Wiedźma
Warzy wiedźma kocioł pary.
Człowiek młody, człowiek stary.
W swej ogromnej ludzkiej złości
Wrzuca czaszki, miesza kości.
Rzuca czary, dziwy, mary.
Proces jest to nie do wiary.
Wiedźma śmieje się przez zęby.
Wrzuca kawę i otręby.
Dla wzmocnienia zupy smaku
Wrzuca wióry wprost z tartaku.
Miesza chochlą wywar cały
I do picia doskonały.
Ciska gromy i pioruny.
Gra w pokera, czyta runy.
Gra na nerwach i na giełdzie,
Ale i tak ledwo przędzie.
Zupa warzy się w kociołku.
Wiedźma wrzuca kota w worku
I dodaje szczyptę soli
Trochę pieprzu, co kto woli.
Choć nie chciała- spróbowała.
Zupa jej posmakowała.
Cały kocioł wnet wypiła,
Bo spragniona bardzo była.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania