wiosna
donośne śmiechy dzieci z ogródka sąsiadów zakłócają moją lekturę
w akompaniamencie krzyku rozzłoszczonej kosiarki, który otula całą okolicę
a ptaki co przyleciały z wakacji
dziobów nie zamykają
gdy na ploteczkach się spotykają
kiedy mój kot strącił kubek ogonem
jego porcelanowe kawałki delikatnie porysowały panele w salonie
woń płynu do szyb uderzyła w moje nozdrza kiedy przejeżdżałam szmatką po raz setny po szklanej powłoce
pies sąsiadów z naprzeciwka przeskoczył przez siatkę i pobiegł na moje pole gonić dwie sarny stojące w wysokiej trawie
pisk czajnika przerwał zielonemu mopowi muskanie podłogi
gorąca ciecz wypełniła naczynie
bujany fotel ugiął się pod ciężarem mojego ciała
a ja w duszy zaczęłam modlić się o jesień
Komentarze (13)
Na zdrowie!
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania