Wieśniak Wiesiek na planecie XXX część 4

Noc ciemna jak w du**e Wiesiek spał smacznie w swoim łóżku przytulając maskotkę, a konkretnie hybrydę, połączenie hieny z pająkiem a może to nagi kretoszczur, nieważne. Pod wieżowiec w którym spał nasz wieśniak podleciał super nowoczesny, cichy jak myszka statek kosmiczny, z tabliczką made in strefa 51. Ze statku wyskoczył szpieg przypięty do liny. Ktoś kto wymyśla dobre pomysły królowi z planety XYZ wymyślił aby posłać szpiega, tenże super wykwalifikowany jegomość miał zdobyć włos Wieśka. Tak więc ten oto szpieg dzięki mackom na butach i dłoniach przyssał się do szyby. Ujrzał śpiącego Wieśka w swoim pokoju..Szpieg wyją z kieszeni coś na kształt długopisu, po naciśnięciu przedmiotu uwolnił cienką wiązkę czerwonego lasera. Szpieg ostrożnie zaczął wycinać w szybie koło, jednak ręka mu się trzęsła, więc wyjął z kieszeni cyrkiel. Po wycięciu koła, przyłożył do tego przepychacz do klozetu i wyjął fragment szyby. Ostrożnie włożył dłoń, złapał za klamkę i otworzył sobie okno od wewnątrz. Gdy to zrobił uświadomił sobie że drugie okno było otwarte. Szpieg uderzył swoje czoło z otwartej ręki, a gdy chciał wejść do pokoju stracił równowagę i zjechał z parapetu, spadając na podłogę z łomotem. Szpieg wstał i podszedł do łóżka, już miał zerwać Wieśkowi włos, jednak ten przekręcił się na drugi bok. Szpieg obszedł łóżko i znów niewiele mu brakło. Wieśniak przewrócił się na poprzedni bok. Szpieg zazgrzytał zębami, przeczołgał się pod łóżkiem a gdy wstał z ziemi Wieśka nie było. Szpiegowi o mało szczęka nie spadła. Wówczas usłyszał spuszczenie wody w kiblu oraz kroki. Szpieg wskoczył z powrotem pod łóżko. Wiesiek ziewając położył się, po paru minutach szpieg wychylił głową spojrzał na swój cel i wstał. Pewnie przyłożył dłoń do jego włosów gdy nagle Wiesiek mocno go chwycił, przyciągną do siebie a następnie zaczął tulić z całych sił. Szpiegowi gały o mało z orbit nie wyszły. Wiesiek puścił go w końcu a szpieg piszczał jak astmatyk. Jednym ruchem wyrwał Wieśkowi włos z głowy.

- Ha! Mam włos! Mam Włos! - Mówił dumny szpieg idąc przed siebie i pacząc na swą zdobycz – Mam włos! TRZASK

Szpieg walnął o ścianę między oknami tak mocno że aż upadł

- Mam krwotok, mam krwotok

wstał, chwiejnym krokiem podszedł do okna, dyndającą liną za oknem przymocował sobie do plecaka i pociągnął ją kilka razy. Statek kosmiczny ruszył a zanim szpieg został wciągnięty na pokład uderzył jeszcze o dwa wieżowce, trzy bilbordy i słup wysokiego napięcia.

 

PS przepraszam że tak dawno nic o Wieśku nie pisałem ale po prostu cierpiałem na brak pomysłów. Ta część nie wyszła chyba bardzo zabawnie. Myślę że kolejna część będzie ostatnia. Piszcie w komentarzach jak coś:)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Zajrzę tu na pewno pózniej!!!
  • fanthomas 04.06.2018
    a potem wywiad z bobem
  • fanthomas 04.06.2018
    tego szpiega pasowałoby zastąpić innym słowem, bo za często się powtarza
  • fanthomas 04.06.2018
    całkiem zabawne, slapstickowe
  • No właśnie tak jak powiedział fan, pokombinuj z synonimami słowa szpieg, może agent, wywiadowca ,tajniak...
    Część słabsza.
    Mocną stroną Wieśka zawsze były dialogi, tu ich praktycznie nie ma. To nie dobrze.
    Zostawię 4 po znajomości, postaraj się następnym razem.
    To DNA mogli tamci próbować zdobyć napadając na kibel zaraz po oddaniu przez Wieśka stolca... Wykorzystałbyś mógł jakiś znany film akcji jak Żądło, albo Włoska Robota, albo jeszcze jakiś inny i zrobić z tego parodię... może Rambo nawet? Może Mission Impasible... wzorców masz całe multum, a może nawet zatrudnij Rambo pzez planetę XYZ... takie pomysły mi się nasuwają. Ale przemyśl to sobie sam.
    Pozdro :)
  • A dałem 5, a co tam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania