Wiesiek Wieśniak, troszkę bardziej nie spełniony pisarz

Wiesiek Wieśniak

 

Wiesiek i Grażynka wspólne jedli śniadanie.

- Powiem ci Grażynka, że moje życie zaczyna być coraz bardziej spełnione. Piszę książki, jestem rozpoznawalny. Nawet wystąpiłem w tym popularnym programie Wiadomości z dupy, które prowadzi Oklahoma Bob. Jak według ciebie wypadłem w tym wywiadzie?

- Do dupy

- Daj spokój Grażynka, dalej się gniewasz?

- Czy się gniewam? Wiesiek! Wróciłeś z baru, nawalony jak stodoła. Jeszcze trochę, a dorównałbyś naszemu organiście

- On też był w barze, mocny zawodnik ci powiem. Nic dziwnego że na mszy śpiewał Despacito

- Wiesiek, nie zmieniaj tematu!

- Co takiego zrobiłem po pijaku?

- Wlazłeś do stajni, strzeliłeś krowę w zad i powiedziałeś „Grażynka, zabawmy się!” Dostałeś kopniaka w ten i tak już brzydki pysk i godzinę leżałeś nie przytomny. Naprawdę, jak mogłeś pomylić krowi zad ze mną?!

- Tak samo szeroki

Wiesiek dostał od Grażynki sierpowego

- Krowa też chyba nie była zadowolona, że ją z tobą pomyliłem

Grażynka wygnała Wieśka z chałupy i oznajmiła, że dziś mają ciche dni

Wiesiek pomyślał że na pewno jej przejdzie. Wykonał wszystkie swoje obowiązki które zajęły mu cały dzień i pięć minut. Przekonany, że żoneczka już się nie gniewa postanowił wejść do domu lecz drzwi okazały się zamknięte.

Wówczas Wieśka zaczepiła dziennikarka

- Wiesiek Wieśniak, prawda?

- We własnej osobie

- Jestem Magda Miastowa i chciałam porozmawiać o najnowszej książce. Romeo i Peppa, cóż za romantyczna historia! Powiem szczerze, kiedy Chrumtanik toną, płakałam.

- Ja też

- Co było inspiracją by napisać miłosną historię dwóch świń?

- Inspiracją była Gra…. Sam się zainspirowałem.

- Dziękuję za wywiad

- Tylko tyle?

- A czego się spodziewałeś wieśniaku?

Była noc, więc Wiesiek poszedł spać do stajni. Leżał sobie między owcami. Jednak, jedna z nich chciała go zjeść, więc szybko się ewakuował. Stanął pod oknem sypialni, pomyślał, że jak powie romantyczny wiersz do żona wpuści go do domu. Wiesiek rzucił w okno małym kamyczkiem i nic. Rzucił drugiego… i cisza. Wziął wiec spory kamień i rzucił. Kamień rozbił szybę i Grażynka zerwała się na równe nogi. Podeszła do okna i w tym momencie dostała cegłą i padła na ziemię.

- Oh Grażynko, twoje włosy są ja siano, suche i twarde. Twoje zęby są jak świeże mleko o poranku… na żółto zafarbowane. Twoja figura jest jak soczysty arbuz. A twoje oczy jak studnia głębokie. Proszę, wpuść mnie do domu… albo pójdę to Helgi.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Aisak 05.01.2018
    xD
    chrumtanic!!!!

    - Co było inspiracją by napisać miłosną historię dwóch świń?
    xDDD

    ale się uśmiałam!
    miła odmiana po nocnym czytaniu.
    świetne!
    bo o mnie xD
    5.
  • Szymon Skolarus 05.01.2018
    Aisak Bardzo dziękuje :)
  • fanthomas 05.01.2018
    Dobrze się czujesz w absurdzie. Świetny humor. A za nawiązanie do Wiadomości z dupy to 5 z plusem. Czekam na kolejną część.
  • Szymon Skolarus 05.01.2018
    Dzięki :)
  • Anonim 05.01.2018
    Rewelacja ! Ale się uśmiałem ;-D Super dialogi, komiczne odzywki, a do tego świetnie zmienione imiona i nazwy ;-D Jest w tym tekście kilka rozbrajających zdań, na przykład:

    "- On też był w barze, mocny zawodnik ci powiem. Nic dziwnego że na mszy śpiewał Despacito" ---> jak sobie to wyobraziłem, to prawie z krzesła spadłem ;-D

    "- Jestem Magda Miastowa i chciałam porozmawiać o najnowszej książce. Romeo i Peppa, cóż za romantyczna historia! Powiem szczerze, kiedy Chrumtanik toną, płakałam." ----> ja też się popłakałem ze smiechu ;-D

    Pozdrawiam, kawał dobrej komedii ! Piąteczka, z plusem :-)
  • Szymon Skolarus 05.01.2018
    Artbook bardzo mi miło
  • Chyba temat wart pociągnięcia w coś grubo większego... :) 5
  • Szymon Skolarus 05.01.2018
    Podpowiedzi i sugestie mile widziane
  • Szymon Skolarus a gdyby taka gwiazda jak Wiesiek Wiesiek, założyła, jakaś szkołę i zaczęła szkolić sobie podobnych, lub gdyby np przylecieli wrogo nastawieni obcy, nikt by nie chciał z nimi negocjować, i Wiesiek by wykopali, znaczy zaszczyt taki bo go kopnął... mógłby być dramat :) dla obcych :)
  • Szymon Skolarus 06.01.2018
    Maurycy Lesniewski całkiem fajne
  • Violet 05.01.2018
    Cały dzień i pięć minut - najlepsze! Super :) Pięć.
    Pozdrawiam
  • Szymon Skolarus 05.01.2018
    Dziękuję
  • Dekaos Dondi 07.01.2018
    Dzisiaj przeczytałem. Fajne - przez Ogromne Super- F. Moim zdaniem - lepsza od poprzedniej z przyszłości. Pozdrawiam - 5+
  • Dekaos Dondi 07.01.2018
    P.S - A może tak - jak ''Wiesiek'' przez pomyłkę wchodzi do - czegoś - przenosi się w przeszłość - i robi wywiad z młodszą wersją samego siebie. Ostrzega go, co może go w życiu spotkać - ale dzieciak mu nie wierzy - że pierdoły trzeszczy itp...
  • Tanaris 22.02.2018
    Początek mega, hah brakowało mi takich tekstów, 5 ;D
  • Fanriel 17.07.2018
    Świetny humor. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania