Wspomnienia z podróży nad światy niespełnione

Chwilę radości zakropiłam łzami,

Nie ma po niej śladu.

Kieliszek wciąż błyszczy szminką,

Sukienka afiszuje się plamą po winie.

Wczoraj podróżowałam.

O szóstej rano nad morzem

Powietrze pachniało smutkiem.

Spotkałam tam boga.

Wspominał życie,

Upicie i dym,

Bo widział mnie

Chyba z dziś.

Opowiadał o dziecku

I jego chorej matce

I jego zabawie

W bycie człowiekiem,

O jego oczach

I o przygodzie

Na łonie fałszu,

Płaczu,

A nawet o planie

Na przeżycie.

O jego walce

Na polu złudzeń,

Straceń

I niespełnionych ambicji.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Była rockmana 29.03.2018
    Ładne, któtkie, zwięzłe i na temat. Trochę zgrzytają mi te ciągłe "I" w pewnym momencie. Ale ogólnie jest okej, ja akurat lubię takie formy i zapis :)
  • Cherryl 29.03.2018
    Dziękuję, cieszę się., że przypadło Ci do gustu :>
  • Agnieszka Gu 02.04.2018
    Witam,
    Ciekawe, utwór niesie ze sobą sporo emocji, głównie smutnych, negatywnych.
    Choć poza bólem, łzami, przebijają prze niego nieśmiało promienie nadziei...
    Pozdrawiam
  • Cherryl 02.04.2018
    Witam, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam..

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania