Wonne wspomnienia.

Po oknach znów płyną deszczu łzy.

A dwa miesiące temu, przekwitły wonne bzy.

A ja ususzyłam sobie, między kartkami.

Pachnącą wspomnień moc, otuloną łzami.

I dziś otwarłam właśnie te wspomnienia.

By do mojej głowy powróciły, bez oczu mrużenia.

Bez nagłej pamięci maltretowania.

Bez bezsilnego kapitulowania.

I nagle ich zapach wypełnił mi duszę.

Więc już od deszczu uciekać nie muszę.

Bo słońce mnie odwiedziło.

I po tem znowu, w karki papieru się skryło.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Margerita 18.07.2016
    Pięć tak wojna wyrządziła wiele zła
  • Tina12 18.07.2016
    Jaka wojana. Bo ja o niej nie pisałam. Ale szięki
  • Margerita 18.07.2016
    Tina12
    Oj przepraszam pomyliłam się
  • Tina12 18.07.2016
    Margerita
    Nic nie szkodzi. Mylić się to ludzka rzecz
  • Margerita 18.07.2016
    Tina12
    To prawda ale Olga to już zaczyna mnie trochę denerwować tym swoim milczenie my tu zachodzimy w głowę czy dostała się czy nie a ona już dawno wie i nawet słowem nie piśnie nie ładnie od czasu dedykacji dla nas milczy, jak zaklęta
  • Tina12 18.07.2016
    Margerita
    Nie mam pojęci, co może z nią być. Faktcznie mylczy już zbyt długo.
  • Margerita 18.07.2016
    Tina12
    Ani nawet nie wejdzie powiedzieć cześć
  • Tina12 18.07.2016
    Margerita
    No ja nie mam już pomysłu cj z nią
  • Margerita 18.07.2016
    Tina12
    ani ja
  • Teska 18.07.2016
    Suuuuuuperrrrrrrrrrrrrr wiersz !
  • Tina12 18.07.2016
    Dzięki za odwiedziny.
  • Pięknie, 5
  • Tina12 18.07.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania