wierszowana opowieść o poczęciu czworaczków, gdzie wszystko zaczyna się od słabości do dżemu

Trzydzieści... Tak, lat temu

Jeśli pamięć nie myli

Brakło mi w domu dżemu

Zapasy się skurczyli

 

Podeszłam więc do brata

Czy dżemu nie użyczy

Lecz brat gdy kupił fiata

Straszliwie się nabzdyczył

 

Więc poszłam też do ojca

Czy on da dżemu łyżkę

Lecz psa wypuścił z kojca

Biegłam, wpadłam w zadyszkę

 

O, rany, boże, czemu?

Tacy ludzie niemili

Nikt nie użyczy dżemu

Wszyscy się odwrócili

 

A na dżem chętkę miałam

By umilić śniadanie

Więc sprawę rozwiązałam

Przez zwykłe dupy danie

 

Tu przerwę, dzieci drogie

Zrozumieć musicie

Dżem na chlebie z twarogiem

Och, diabeł to kusiciel!

 

Więc poszłam do chłopaków

Co obok pracowali

Przy remoncie baraków

Czy coś tam tynkowali

 

I mówię, chłopie złoty

Ty musisz mnie posłuchać

A oni mnie w obroty

I dałam się przeruchać

 

Każdemu! nawet majster

Kutasa we mnie wkładał

Aż ciekł po nogach klajster

Z obu dziur mi wypadał!

 

Ale - poratowali

Biedną dziewoję dżemem

A potem dokądś zwiali,

Ja zostałam z problemem

 

Tak oto przez do dżemu

Moje zamiłowanie

Rodzice mi przez lata

Powtarzali to zdanie:

 

"Ty musisz przestać kiedy

Bo kłopoty wnet znajdziesz,

Napytasz sobie biedy,

Albo i w ciążę zajdziesz!"

 

No i jakoś tak wyszło

Że dupy za dżem dałam

Ale co z tego przyszło,

To bym nie pomyślała

 

Teraz synkowie wiecie

O poczęciu cokolwiek

Swoich ojców możecie

Szukać gdzieś na budowie!

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Ritha 11.01.2017
    Okropny, widzę żeś w formie :p
  • Okropny 11.01.2017
    A, tak sobie głupoty cisnę, znasz mnie.
  • Ritha 11.01.2017
    Nom, znam, a ciśnij, ale ten av to paskudny :ppp
  • Ritha 11.01.2017
    No od razu lepiej :)
  • TeodorMaj 11.01.2017
    Więc poszłam też do ojca
    Czy on da dżemu łyżkę
    Lecz psa wypuścił z kojca
    Biegłam, wpadłem w zadyszkę

    Chyba powinno być "wpadłam" ;)
  • Okropny 11.01.2017
    Fakt, już poprawiam
  • O-Ren Ishii 11.01.2017
    Oja
  • alfonsyna 11.01.2017
    Ja to myślałam, że Okropny już też rzucił opowi w diabły... a tu takie zaskoczenie! :P
  • Okropny 11.01.2017
    Też?
  • alfonsyna 11.01.2017
    Też - jak kilku innych użytkowników ostatnimi czasy.
  • Pan Buczybór 11.01.2017
    alfonsyna powróciłaś
  • alfonsyna 11.01.2017
    Pan Buczybór, nie, nigdzie nie wyjeżdżałam. :P
  • Okropny 11.01.2017
    alfonsyna przestała czytać, to ja przestałem pisać
  • alfonsyna 11.01.2017
    Istnieją jeszcze inni czytelnicy, którzy nie mieli co czytać, jak Okropny przestał pisać.
  • Okropny 11.01.2017
    alfonsyna bez przesady
  • alfonsyna 11.01.2017
    Okropny no właśnie - bez przesady. ;)
  • Okropny 11.01.2017
    alfonsyna nie udawaj, że ktoś poza Tobą mnie tutaj czytał.
  • alfonsyna 11.01.2017
    Okropny przecież komentowali - czyli musieli czytać, no chyba że to takie komentarze dla samych komentarzy, bez zaznajamiania się z tekstem - bywają i takie, choć ja tam nie bardzo widzę w tym sens.
  • motomrówka 11.01.2017
    W paru miejscach ci się rytm zakłócił, ale rozumiem, że to nie jubilerka, ani zegarmistrzostwo i nie o rytm tu chodzi. Jest jajcarsko. prymitywnie i bardzo dobrze. Ale ode mnie tylko 4, bo początek mnie szczerze rozśmieszył, a rozwinięcie tematu już mniej.
  • Okropny 11.01.2017
    Thx
  • Pan Buczybór 11.01.2017
    Dżemowo. Budowlańcy popaprańcy... czy jakoś tak. 5
  • Okropny 11.01.2017
    Thx

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania