XXX

XXX

Średnia ocena: 3.1  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (58)

  • betti 12.03.2019
    O, coś dla grafomanów...
  • Bogumił 12.03.2019
    Na zachętę, że może kiedyś będzie lepiej.
  • Aisak 12.03.2019
    nie każde wierszydła,
    to grafo-straszydła.
  • betti 12.03.2019
    Aisak, Ty dostrzegasz różnicę... jak miło.
  • Bogumił 12.03.2019
    Ale chyba większość tak.
  • betti 12.03.2019
    Bogumił nie jestem pewna... mam spore wątpliwości w tej kwestii.
  • Bogumił 12.03.2019
    betti Ale ja nie mam na myśli opowi, tylko tak ogólnie obserwując różne takie miejsca. Zresztą to nie chodzi nawet o rymy, czy formę wiersza. Często są poprawnie napisane warsztatowo, ale nie zapadają w pamięć. A co po takim utworze komu, którego się nie pamięta po pięciu minutach.
  • Aisak 12.03.2019
    Bogumił, czytelnik, jak prostytutka, która nie pamięta wszystkich klientów, ale jakieś chwile uniesienia w swoim czasie przeżyła, tak jak czytelnik.
    Bo
    Wszystko Jest Ważne.
    Każdy wiersz płynący z serduszka.
  • Bogumił 12.03.2019
    Aisak Mocna metafora.
  • Aisak 12.03.2019
    Poeci i grafomani pod jedną grudką ziemi...
  • Bogumił 12.03.2019
    Pod jedną grudką ziemi
    Na wieczność złączeni
    W braterskiej mogile
    Wspominają mile.
  • betti 12.03.2019
    Bogumił zabrzmiało jak w ''Nad Niemnem'', historia pierwszej wojny. Ile to już wojen od tego czasu przewinęło się przez to forum...
  • Bogumił 12.03.2019
    betti A bo przyszedł mi na myśl taki fragment Reduty Ordona który jest na grobie żołnierzy u nas na cmentarzu. Właśnie chyba z I wojny, ale nie pamiętam dokładnie:

    "WSZYSTKO JAK SEN ZNIKŁO.
    TYLKO CZARNA BRYŁA
    ZIEMI NIEKSZTAŁTNEJ LEŻY
    - ROZJEMCZA MOGIŁA.
    TAM I CI, CO BRONILI,
    - I CI, CO SIĘ WDARLI,
    PIERWSZY RAZ POKÓJ SZCZERY
    I WIECZNY ZAWARLI".
  • betti 12.03.2019
    Bogumił problem w tym, że od pierwszej wojny dużo czasu minęło, gdyby wtedy ten czas stanął w miejscu, to dziś rym częstochowski nie byłby wyśmiewany, jednak niestety jest inaczej. Dzisiaj nad rymem trzeba pracować. Pisanie z serca nie wystarczy, trzeba jeszcze rozumu używać.
  • Bogumił 12.03.2019
    betti Zgoda.
  • Angela 12.03.2019
    Nareszcie coś co przeczytałam bez zgrzytania zębami. Cieszę się.
  • Bogumił 12.03.2019
    Ale muszę cię rozczarować, taki sielankowy stan nie będzie trwał wiecznie. Panta rei.
  • Margerita 12.03.2019
    Pięć mi się ten wiersz podoba
  • Bogumił 12.03.2019
    Dziękuję Margerita, i nie poddawaj się.
  • Zaciekawiony 12.03.2019
    "tylko co to takiego poezja
    Niejedna chwiejna odpowiedź
    na to pytanie już padła
    A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
    jak zbawiennej poręczy "
    Szymborska
  • betti 12.03.2019
    Nie wiedziała, a jednak grafomanią nie jechała. Dziwna kobieta...
  • Bogumił 12.03.2019
    Jej to się wcale nie dziwię, że tego nie wiedziała, ani wielu innych rzeczy, w tym czasie gdy mordowano Polskę ona pisała takie kwiatki:
    "LENIN" (na cześć W.I. Lenina)

    Że w bój poprowadził krzywdzonych,
    że trwałość zwycięstwu nadał,
    dla nadchodzących epok
    stawiając mocny fundament -
    grób, w którym leżał ten
    nowego człowieczeństwa Adam,
    wieńczony będzie kwiatami
    z nieznanych dziś jeszcze planet.
  • Bogumił 12.03.2019
    Bogumił To ja już wolę poetykę ludową, o wiele lepsza:
    'W Poroninie, na jedlinie
    Wiszą gacie po Leninie
    Kto chce w Unii awansować
    Musi gacie pocałować'.

    Zdecydowanie przemawia do mnie ta ludowa poetyka i wymowa wiersza, niż ten nowego człowieczeństwa Adam.
  • Zaciekawiony 12.03.2019
    Bogumił
    A jednak potem pisała też świetne wiersze. Wygląda na to że złowiek nie krowa i patrzenie na świat zmienia
  • betti 12.03.2019
    Bogumił może już wtedy widać było, że Lenin idiocieje, może chciała jakoś pocieszyć biedaka...
  • Bogumił 12.03.2019
    betti Jakby napisała to samo o Hitlerze to skończyłaby w komunistycznym więzieniu. A Hitler zabił miał na sumieniu o wiele mniej milionów pomordowanych niż Lenin. Oczywiście obaj nikogo chyba osobiście nie zabili. Tylko zapoczątkowali bandy które zabijały. Tego wiersza nie nazwałbym pomyłką, tym bardziej młodzieńczą, ale głupotą i służalczością.

    Ale ten wątek nie miał być o polityce, przepraszam.
  • Bogumił 12.03.2019
    betti Bogumił może już wtedy widać było, że Lenin idiocieje, może chciała jakoś pocieszyć biedaka... Betti, on już chyba wtedy nie żył jak ona to pisała.
  • betti 12.03.2019
    Bogumił jak nie żył, to tym bardziej, przecież każdy wiedział jak skończył... poza tym to były czasy, kiedy trzeba było chwalić ''przyjaciół'' Czytałeś jak skończyli polscy piloci, którzy wrócili z Anglii? A jak skończyli żołnierze AK?
  • Bogumił 12.03.2019
    Zaciekawiony W tym sęk, że ona poglądów nigdy nie zmieniła, później popierała syna zbrodniarza komunistycznego Michnika.
  • Bogumił 12.03.2019
    betti Chodzi to, że wtedy humanizm nakazywał wzgardę dla morderców nawet za cenę kariery. Ona dostała od komuny wszystko, za tak zwane lizanie im tyłka.
    Można było inaczej, tak jak pisał Herbert. Madame Corday to postać autentyczna:

    „Mademoiselle Corday” – Zbigniew Herbert

    W sukni sinej jak skała – Charlotte’a – słomkowy kapelusz
    dwie wstążki mocno zaciśnięte pod brodą – pochyla się nad Maratem

    i szybciej niż spadająca gwiazda – wymierza sprawiedliwość

    Za ścianą turkot miasta Bębny Rewolucji

    A dalej – las – pole – strumień – pierzaste obłoki –
    skłony powietrza – dziki łubin – ślaz

    I wszystko było normalne w ten dzień nieodwracalny

    Sztywno wyprostowana jechała Panna Corday
    odziana – jak sąd nakazał – w suknię ojcobójców
    pośród wyjących tłumów rzucanych w twarz ogryzków
    jechała na stracenie w duszny dzień przez Paryż
    pośród złorzeczeń ale jakby w koronie
    na krótko obciętych włosach

    Należy jej się pomnik lub przynajmniej obelisk
    za to że cała była z mitycznych czasów
    kiedy autorzy greccy albo rzymscy
    i czytelnicy przy lampie oliwnej lub świecy
    pakt zawierali i mocno wierzyli
    że obrona wolności jest rzeczą chwalebną

    Panna Corday po nocach czytała Plutarcha
    książki brano na serio
  • Bogumił 12.03.2019
    Bogumił Dodam tylko, że dziewczyna, młoda dziewczyna samodzielnie zabiła jednego z krwawych morderców rewolucji francuskiej Marata.
  • Zaciekawiony 12.03.2019
    Bogumił
    Tak nie zmieniła, że zarobiła na zakaz publikacji za podpisanie sprzeciwu wobec ustanowienia wiodącej roli ZSRR w polityce państwa (list 59)
  • Bogumił 12.03.2019
    Zaciekawiony Wtedy było już wolno protestować. Tyle, że większość tak zwanej "demokratycznej opozycji" to były dzieci komunistycznych morderców Geremek, Michnik i podobni. Co niektóre te zombii do dziś funkcjonuą w Polsce.
  • franekzawór 12.03.2019
    W kwestii pisania poezji nic się tak naprawdę nie zmieniło, zawsze było, jest i będzie tylko kilku Puszkinów w różnych państwach na daną epokę, bo pisania wierszy rymowanych nie da się nauczyć, tyle tylko, że dzisiaj poezja nikogo nie interesuje.
  • Bogumił 12.03.2019
    Trzeba talentu który jest dany niewielu.
  • betti 12.03.2019
    Nie da się nauczyć pisania wierszy rymowanych? Da, tylko to wymaga wysiłku, ale po co się męczyć, kiedy istnieje grafomania...
  • franekzawór 12.03.2019
    Nie da się nauczyć. Poetów klasy Burnsa czy Keatsa było łącznie niewielu, reszta może żyć złudzeniami. Tak czy siak, jest to bez znaczenia.
  • franekzawór 12.03.2019
    Nie da się nauczyć pisać sonetów takich jak np. pisał Szekspir, mówimy oczywiście o oryginalnych angielskich tekstach, z talentem do pisania takich rzeczy trzeba się urodzić. Inna sprawa, że większość prawdziwych poetów, np. Trakl i wielu innych, za życia popełniała samobójstwo i za życia nie byli sławni.
  • Zaciekawiony 12.03.2019
    franekzawór
    Nauczenie się pewnej formy to jeszcze nie wielkość tworzenia. Można się nauczyć wierszy rymowanych, wierszy z rymami niedokładnymi i białych, ale nie da się nauczyć osobistego podejścia i pogłębionego postrzegania świata, które przebija z wierszy największych poetów, i które decyduje o tym, że zapadają w pamięć.
  • franekzawór 12.03.2019
    Wiersz wierszowi nierówny: to, że coś udaje wiersz rymowany, to nie znaczy, że jest wierszem rymowanym. Można usiąść i spróbować napisać taki wiersz jak Tuwim albo Brzechwa, tj. wiersze ważne dla całej nacji, tymaczesem, jak się okazuje, Tuwim był tylko jeden i ani się tego nie da podrobić, ani nie da się nauczyć tak pisać.
  • betti 12.03.2019
    Może powinieneś trochę poczytać poezji współczesnej, niektórzy operują pięknym rymem, z zachowaniem wszystkich zasad. Tuwim, to raczej nie jest dobry przykład, chociaż w wierszykach dla dzieci sprawdza się znakomicie.
  • franekzawór 12.03.2019
    Betti, my mówimy o innych sprawach, nie ma dziesiątków Norwidów, więc nie da się nauczyć tak pisać, co do reszty, to nie są prawdziwi poeci, jacyś pomniejsi.
  • betti 12.03.2019
    franekzawór podajesz przykład autorów, którzy przede wszystkim pisali dla dzieci... ja Ci piszę, że dzisiaj można spotkać, dotknąć pięknej poezji,wystarczy poszperać w necie. Jeżeli się znasz, jak twierdzisz, to nie powinieneś mieć problemu. Ja Ci wyjaśniam jedynie, że warsztat da się opanować, tylko, że to wymaga wysiłku i czasu oczywiście.
  • franekzawór 12.03.2019
    Nie da się nauczyć pisać wierszy rymowanych z prawdziwego zdarzenia, takich jak np. pisał Broniewski albo Jesienin, żyjesz złudzeniami. Tuwim i Brzechwa pisali różne wiersze, nie tylko dla dzieci.
  • betti 12.03.2019
    franekzawór pisanie wierszy, to ogólnie coś więcej niż załatwienie potrzeby w łazience, co do tej kwestii zgadzam się z Tobą. Jednak jeżeli już gra coś komuś w duszy, to znajomość warsztatu i zasad nie może mu zaszkodzić, a jedynie pomóc, w rozwoju oczywiście. Bez tego bylibyśmy jak te barany...
  • franekzawór 12.03.2019
    Zgadzam się, że tacy jak Staff czy Leśmian też musieli ćwiczyć swój talent, ale oni rzeczywiście go mieli, to co dzisiaj się pisze, to nie są żadne wiersze w większości wypadków. Wiemy obydwoje o co nam chodzi. Ćwiczenie warsztatu, a więc myślenia, zawsze wychodzi na dobre.
  • betti 12.03.2019
    franekzawór czyli reasumując ludzie, którzy twierdzą, że do pisania wierszy wystarczy serducho, żyją tak naprawdę w jakimś matrixie i tym serduchem chcą zagłuszyć brak talentu, stąd na portalach tyle grafomanii... I teraz rodzi się pytanie, czy godzi się tę grafomanię wystawiać na widok publiczny, czy to nie jest brak szacunku dla czytelnika?
  • franekzawór 12.03.2019
    Betti, nie wystarczy, bo trzeba umieć swoje uczucia przekazać innym w odpowiedniej formie. Prawdziwa poezja, ta wysoka ala Leśmian, przekazuje coś, jest o czymś + forma jest prawdziwie piękna. Jak najbardziej można pisać, czemu nie, moje zdanie w tych sprawach jest dość radykalne...
  • Zaciekawiony 12.03.2019
    franekzawór
    Tylko co takiego nazywasz prawdziwym rymowaniem, że dawni to mieli a dzisiejsi nie mają? Może znasz po prostu mało poetów.
  • franekzawór 12.03.2019
    Gdzie napisałem, że nie mają? Zmieniło się natomiast to, że poezja zupełnie straciła na znaczeniu.
  • franekzawór 12.03.2019
    Z jednej strony wszyscy piszą wiersze, z drugiej wiersze nikogo nie interesują ani co kto pisze.Halucynacja, mistyfikacja, woda, ziemia, taka sytuacja.
  • betti 12.03.2019
    Czyli grafomania, to mniejszość, ale biorąc pod uwagę, że LGBT to też mniejszość, a jednak pod pozorami tolerancji chce się nam narzucić ich porąbane ''zasady'', to być może z grafomanią rzecz będzie się miała podobnie?

    Jeszcze trochę, a pod szyldem tolerancji nie będzie można napisać ''gniot'', bo uderzy to w czyjąś próżność i w ten sposób staniemy się niewolnikami słowa, odbierze się nam naszą wolność. Dlatego, kiedy można nam jeszcze mówić, nie możemy milczeć...
  • franekzawór 12.03.2019
    Już nam narzucono, że grafomania to są wiersze, staczy się rozejrzeć.
  • franekzawór 12.03.2019
    Jeśli co drugi publikujący w jakiejś śmiesznej Lampie ma wpis w Wiikipedii i tam czytam, że on jest poetą, to już oto narzuca się nam grafoman jest poetą i grafomania jest poezją, takie czasy, z wiatrakami się wygrać nie da.
  • betti 12.03.2019
    franekzawór da się wygrać argumentami, bo oni powołują się tylko na serducho... więc każdy inteligentny człowiek nie da sobie wmówić, że rozum może spać...
  • franekzawór 12.03.2019
    Betti, dzisiejsza poezja to jest najczęściej jakiś zbiór eksperymentów formalnych, który z sercem nie ma nic wspólnego. W tym względzie, jak pisałem, nic się nie zmieniło, gdzieś tam żyją i dziś jacyś poeci, którzy kiedyś będą sławni, a reszta żyje złudzeniami.
  • betti 12.03.2019
    franekzawór Ty chyba nie czytasz argumentów twórców grafomanii... to nie jest żaden zbiór eksperymentów tylko zbiór głupoty i próżności.
  • Bogumił 13.03.2019
    betti nie oceniaj nas tak surowo, plis.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania