Wierszopis naznaczony przez chcenie
Chcę słuchać ludzi.
Chcę być słuchany
Chcę otwierać śluzy na wodach szczerości
Chcę, żeby ich pływy mogły koić
Chcę, żeby ich pływy kształtowały Nas
Chcę, żeby My mogło stawać się jak szary kamień w wodzie
Chcę, żeby stawało się jak on piękne i pokojowe
Chcę, żeby chociaż tam zmierzało
Chcę, żeby czasem mogło tylko uznać, że tego pragnie
Chcę, żeby chcenie je bolało
Chcę, żeby kazało mu rzucać się w wodę
Chcę, żeby mogła przynieść siłę i wiarę
Chcę, żeby upokorzywszy nadawała mu nowy kształt
Chcę, żeby nie zatracając siebie budowało lepsze Ja
Chcę, żeby wierzyło w prostą logikę rozumnej drogi
Chcę mówić
Chcę rozszerzać swoje doświadczenia poza własne granice
Chcę móc poznać to, co poza moim podwórkiem
Chcę rozpoznać i wyrwać zgorzel przyzwyczajenia
Chcę patrzeć w pewien punkt, nie drżąc, kiedy wiem, że oko patrzy też w siebie
Chcę patrzeć nie myśląc o oczach
Chcę czuć nie myśląc o sobie
Chcę pielęgnować oczu i siebie świadomość
Chcę wierzyć w mosty między sprzecznościami
Chcę wierzyć w mosty między Ja i Ty
Chcę odnaleźć miejsce w nurcie
Chcę reagować na Ciebie jak grzyby na deszcz
Chcę, kurwa, być
Chcę nawet gnić
Bezmiar
Chcę czasem spojrzeć w pustkę (ona rodzi wolność)
Chcę być wolności twardym ojcem
Chcę być ojcem będącym synem
Chcę móc spać
Chcę stąpać
Chcę wierzyć, że to tylko niezmiernie ważna przejażdżka
.
kropka
plama
wdech
wydech
chcenie
Samo czyste chcenie
Jedynie skra umysłu
Prosty impuls
Który, kiedy stały, buduje strumień
Co niesie energię do czynów jeśli nie pływ chcenia?
Co, gdyby każdy chciał swoje chcenie pielęgnować?
(Ach, zdania o treści "co, gdyby każdy by czynił X")
Lecz co wielkiego ponad chcenie wzbudzać w sobie jest w stanie każdy z nas?
Komentarze (9)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania