    Według mnie powinno być:
    "Potarmosił korony drzew, łamiąc sosnom kruche gałęzie."
    3. "Jęknął chwytając się za głowę."
    Według mnie powinno być:
    "Jęknął, chwytając się za głowę."
    4. "Przeleciała po suchych liściach, unosząc je lekko nad powierzchnią łapiąc zagrzybiały, stęchły oddech."
    Czegoś tu brak, albo ja czegoś nie chwytam. KTO przeleciał po suchych liściach?
    5. "Ona chwytała je nisko nad ziemią."
    Patrz poprzednia uwaga.
    Serdecznie pozdrawiam.
  • Szudracz 13.08.2017
    Panie Marianie dziękuję za wizytę i korektę. W 4 punkcie przemyślę, a 5 zostanie takie niedopowiedzenie postaci. W pozostałych poprawię. Pozdrawiam serdecznie :)
  • Tina12 13.08.2017
    Czyżby inspiracją były ostatnie wichury nad Polską?
    Całe szczęście, że wiatr kiedyś słabnie.
  • Szudracz 13.08.2017
    Tina12 Nie nad Polską, ale też nie lubię, kiedy wieje z dużą siłą. Dzięki, że zajrzałaś :)
  • Dekaos Dondi 11.09.2017
    Przeczytałem dopiero 2 raz. Po ""Abstrakcji"" to jest na 2 miejscu. W moim odczuciu Ciebie stać na to, żeby napisać bez potworności, ale tak, żeby wzbudzić lęk. Takie zło, którego tekst - konkretnie - nie zawiera, ale którego się wyczuwa. Boimy się bardziej tego, czego nie widzimy, bo nie wiemy z czym walczyć. Co wcale nie umniejsza tego, co już napisałaś i co jeszcze mam nadzieję - w tych tematach- napiszesz ! Sorry, coś mnie naszło po nocy .Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 11.09.2017
    P.S. ""Wicher przeleciała'' . ''wstawały korzonki"" . To żadna złośliwość z mej strony.To tylko dowód,że uważnie czytam. {ale dopiero za 3 razem zauważyłem }. Czyli nie aż tak uważnie. Pochłonęła mnie treść - a to jest najważniejsze.
  • Szudracz 12.09.2017
    Dekaos Przyda mi się Twoja pomoc, w wylapywaniu błędów. Więc wszelkie uwagi Twoje jak i inny są zawsze mile widziane. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania