Wspomnienie beztroskich czasów dzieciństwa
Wyobraź sobie
Że grill się przewraca
Rozpoczyna się pożar
I wtedy
Doopiero wtedy
zaczyna się robić naprawdę ciekawie
Od zawsze fascynowała mnie ludzka psychika, to jak działa umysł człowieka, jego emocje - strach, rozpacz, cierpienie i ich okazywanie - panika, krzyki, jęki...
Kto by pomyślał żę aby zobaczyć to wszystko na własne oczy, wystarczy upadek, metalowego, przenośnego paleniska na którym pieką się oprawione kawałki mięsa istot, które całe życie przeżyły tuczone w klatkach, z niecierpliwością czekając na zarżnięcie tasakiem.
Kto by pomyślał że wystarczy poprosić nastolatka o przyniesienie benzyny na rozpałkę - nieszkodliwej, łatwopalnej substancji, która przypadkiem zostanie rozlana przez niego wokół ogródka, tak aby jedynym wyjściem z ognistego kręgu, były szklane, zabarykadowane drzwi, prowadzące do salonu.
No kto by pomyślał? No kto?
Nikt - nikt prócz mnie.
Komentarze (6)
Popraw: bęzyny, ogrudka, oprucz, bo trochę rażą. Na razie pomiędzy trzy a cztery - wstrzymam się.
Pamięci Yuna
Caprorbis - W imię Honoru
Piąta
Nocna historia nocą pisana
Córa gwiazdy (wszystkie części)
Robota u złotego pana, który opiekuje się dziwnie wyglądającymi murzynami
Według Jana
I to chyba wszystko. Także, jeśli jesteś wystarczająco odważny, zapraszam do czytania.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania