Poprzednie częściWodo

Wodo, wodo

Wodo, wodo jak ty smutnie płyniesz.

Ktoś napewno znów z łzami cię miesza.

To Karusia ubiera czarniutką sukienkę, to Karusia ogłasza żałobę za swym Jasieńkiem.

Co odszedł za góry, co odszedł za lasy czekać na lepsze czasy.

A ona swe oczęta, łzami częstuje bo w świat daleki, bo w świat daleki za nim nie powędruje.

On mówił że kocha, że za nią szaleje.

A serce jej złamał, mówąc że ma nie czekać.

Bo on już nie wróci, bo on już będzie bawić gdzie indziej przecie.

A nasza Karusia, jeszcze mu życzyła, życzyła szczęścia po wieki.

A gdy zasypiała, i zamykała powieki myśli przychodziły takie.

Że może po śmierci, już w innym świecie.

Przed duchami będą ślubiwać, a ich małżonkowie któż to opowie łzami się zleją.

Bo gdy zamkną powieki, i zasną na wieki ujrzą ich w niebie szczęśliwych.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • KarolaKorman 11.06.2016
    Smutna i piękna historia, 5 :)
  • Tina12 11.06.2016
    Dzięki
  • Margerita 11.06.2016
    bardzo smutny wiersz daję 5
  • Tina12 11.06.2016
    Uprzejmie dziękuje.
  • Margerita 11.06.2016
    Tina12
    Bardzo proszę i zapraszam do siebie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania