Wybacz.
Wybacz mi, że nie jestem, tak jak byś chciał.
Że nie czekałam nigdy na ciebie w deszczu spadających gwiazd.
Lecz życie mamy jedno dobrze o tym wierz.
A ja nie chciałambyś cierpiał tak jak ja.
Więc wolałam dziś odejść.
Tam, gdzie morski piach połączył wtedy nas.
A ja.
Powiedziałam o słowo za dużo.
Kazałam ci uwierzyć, że życie jest wieczną podróżą.
W którą wyprawił nasze serca świat.
Byśmy gdzieś tam doczekali być może wspólnych lat.
Wybacz mi, że nie umiałam tak jak ty.
Kłamać jak z nut, gdy wokół był ludzi tłum.
Że ponad tak przełożyłam słowo nie.
I być może tym zraziłam cię.
Lecz życie jedno mam i chyba taki był plan.
Tym odeszła tam, gdzie morski piach połączył nas.
A ja.
Powiedziałam o słowo za dużo.
Pozwoliłam ci uwierzyć, że życie jest wieczną podróż.
W którą nasze serca wyprawił świat.
Byśmy gdzieś tam doczekali być może wspólnych lat.
Lecz ja tak jak zawsze.
Nie potrafiłam ślepa być.
By nie widzieć, że ty.
Nie kochasz mnie.
Taką, jaka jestem.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania