Wierszee <*> Wróżka Bagienna
Chciałem wrzucić na→Niestylzo-za, ale zaniechałem.
>|< >|<
Panienka wróżka w sukience z mleczy
Frunie nad bagnem z prędkością macha
Skrzydełkami cieszy się okropnie
Że nie wpadnie do ssania
Obok szybuje Pan Wróżek
Ona na jego flecie bardzo gra bo umie
Zdejmij buty mówi do niego
Goły musisz być kochanie ty moje
Bo to wstyd gdy spadną jemu na głowę
Dosyć ma zmartwień biedny
Z płochą dziczyzną albo nie na żarty
On jej obydwie ręce pod sukienkę wkłada
Aż mu łopaty na plecach ponętnie łopoczą
Jednocześnie z podniecenia
Pot ociera z czoła i buty spycha w dół
Patrząc dłońmi to tu to tam i na boki
A Pani Wróżka zdmuchuje dmuchawce
Ze swojego ciała całego
Gdyż długo już tu są
I przekwitło wszystko zawczasu
I też chce być golasem bo sama się wstydzi
Liczy ilość palców na stopach kochanka
Z odmieńcem nie chce się zadawać
Nawet w ekstazie nad erotycznym bagnem
Gdzie krokodyl płacze łzami z powiedzenia
Bo jutro go złapią i skórę przerobią na buty
Gdyż amant swoje wyrzucił w krzaki
Zamach miał potężny gdy dochodził
A ona nawet o tym wiedziała i krokodyl
Lecz jemu to po prawdzie.
Zwisało w gęstą toń
Później razem odlatują na trzech skrzydłach
Krokodyl też, bo magiczny był jednak
Tylko o tym zapomniał nieborak
Jedno skrzydło im wyrwał
Poszybował w bagienną cholerę
By zgorszyć powyższy tekst
Autor za karę przerobił go na buty
Miał dostęp do edycji tekstu
Na które i tak założono wieniec końcowy
༻༻༻༻༻༻༻༻༻ >««o^^^^^^«««~~~~~~
Komentarze (12)
Mam wrażenie, że palnąłeś tekst w 10 minut, a pomysł całkiem fajny.
Byty krokodylowe to insza inszość.
Pozdrawiam:)
I niesamowitą wyobraźnię też!
Pozdrawiam:)
Erotyka, łzy i wróżka. Takie buty.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania