Poprzednie częściWitamy w mafii - cz 1 palermo

Witamy w mafii - cz 2 palermo

Kiedy tak jechaliśmy patrzyłem w okno , i podziwiałem piękne Palermo , nigdy nie miałem okazji być za granicą , a co dopiero myśl o takich wakacjach , nigdy o takich bym nie pomyślał , piękne barokowe kościoły , białe koszule które wiszą pomiędzy ciasnymi uliczkami , to wszystko robiło na mnie piorunujące wrażenie , jednak raczej nie jestem tu po to aby oprowadzać turystów , jeden z żołnierzy -bo tak mówiono na członków hierarchii , powiedział do mnie - jutro mamy spotkanie z szefem , mam nadzieję że będziesz gotowy - ja nie zastanawiając się długo mówię oczywiście , nie chciałem nawet myśleć co będzie mnie czekać , przecież sam chciałem w tym uczestniczyć ,dodał jeszcze - do tego czasu zamieszkasz w kamienicy przy placu , odpowiedziałem - dobrze , kierowca udał się w kierunku centrum , robiło się coraz ciekawiej , kierowca podczas podróży , zadał mi pytanie , czy jestem głodny , czy mam pieniądze , i czy potrzebuje jakiejś kobiety do towarzystwa , myślę sobie co mi da że będę skromny i powiem że nie dziękuję ? Przecież miałem się wczuć w rolę .. odpowiedziałem -jezeli nie będzie to dla pana problemem, to chętnie przyjmę zapomogę , a kobietę sobie odpuszczę nie będę sobie zaprzątać głowy , a i chętnie coś zjem . nie chciałem żadnej kobiety są tutaj wyjątkowo ładne a zakochać się nie zamierzam , mam tu spełniać marzenia , a nie niespełnioną miłość .Odparł kierowca - pójdziemy do najlepszej restauracji , sięgnął ręką do walizki która leżała na przednim siedzeniu pasażera , otworzył ją i dał mi z niej tyle pieniędzy że mógłbym spokojnie opłacić siebie i sąsiadów za rachunki i zrobić fajną imprezę , podziękowałem on uśmiechnął się i powiedział , tylko niech pan panie Karolu będzie w formie przed spotkaniem , ja odpowiedziałem , oczywiście będę w jak najlepszej, schowałem pieniądze do marynarki , i już byliśmy na miejscu , najpierw wysiadło dwóch siedzących obok mnie żołnierzy , czułem się trochę jak jakiś celebryta ze swoją ochroną , wokół było mnóstwo ludzi ,rozchodził się gwar , kierowca szedł przede mną a ja w środku , no nic ,myślę aby się trochę wyluzować bo nie ukrywam sztywny byłem jak bym miał miotłę w tyłku , weszliśmy do restauracji , nigdy nie byłem w takim miejscu ,wszystko wykończone w pięknym gustownym drewnie , ciemnym z resztą , klimat był nieziemski , zapachy drogich perfum dookoła piękni ludzie , jedzący przysmaki które były starannie przygotowane, ze znalezieniem stolika nie było problemu, kelner odrazu nas przywitał , rozkładając ręce krzycząc wręcz , czułem się jak w domu , chociaż byłem w innym czasie , w innej rzeczywistości , usiedliśmy kierowca był sympatyczny , tylko dwóch żołnierzy siedzących koło mnie byli poważni jak na pogrzebie , zachowuje stosowny spokój chociaż już trochę żałowałem że ściągnąłem tą aplikację i dałem się porwać do innych czasów , kelner znowu się zjawił , pyta co będziemy jedli ,zapytał się mnie , co wzbudziło u mnie nie małe zaskoczenie , odpowiedziałem bardzo szybko ,spagetti aldente , i oto samo spytał pozostałych ,wszyscy wzięli to samo .

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania