Wspomnienie (2001r)

Mój piasku złocisty, nad falą błękitną

Dziś śniegiem zasypiasz, tracąc połysk słońca

Tyś tylko widział jak me oczy kwitną,

Tyś był wokoło, nie było cię końca.

 

Wieczorem czerwienią purpury się stałeś

Gdy z morza fioletem łączyliście dłonie,

Ciepłem swym i blaskiem między nami grałeś

Gdy żarem uczucia pulsowały skronie.

 

I srebrem księżyca kończąc swe szeptanie

Gdy woda już spała, odchodząc w sen czarny,

Ty jeden widziałeś miłość i kochanie

Ty jeden poczułeś nocy oddech parny.

 

Dziś szukam cię w bieli puchowego chłodu

Czy fal rykiem płaczesz spod mroźnej niewoli?

Czy życie twe bije pod pokrywą lodu

Czy tylko w mym sercu ta zima tak boli?

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • piegusek07 08.06.2017
    Piękne miło się czyta tak jak by się było nad morzem pozdrawiam bardzo 5
  • Ewcia 08.06.2017
    Fajnie napisany wiersz, aż się rozmażyłam o morzu i plaży.Daję 5
  • Jak zaczynałem był fajny , jak kończyłem czytać druga zwrotkę pomyślałem " niech gościu utrzyma poziom " ... utrzymałeś do końca
  • riggs 15.06.2017
    Bardzo dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania