Wietrze co przeganiasz chmury
Wietrze co prezganiasz po niebie chmury, co widziałeś wielkich tego świata. Powiedz, mi czemu jesteś nieszczęśliwy, kto w twoich myślach zło jak wianek plecie? Wylej swe żale, wykrzycz swe troski. Lepiej wyżyj się na mnie i ocal miasta i wioski. Nie krzywdź ludzi i tak już biednych, daruj im że nie czczą już Ciebie. Bo oni właśnie zrozumieli, że jest ktoś potężniejszy na niebie. Nie to nie księżyc, który co noc na rydwanie sprawdza, czy jego córką czego nie trzeba. Słońce też zostaw w spokoju, bo ono, dzięki temu komuś ma swój kawałek nieba. Wietrze daruj im, daruj mi nie wdzięczność moją. Ale ja wiem, że ten ktoś i przed Twoim gniewem mnie ocali. Jeśli chcesz znać całą prawdę, uprzedzam, jest dla Ciebie bolesna. Bo ty tak jak ja istniejesz dzięki Bogu i nie martw, się nie powiem, że modlisz się do niego po kryjomu. Wietrze co chmury przeganiasz, wietrze co zobaczysz jeszcze wielu wielkich tego świata. Czy już Ci lepiej, bo o problemach swoich mi opowiedziałeś? Mam nadzieję, że diabeł już w Twym sercu nie plecie zwątpień wianka. Wietrze bądź dla nas jak Bóg sprawiedliwy i omijaj proszące o spokój wioski i miasta.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania