Wrak

Leżysz zimna i niewzruszona,

a tyle moich łez płynie,

każda bezradna jak ja.

Oczy niby jeszcze żywe,

patrzą wciąż bystro,

a nie widzą niczego.

Nie widzą tych słonych strumieni.

I te uszy, nie słyszą,

kiedy szepczę : "Dlaczego?".

Bezsilne te słowa jak ja.

Wciąż tu jesteś,

ale pusta wewnątrz.

Gdzie jest Twoja dusza?

Nie odpowiadasz mi.

Gładzę Twoją sztywną dłoń,

całuję na pożegnanie.

Mój ciepły oddech

ani gorące łzy

nie przywrócą Ci życia.

Wrakiem zostałaś.

Wrakiem na plaży,

zalewanym morzem łez.

A duszę śmierć wzięła za rękę

i zabrała daleko stąd.

Dokąd?

Nie wiem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Rasia 22.04.2016
    Ciekawe porównanie z tym wrakiem, które to właśnie nadało wierszowi głębię i utworzyło pewną aluzję. Dzięki temu wiersz staje się bardziej intrygujący, choć według mnie jest całkiem prosty i raczej nie należy do Twoich najlepszych. To nie znaczy jednak, że mi się nie podobał, dlatego zostawiam 4,5 czyli 5 :)
  • Lotta 22.04.2016
    Dziękuję Ci bardzo Rasiu :) Ostatnio miewam kłopoty z weną. :( Mam nadzieję, że prędko wróci.
  • Rasia 22.04.2016
    Ja również mam taką nadzieję! :)
  • alfonsyna 22.04.2016
    Naprawdę interesujące to porównanie do wraku w kontekście śmierci, nie przyszłoby mi zapewne do głowy, a potrafiło oddać bardzo wiele emocji. Oby jednak Twoja wena nie została takim wrakiem na plaży, życzę, żeby się prędko odrodziła i wypłynęła na szerokie wody. Zostawiam 5 :)
  • Lotta 23.04.2016
    Dziękuję pięknie :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania