Poprzednie częściWładca Czasu (Scenariusz)

Władca

Był panem kluczborskich wód klozetowcych i podmiejskiej rzeki. Bakteria Galuś rządziła i dzieliła w swym królestwie. Żadna inna bakteria, nie mogła podważać jego słów. Pewnego razu został odwiedzony przez starca w długich siwych włosach i brodzie po kolana. Nieznajomy pochylił się nad kiblem, pospolitym tronem. W którym bytował Galuś.

- Kim jesteś przybyszu? – spytała się bakteria.

- Jestem Wiesław Neptun.

Starzec stał w tej samej pozycji. Był lekko pochylony nad muszlą.

- Więc to sam król mórz i oceanu mnie odwiedził. Czy mógłbyś się wyprostować. Proszę! Nie jestem godzien twej osoby panie, abyś ukłony mi dawał.

- Co masz na myśli?

- W końcu jesteś Neptun!

- Jestem woźny Wiesław Naptun.

Starzec wyciągną środek bakteriobójczy z kieszeni i zalał nim toaletę. Tak żywot zakończył pan wód klozetowych i małej rzeczki.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • maga 04.03.2018
    Dzięki za oceny:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania