Witaj kieł

dopiero się uczę wiec proszę o porady

 

1 rozdział czerwone miasto Golden

Miasto Golden stolica kraju naru jest największym i najstarszym miastem w kraju ludzie zawsze chodzą uśmiechnięci nic dziwnego, bo jak nie kochać króla, który mieszka w przepięknym zamku i ba o podanych lub handlarzy, którzy codziennie rano przygotowują swoje towary z całego świata samo miasto licz łącznie pół milina ludzi oraz jednego złodzieja.

 

Wcześnie rano na placu targowym ponawiał spokój handlarze rozkołatali towar ludzie idą do pracy dzień jak co dzień nagle z oddali było słychać krzyki Złapać GO.ZLODZEJ biegł dobrze zbudowany mężczyzna pokazując palcem na

zieloną postać przemykał tak szybko między ludźmi że ci ledwo go mogli zobaczyć lec mężczyzna cały czas go gonił nie podał się nawet na sekundę stój był prawe tak szybki, jak ta postać wyciągnął nóż i wyrzucił w postać nóż trafił w lewą nogę gdy postać upadła wtedy mężczyzna mógł się przyjrzeć.

był to chłopak o zielonych włosach wyglądu nie wyróżniał się jakoś na pewno byś zgubił go wy tłumie urania miał zniszczone poza niebieskimi rękawicami miał pewnie jakieś 17 lat.

 

jak boli kto normalny rzuca nożem w ludzi mam nadzieję że nie da się zakażenie muszę biec bo zaraz mnie złapie

wyciąnął nóż z nogi stał i zaczął biec trochę zwolniłem nic dziwnego, ale jak nie szybiesze to mnie złapie a ja wiem co robią zy złodziejami w wiezieniu

Stój nie uciekniesz z moim złotem odbiorę ci je i sprawie byś więcej nie mianował więcej powietrza.

Jak bym dostał jedną monetę za to jak ktoś mnie tak obrazi nie musiałbym kraść.

chłopak się obrócił zdechł jest coraz bliżej myśl co zrobić nie mam pomysłu jak oszukać handlarza na co dzień

Zmagają się z oszustami i złodziejami chłopak został kociego uśmiechu nie jest chyba aż tak głupi ale jak nie spróbuje do się nie dowiem chłopak zatrzymał się i skoczył na dach mężczyzna był zdezorientowany co on kombinuje dlaczego już nie biegnie może zdał sobie że i tak by go złapał.

chłopak wyciągnął z kieszeni sakiewkę i pytał jest twoja mężczyzna kiwną Głową wciągnął z niej monetę patrzy niczego nie zabrałem pokazał Monetę i poruszył sakiewką by wydała hałas wyłożył monetę powrotem teraz złap.

czekaj co chłopak rzucił sakiewkę najdalej jak się dało.

 

jeszcze cię dopadnę pobiegł za sakiewką.

 

chłopak pobiegł dalej schował się za zaułkiem i wyciągnął sakiewkę z kieszeni i wyspał jej zawartość na ziemie

jestem ciekawy jego miny jak się dowie że tam jest jedna moneta i trochę złomu nie rozumem czemu myślą że ma jedną sakiewkę usiadł i zaczął liczyć złoto. już jest tu sto monet nawet sporo włożył monety powrotem do sakiewki wychodził gdy zobaczył strażnika o pierwszy od godziny ciekawe gdzie był kiedy ja byłem w pracy

 

jeszcze jeden lepiej skoczę na dach może być ich więcej a niech cię mieć problemów lepiej zobaczę co się dzieje z daleka pobiegł kilka metrów i skoczył na dach moja noga zraz zobaczę co z nią najpierw zobaczę co się tu dzieje mój zmysł mnie nie zawiódł gdy spojrzałem zobaczyłem równo ustawionych po obu stronach drogi strażników robią komuś drogę ale komu rozległ się hałas maszerując rycerzy był coraz głośniejsze aż końcu zobaczyłem stu jak nie więcej rycerzy za nimi biała Karoca przecież biała karoca naleź do króla czemu on opuszcza miasto może wojna oby nie to byłoby straszne pewnie chodzi o coś innego może spotkanie w sprawie państwa miałem jeszcze jeden scenariusz ewakuuje się i zabieraj tych cennych i bogaty a ludzi. a biednych zostawia na śmierć, ale nie to nasz król zrobi wszystko na dobra kraju nikt by nie zostawił człowieka w niebezpieczeństwie

lepiej pójdę do przemyśleć w piwnic [(piwnica to najbardziej niebezpieczne miejsce w Golden można tam kupić zakazane rzeczy lub sprzedać kradzione jak coś tam jest na pewno nie jest legalne znajdują się tam też bary banki oraz kasyna] skoczył i pobiegł do najbliższego załka znajdował się trzy pary drzwi [aby dostać się do piwnic było trzeba zgadnąć które drzwi do niego prowadzą jak się pomyślisz zostaje ci odebrane cale złoto ]

 

które to dziwi myśl ostatnio to był te po prawe wiec teraz lewe lub środkowe dobra pól na pół złapał za Klamkę dziwi po lewej dobra raz szkodzi śmierć otworzył i zobaczył niebiesko włosom dziewczynę w garniturze o witaj kieł połóż złoto na stole

imę kieł nazwisko nieznane

rasa człowiek

wiek 17

klasa złodziej

wzrosty 165 cm

waga 54.7 kg

Cześć haru widzę że kupiłaś nowe buty

Nie wymiguj się połóż złoto i idź sobie

Kieł położył sakiewkę na stole teraz haru

Mogę już iść mnie nie oszukasz położył

Tom prawdziwą myślisz że nie wiem że

Nosisz kilka haru kocham cię proszę o ożeń

Się ze mną haru spojrzała kła nie kochasz mnie tylko

Złoto tak kocham twoje złote oczy nie kieł oddaj

Che mieć z tobą dzieci haru odpłynęła to na niej było za dużo udawała że do nią nie rusza ale teraz haru się zarumieniła się i myślała kocham go może Końcu to rozumie kieł pomachał przed twarzom halo haru nie kontaktuje udało się idę haru -dzieci przyjmuje to na tak muszę iść poszedł do drzwi które był na Końcu sali i je otworzył jego oczom pokazała się ciemności (w piwnicy zawsze jest ciemno trudno odróżnić dzień od nocy)

teraz trzeba zebrać informacje co się dzieje w Golden to będzie trudne biorąc pod uwagę ze bez pasera jestem tylko płotką wrót rekinów nawet jak zacznę rozmowę to mnie oleją kieł pochodził osoby do osoby aż końcu trafił na pijanego łowcę który potwierdził jego teorie że król wyjechał na spotkanie w sprawie państwa to mnie uspokoiło już miałem uciekać z Golden najdalej jak się da ale skoro nie ma obawy

Co mam robić Kończu mam sto sztuk złota może kasyno albo karczma gdy rozmyślałem na tym przed sobą zobaczyłem duże zgrupowanie ludzi pewnie znowu jakiś pijak robi awanturę albo znowu ktoś kogoś okradł  podeszłem bliżej zobaczyłem chłopaka w moim wieku blond włosami o zielonych oczach jego ubranie wróciło moją uwagę nie były to stare i brudne ubrania którą prawe każdy je tu nosi nie była to piękna ozdabiana kamizelka oraz czarne spodnie ale najbardziej dziwił jego słowa.

JESTEM FENIKS Przywódca Świtu Smoka DAJE wam Szansę Dołączycie DO MNIE LUB Gińcie

 

imę Feniks nazwisko nie posiada

rasa elf

wiek 17

klasa dowódcą świtu smoka

wzrost 168 cm

waga 56 kg

po tym jak feniks powiedział te słowa z tłumu ludzie zaczęli krzyczeć

po tym jak nasz zabijesz pójdziesz na drzemkę

proszę mnie brać poważnie

po co powiesz mamę że nie chcemy się z tobą bawić

idź lepiej do domu to się spotkają dorośli

ostrzegam jeszcze jedno słowo

I się rozbeczysz

dość tego feniks podniósł prawą rękę na której zaczęła się pojawiać kula ognia rzucił w mężczyznę który go obraził odrazu zaczął się palić odgłosy znikł każdy patrzył na feniksa kim on jest demon czarodziej potwór

patrzcie o to moja mocy czy nie jest piękna nie jest cudowna kto kolejny ty a może ty pytam jeszcze raz kto do mnie dołączy nikt nie odpowiadał każdy się bał, że Będzie następny, ale chwila jak on che nas zabić sam wiem że ma wielka moc ale to za mało by zabić pół miliona ludzi kieł podniósł rękę jak wogule chcesz nas zabić samemu

JESTEM dowódcom nie mogę być sam chłopcy bawią się w centrum miasta co rozumiesz przez zabawę

feniks zaczął się śmieć zabicie wszystkiego co żyje w tym mieście wasi bliscy som już martwi czy to nie piękne czujecie nienawiść do mnie ciekłoś to ja zabiłem tych których kochaliście niech Golden stanie się czerwone z tłumu znowu pojawiał się krzyki.

nie to nie prawda moje dzieci som całe to jakaś sztuczka

Nie ujajcie mu pewnie ten facet był z nim w zmowę

Nikt nie posiada takiej mocy

Feniks uśmiechnął się sztuczka tak a to też jest trik

Zaczął się unosić się w powietrzu na wysokości drugiego piętra Podniósł prawą rękę i nat jego głową zaczęły się pojawiać czerwone strzał ludzie zaczęli uciekać wiedziałem, że powinienem zostać więc nie ruszałem się z miejsca czekałem wiedziałem że nie ucieknę

Nagle feniks wyprostował rękę strzał wystrzelił wkrótce każdy co uciekł został przebyty nie mogłem na to patrzeć tyle ciał feniks wrócił na ziemię to jest cudowne jak tu czerwono i pięknie czuje się jak na urodzinach

Bałem się serce mi biło jak szalone poza mną zostało tylko dwadzieścia osób jeden mężczyzna upadł i płakał nie mam dość proszę nie zabijaj mnie nie che umierać feniks poszedł do niego złapał za rękę na niego dłoni pojawił się czerwony smok który zjada swój ogon feniks wyciągnął nóż i przeciął mu gardło teraz patrzcie co was spotka jak mi odmówicie mężczyzna stał jego białka oczu był białe a jedyny dźwięk jaki wydawał był krzyk było na mnie zbyt straszne łzy mi już się wybierał jak tak można

Feniks zaczął się śmiać teraz zabij wszystko co żyje mężczyzna zaczął się rzucać na ludzi nie mieszałem się w to czekałem tak jak biało włosy na jego atak gdy zombi poszedł do biało włosego ten jednym płynnym ruchem szabli przeciął mu głowę potem jak nikt nic spojrzał na Feniksa ja shiro z rodziny vango ślubuje ci wierność aż po grup

 

(Karta postaci Imię shiro nazwisko Virgo

Wiek 17

Rasa człowiek

Waga 78

Wzrost 175

Pochodzenie Golden jest szlachcicem

 

o widzę że ten ma trochę mózgu ktoś jeszcze pozostała trójka która została uklęknęła a ty co spojrzał na kła ty psie klękaj przede mną co guchy czy debil no dalej

Nie mogłem nic powiedzieć za bardzo się bałem próbowałem coś powiedzieć ale kolana mi się uginał prosiłem, aby do był sen nie mogłem w to uwierzyć jedna osoba ma moc która z łatwością pokonała by wojsko teraz ta osoba patrzyła na mnie co mam robić

No dalej powiec coś przed moim mistrzem shiro złapał kła za gardło no mowy cudem odpowiedziałem ja przed nikim nie uklęknę nie mam króla ani nikogo kto mną rządzi jestem wolny i umrę też jako wolny co powiedziałeś rzucił kła o ścianę i wyciągnął szable kieł stał nie mam broni nie puki mam pięści będę walczyć nie ucieknę z tą nogą muszę walczyć kieł wybiegł w stronę shiro gdy był blisko ten zniknął i pojawił się za mną dostałem z kopa odleciałem na kilka metrów Nie mogę oddychać to naprawdę był tylko kopniak, jakim cudem wrócił mi oddech gdy stałem shiro stał za mną znowu mnie kopnął ale tym razem trzymał moją rękę nie pozwolił mi odlecieć uderzał mnie w buch tak szybko jak błyskawica nie wiedziałem czy zadał cios, czy kończył puścił moją rękę upadłem nie mogę się ruszać znowu wciągnął szable skończę to jak przystało na rodzinę vango gdy miał dać ostatni cios przed nami pojawił się feniks widzę w tobie ducha walki a ja potrzebuje nietykalności na pewien czas

położył na mojej klatce piersiowej rękę /fuzja dusz/ czułem jak płone jak by mi wybijali gorące igły w ciało

Gdy ból ustąpił zobaczyłem czerwoną klepsydrę na mojej klatce piersiowej co to jest feniks się spojrzał na mnie i poszedł idziemy tak mistrzu shiro i pozostała trójka poszła za Feliksem leżałem nie mogąc się ruszyć czemu tak koncie ta jest kara za moje grzechy czy co proszę jeszcze jedną szansę zmienie się aż tak nisko upadłem by prosić o życie nad Golden pojawiła się kula ognia to już koniec nikt nie przeżyje czemu akurat Golden kula przybliżała się coraz bliżej temperatura rosła jak gorąco piwnica zostawała się coraz jaśniejsza tu jest o wiele lepiej, gdy jest jasno haha tony widzisz jak kończę wkrótce się spotkamy wtedy powiesz, jakim jestem idiotom z tymi słowami kieł stracił przytomność wkrótce kula zniszczyła Golden a samo miasto zostało nazwane czerwone miasto Golden gdzie król pokonał wielką armię demonów a ich przewódce wygnał na wyspę skazanych chwila czy cos tu nie gra.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Karawan 17.04.2018
    1/ Permanentny chaos. Proponuję zapisać w punktach streszczenie i napisać to jeszcze raz,
    2/ Bardzo dużo błędów wynikających z pospiesznego pisania. Propozycja - jak wyżej.
    Nie oceniam.
  • RóżowaMuffinka 28.04.2018
    Bez oceny, bo szkoda - nie chcę Cię zniechęcić :)
    Sama nie jestem najlepszym "autorem", bo robię wiele błędów, zdarza mi się coś pomieszać lub napisać tak, że nikt poza mną tego nie zrozumie, ale:
    1. Czy tylko ja nie widzę tutaj oznaczenia dialogów? Powinno się używać pauzy "—", ja się niedawno tego dowiedziałam :)
    2. Piszesz nazwy państw, imiona itp. z małej litery, a powinny być z wielkiej.
    3. Prawie w ogóle nie zrozumiałam o czym jest opowiadanie, bo panuje w nim wymieniony przez @Karawan chaos.
    4. Robisz błędy w słowach i nie chodzi mi tylko o ortografię, ale też zagubione literki, a w niektórych miejscach telefon chyba pozmieniał Ci słowa :)

    Nie wiem ile masz lat, ani jak długo piszesz, więc cóż... Mogę życzyć jedynie poprawy i zapału do pisania :D

    Ale ta część fabuły, którą zrozumiałam była fajna! :) Pisz dalej! ❤

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania