Jak by to było gdyby mnie nie było... Tak mi się przypomniało. Fajnie się czyta, start z lekkim dystansem od robienia wrażenia arcydziełem do myślenia. 5. Nie uciekaj tylko pisz
Można być, a nie żyć i można żyć, a nie być. Trzeba tak żyć i być aby nikt przez ciebie nie płakał. Wyszła ci taka oda do życia. Cóż każdy zadaje sobie pytanie, być czy mieć. Pozdrawiam 5
Ekhem. Witaj ponownie Sanguisie .
Podjęłam się próby interpretacji Twojego Dzieła ;)
Kim by się było - czyli jaka byłaby nasza rola w społeczeństwie, gdybyśmy narodzili się jako ktoś inny.
Człowiek - a więc opcja , w której żyjemy przede wszystkim jako istota czująca, wrażliwa na ból i piękno.
Ptak - istota stworzona "do rzeczy wielkich .
Dziobak - swoista mieszanka wszystkiego - zdolny do odczuwania, ale odbywa się to głównie na poziomie pod świadomym (jest ssakiem, ale wciąż nie człowiekiem)
Dalej :
Dom - spokojna przystań, symbol szczęśliwego dzieciństwa.
Ogród - ożywcza mieszanka najróżniejszych wpływów, kultur , taki misz-masz :)
Gdzieś w Kosmosie - z tym było ciężej, ale odczułam to jako nieokreślone, tajemnicze miejsce - ale właściwie nieważne są w nim konkrety. Ważne jest to, że w Kosmosie - wszystko współistnieje w harmonii . Mieszkasz jako część całości - nie ty jesteś ważny, ale Twój wkład w całokształt.
Kolejne nazwy :
Rzecz - środek do osiągniecia Celu (tylko tylko :()
Atom - znów - element większej całości - tak ważny, a jednocześnie tak drobny (wyczuwam ślad pozytywistycznej myśli :))
Planeta - miejsce rozkwitu, symbol płodności
Ogółem dla mnie wiersz jest o tym, co by było, gdybyśmy narodzili się jako ktoś inny.
Zostawiam 4, bo 500 + zniszczyło całą magię - zabrzmiało tak dosłownie, ciężko w otoczeniu tylu metafor.
Powiedzmy, że zajmuję się tym na co dzień :)
Wielkie litery zwiększają wagę słów, więc naturalnie zaczęłam szukać w tym drugiego dna. I szczerze, to to poszukiwanie było całkiem przyjemne :).Fajne w tym, co piszesz jest to, że w wierszu wyraźnie ukryty jest przekaz. Tym razem go nie złapałam , ale będę próbować przy następnych.
Tak w ogóle to enchantée, Sanguisie, bo jeszcze nie zdążyłam się przywitać :)
Niucham, bo świeże mięcho rzucili na opowijsliego gryla ;) Dżołk. xd Zapachniało filozoficznie, 500+ nie podoaba mi się w zapisie, ogólnie, no masz nad czym pracować, ale podoba mi się taka jakaś skłonność do nadawania wagi słowom, co lubię. Duże litery - znak rozpoznawczy, przemyśl to, w nadmiarze irytują, ryli. Daję 4, Dziobakiem mnie kupiłeś ;) Pozdro
Komentarze (27)
Podjęłam się próby interpretacji Twojego Dzieła ;)
Kim by się było - czyli jaka byłaby nasza rola w społeczeństwie, gdybyśmy narodzili się jako ktoś inny.
Człowiek - a więc opcja , w której żyjemy przede wszystkim jako istota czująca, wrażliwa na ból i piękno.
Ptak - istota stworzona "do rzeczy wielkich .
Dziobak - swoista mieszanka wszystkiego - zdolny do odczuwania, ale odbywa się to głównie na poziomie pod świadomym (jest ssakiem, ale wciąż nie człowiekiem)
Dalej :
Dom - spokojna przystań, symbol szczęśliwego dzieciństwa.
Ogród - ożywcza mieszanka najróżniejszych wpływów, kultur , taki misz-masz :)
Gdzieś w Kosmosie - z tym było ciężej, ale odczułam to jako nieokreślone, tajemnicze miejsce - ale właściwie nieważne są w nim konkrety. Ważne jest to, że w Kosmosie - wszystko współistnieje w harmonii . Mieszkasz jako część całości - nie ty jesteś ważny, ale Twój wkład w całokształt.
Kolejne nazwy :
Rzecz - środek do osiągniecia Celu (tylko tylko :()
Atom - znów - element większej całości - tak ważny, a jednocześnie tak drobny (wyczuwam ślad pozytywistycznej myśli :))
Planeta - miejsce rozkwitu, symbol płodności
Ogółem dla mnie wiersz jest o tym, co by było, gdybyśmy narodzili się jako ktoś inny.
Zostawiam 4, bo 500 + zniszczyło całą magię - zabrzmiało tak dosłownie, ciężko w otoczeniu tylu metafor.
Teraz powiedz mi , jak bardzo się myliłam :)
Wielkie litery zwiększają wagę słów, więc naturalnie zaczęłam szukać w tym drugiego dna. I szczerze, to to poszukiwanie było całkiem przyjemne :).Fajne w tym, co piszesz jest to, że w wierszu wyraźnie ukryty jest przekaz. Tym razem go nie złapałam , ale będę próbować przy następnych.
Tak w ogóle to enchantée, Sanguisie, bo jeszcze nie zdążyłam się przywitać :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania