Wolność

Powstał przy słuchaniu tej piosenki https://www.youtube.com/watch?v=tee3DPp3pPk

Siedzę dzisiaj nie wiedząc co było wczoraj. Oni stali wiele razy.

Staliście za nas w 1956 roku. Czerwona dłoń pociągnęła za spust.

Pięćdziesięciu siedmiu nigdy nie powróciło. Nikt nie usłyszał waszych prawdy głosów.

W grudniu znowu postanowiliście powstać. Jestem zbyt młody by móc to wspominać.

Nie zgadzaliście się na oszustwa. Chcieliście tylko godnie żyć.

Wasze ciała zatrzymały kule. Czterdziestu pięciu na wieki zamknęło swe niewinne oczy.

W osiemdziesiątym pierwszym stanęliście po raz kolejny. Wojsko czerwone wyszło naprzeciw wam.

Nawet ZOMO-wskie psy nie potrafiły was zatrzymać. Ilu was upadło już nie wstając?

Dwa lata trwała ta straszliwa batalia. Wy chcieliście tylko naszej wolności.

Nie znam smaku niewoli. Nie doceniam piękna wolności.

Wybaczcie proszę mi, że piszę te słowa. Ja chcę tylko poznać cenę mojego tlenu.

Pragnę oddać wam zasłużony hołd. W mej pamięci zawsze jako bohaterowie, zabici przez czerwoną pięść.