Wracam!
Wracam do domu!
Czy tego chcesz, czy nie!
W balsku nie po kryjomu.
Choć wiem, że ty chciałeśby....
Moje sny rozbiły się jak lustro i pecha przyniosły mi!
Lecz świat był tak miły i upokorzeń oszczędził mi!
I niech cały świat wie, że...
Wracam do domu!
Biegiem przez znajomy las.
Wracam do domu!
Zaklinając czas.
Czuje, jak wiruje!
Ciepłe letni niewinne powietrze.
Wiedzę jak wiat.
Chce, chce zapytać mnie.
Czy nie żal mi?
Tych zmarnowanych dni.
Wracam do domu!
Więc lepiej szykuj się!
Bo wiatr mi doniósł.
Że zabawiałeś z inną się!
Liczyłeś na to, że...
Zginę w natłoku tych wielkich i małych spraw!
A jednak powracam!
Wśród udawanych braw.
Lecz choć świat wie, że...
Wracam do domu!
Biegiem przez znajomy las.
Wracam do domu!
Zaklinając czas.
Czuje, jak wiruje!
Ciepły letni niewinne powietrze.
Chcąc mi powiedzieć, że...
Mam tu jeszcze.
Masę nie dokończonych spraw!
Wracam do domu!
Dobrze znaną drogą.
Wracam do domu!
Nie żałując nieczgo i nikogo.
Wracam do domu!
Jako wygrana.
Bo moja podróż mi pokazała!
Że w tobie wcale nie byłam zakochana.
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania