brak

x

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Karawan 03.12.2018
    Ów wilgotnego poranka, gdy kruki krążyły między strugami ciemnego dymu, układającego się w zawiłe wstęgi. - Ów to tyle co tamten. Ale słowo tamten ma odmianę więc powinno być kogo czego? tamtego poranka - polska język trudna jest ...;)
    Wonny zapach - czy ktokolwiek poczuł bezwonny zapach? Wonny oznacza tyle co pachnący...
    trwało rozładowywanie ów napięcia - uff! uff! co z tym owym Autor czyni ?
    Zostawiam cztery z poważnym wahaniem, czy nie za wiele. :)
  • Lika 03.12.2018
    Naużywasz słowa ów. ciemnoblond powinno być ciemnyblond. Tak jak dla mnie masz cięzki styl pisania wszczególnościi w opisach no Walka była makabryczna. Bitwy tak drastycznej, tak przepełnionej brutalnością i bezwzględnością to zdanie to masło maślane. W ostatnich latach jednak spór nabrał szybkiego i gwałtownego tempa nie potrzebne słowo szybkiego wystarczy że ich spór był gwałtowny.
  • Kapelusznik 03.12.2018
    No fajne... choć od cholery postaci!
    Trochę się gubię jeśli mam być szczery. Jest ich sporo.
    Fakt że Bogowie schodzą na ziemię, jest bardzo interesujący!
    Wyczuwam fajną opowieść. 5 na zachętę.
    Pozdrawiam
    Kapelusznik
  • Zaciekawiony 04.12.2018
    "Ów wilgotnego poranka" - widać, że nie wiesz, co znaczy "ów". Zobaczyłeś gdzieś to w jakimś tekście i uznałeś, że to będzie tak "literacko" brzmiało.
    http://www.opowi.pl/ow-zastosowania-i-odmiana-artykul-a36638/

    "Wonny zapach krwi unosił [się] wokół." - a to istnieje bezwonny?

    "
    Powstrzymanie serii (...) lepszych i gorszych dni było niemożliwe" - ba, nawet w naszym świecie nie da się powstrzymać serii lepszych i gorszych dni. Nie wiem tylko jaki to ma związek z działaniami wojennymi.

    "kopyta setek koni w równym tempie nacierały na przeciwnika" - przeciwnicy rytmicznie kopali się z końmi? Konie ich boksowały kopytami? Bardzo pociesznie to teraz wygląda.

    "Walka była makabryczna. Bitwy tak drastycznej, tak przepełnionej brutalnością" - makabryczny, drastyczny i brutalny to wyrazy bliskoznaczne. Zarazem używając takich określeń w istocie niczego nie opisujesz.

    Mamy też zbyt bliskie powtórzenie tego samego określenia, w stosunku do tych samych osób - powietrze drżało od okrzyków wściekłych wojów, którzy jak się potem okazuje oszaleli ze wściekłości, w związku z czym na pierwszy plan wysunęła się wściekłość... A ich przeciwnicy im bardziej cięli, tym bardziej zaczynali ciąć.

    "spór, zamęcił im w głowach" - zamącił

    "twarz okoloną delikatnymi rysami" - chm... miała rysy twarzy dookoła twarzy? Coś nie bardzo to widzę

    "mężczyzny wysokiego oraz postawnego" - postawny: wysoki i dobrze zbudowany (https://sjp.pwn.pl/sjp/postawny;2505864.html). Czyli mężczyzna był wysoki i... wysoki?

    "zrzuciła gródki ziemi" - gródki stożkowe, otoczone ostrokołem i pilnowane przez strażników... Grudki.

    "chwyciła w swoją drobną dłoń, wystający" - bez tego przecinka

    "Nie zmarnuje tego." - nie zmarnuj

    Czy w pakiecie do ożywienia dostał też uzdrowienie? Powrót do ciała z przebitymi bebechami to nie jest godna łaska.

    "cofnął rękę z rączki miecza" - jeśli już, to z rękojeści.

    "tuż po jego śmierci, jest w porządku" - chyba bez tego przecinka

    "Bród i pot skapywały" - bród: płytkie miejsce w rzece, przez które można przejść lub przejechać na drogą stronę (https://sjp.pwn.pl/szukaj/br%C3%B3d.html). Brud.

    "jako lider" - trochę zbyt nowoczesne słówko w takiej fabule. Jako władca? Jako dowódca?

    "tego upartego osła co, zamiast" - przesuń przecinek przed "co"

    Najpierw był lider, a teraz mowa o priorytetach. To brzmi dość korporacyjnie.

    "łez, których grube krople zmywały bród" - z rzeki. Brud.

    "ostrze ciachało" - znów mało pasujący do reszty stylu kolokwializm. Cięło? Rąbało?

    "ale coś go oswobodziło" - oswobodzić, to uwolnić, ułatwić działanie. Tymczasem raczej chodziło o coś dokładnie przeciwnego. Coś go "powstrzymało"?

    " i ciebie zabije" - zabiję

    "Serce Jamesa załomotało mu w piersi" - a komu innemu, niż "mu" miało załomotać? To określenie można wywalić.

    "kłamie go" - oszukuje? zwodzi?

    --------
    Nie powiem, że opowiadanie jest złe. W zasadzie jest nieźle napisane, dialogi są dobre, udało ci się ukazać charakter postaci. Tylko może kwestia takich drobnych wpadek stylistycznych i źle użytych synonimów trochę tu zaniża poziom.
    Zobaczymy jak to się rozwinie, bo historia ma potencjał.
  • A.E.Black 09.12.2018
    Dziękuję za komentarz. Bardzo mi pomógł przy poprawkach x

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania