Wielka zmiana w życiu intymnym
DRABBLE
Jestem stary i żółty (może to wątroba). Skamieniały, pobrużdżony i już nie podobam się nikomu. Nawet tobie. Tyle lat oglądałem to, co najbardziej skrywałaś. Dlaczego to, co najbardziej skrywałaś, było dla mnie tak cenne? Dużo oglądałem podobnych obrazów i zakodowałem je w ciemnej pamięci. Może trochę inne były fałdki, różowość, wilgotność?
Marzyłem tylko o tobie. Kochałem, kiedy nuciłaś mój ulubiony kawałek, myjąc zęby. O czym wtedy myślałaś? Kiedy robiłaś makijaż przed lustrem, ja patrzyłem. Taki był mój świat. Biały i ciasny.
A teraz mnie wyrzucasz, zabierając obraz zaklęty w szumie kaskady. Nowy klozet nie będzie romantyczny. Już takich nie produkują.
Komentarze (13)
Bardziej mi się podoba od ostatniego drabbla, mniej od słynnego z Vladem. Fajny początek. Gdzieś tam, jeśli ktoś lubi (i umie) docenić tekst, szatkując go na pomniejsze wyimki, nawet się sprawdza, ale żeby ach, och, to nie.
Wiem, że bezsensowne są porównania, bo poza drabblem nic tych tekstów nie łączy, ale tak jest. Nie jeden autor padł już ofiarą porównywania innych dzieł z wiodącym, a w tej akurat kategorii nie przypominam sobie bym czytał mocniej oddzialywujacy na mnie tekst.
Teraz jest to samo w drabblach.
A poza tym nie sierdź się.
Ja żartuję.
Lubię Twój sposób oceniania, bo nie jest przemądrzły, a raczej emocjonalny.
I nie można mu odmówić elementów merytoryczności i bilansowania tekstu.
Uśmiechnij się, Can :)))
Zobacz jak fajnie, że nie wszedł na główną.
Kochające mnie sępy sprawę ominęły.
Jaka walka?
Zwyczajna zawiść za talent i nienawiść za prawdę?
Z duchami, które nie mają odwagi i umiejętności, aby coś napisać i się ujawnić?
Nie da się walczyć z tchórzami i idiotami.
Świat jest ich pełen i będą zawsze.
O dowolną interpretację przez czytelnika.
Przecież nie udzielę Ci odpowiedzi, bo spaliłbym całkiem tekst.
Co sobie myślisz po lekturze, to Twoje.
I nie "panuj" mi. Jesteśmy na portalu literackim - wszyscy sobie równi pisaniem - a nie u babci na pączkach.
"Zwyczajna zawiść za talent" - za samo t stwierdzenie dostaniesz pięć jedynek.
Ode mnie jedna piatka - jak zawsze za warsztat i "spojrzenie", umiesz pisac i takie są fuckty ;)
A poza tym płodnyś, masę tekstów wypuszczasz. Zazdro ;)
Pozdrawiam
Nie bardzo mi się chce już na portalach walczyć o jakośc i kręcić się wokół tej samej garstki, lub ludzi, którzy zaczynają z przekonaniem własnej genialności.
Ja się ciskałem parę lat temu, ale uczyłem!
Wyciągałerm wnioski z komentów, a bywały bezwzględne.
Tu tego nie widzę.
Zachodzi pytanie: po co jeszcze pisać i dla kogo?
Dzięks za wizytę.
Dla kogo pisac? Dla siebie. Widzisz, ja mam tak, ze moge dostac 20 pochwal, ale jesli sama uwazam swoj tekst za sredni, to taki on jest. I na odwrot, podoba mi sie sporo tekstow (innych autorow), pod ktorymi pustki. Gusta.
Pozdrowię w takim razie raz jeszcze.
Ja lubię walkę na argmenty.
Oczywiście mam świadomość, że swoje cenię najbardziej, ale mnie się da przekonać, że coś jest dobre, tylko trzeba umieć to uzasadnić.
Tu sa przepychanki, animozje, zawiści, często dopieszczanie TOTALNEGO grafomaństwa i powszechna, polska nienawść dla dobrych.
Moje komenty literackie zawsze uzasadniam, ale kiedy są nagatywne, to jest tylko niechęć, bez odrobiny auto-refleksji, czy prób poprawy jakości.
Wtedy mam do czynienia z genialną grafomanią w polskim stylu.
Tyż pozdrowienia. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania