Wybacz mi cz 61
W tym moim małym tajemniczym ogrodzie czas zdawał się nie płynąć. Siedziałam tam chyba z cztery godziny. Między czasie odrzucając połączenia od babci, Liama i Jacka. Nie chciało mi się z nikim gadać. W końcu jednak po dwudziestym nieodebranym połączeniu napisałam SMS-a do Liama. Ale nie zdradziłam, mu jednak gdzie jestem. Pierwszy raz od długiego czasu poukładałam sobie wszystkie myśli. Nagle zauważyłam, że furtka się otwiera.
- Jack? Co ty tutaj robisz?!
- O to samo mogę zapytać cię. Znikasz na parę godzin, nie odbierasz telefonu.
- No i co z tego! Czy mi ni wolno już wyjść z domu, bez spowiadania się gdzie idę!?
- To nie tak.
- A jak?! No powiedz!
- Zrozum, że babcia się o ciebie boi. Ja się o ciebie boję!
- Nie potrzebnie! Jak widać wszystko ze mną w porządku.
- Czyżby? Bo odnoszę inne wrażenie. Ty i Ewa skaczecie sobie do gardeł.
- Znalazł się rycerz na białym koni! Broni swojej księżniczki przed Nowo Yorską wiedźmą, która chce zamienić ją w mysz.
- Bez żartów. To, że cię raz czy dwa zwymyślała, nic nie znaczy!
- Nie wiem jak ty, ale ja nie dam się upokarzać! Nie jestem jak te panienki z piedestału! Jeszcze niedawno tak twierdziłeś. Ale widzę, że noc potrafi zmienić tak myślenia!
- Nic się nie zmieniło! Ale ty jesteś jakaś dziwna.
- Nie udawaj głupiego!
- Ale tyn razem, o co ci chodzi?
- Powiem raz i więcej nie powtórzę! Prawda choćby najlepiej skrywana kiedyś i tak ujrzy światło dzienne. A ja będę jedyną, która doskonale potrafi grać w filmie, jakim jest życie.
- O jakiej prawdzie mówisz?
- Tej, którą znają wszyscy i nikt. Tej, którą znasz i ty. Ale się jej boisz. A teraz wybacz, wracam do domu. I nie idź za mną.
Chciałam wyjść, ale jeszcze musiałam coś dopowiedzieć.
- A i nie siadaj na huśtawce. Chyba że chcesz podzielić los pewnej księżniczki.
- Co!
- Nic.
I poszłam tą samą drogą co przedtem, lecz w zupełnie innym nastroju. I jeszcze się mnie pyta jaka prawda? Najchętniej wykrzyczałabym mu, że ta prawda w nim bije.
A ta piosenka dziś mi towarzyszyła.
https://m.youtube.com/watch?v=-6g0fx_mNR4
Komentarze (11)
każdy szczęścia Ci życzy.
Korzystając z tej sposobności,
życzę Ci szczęścia i pomyślności,
by to, o czym marzysz, się spełniło
i to, co kochasz, przy Tobie było.
życzy Margerita
Pięć
Dzięki, ale nie mam zamiaru nic nie pamiętać. Bo jako kibic siatkowki nie odpusze sobie meczu. Jeszcze raz dziękuje.
Ja licze, że zdobędą chociaż brąz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania