Poprzednie częściWybacz mi. - Prolog.
Pokaż listęUkryj listę

Wybacz mi cz 74

Kiedy dotarłam, do domu panowała tam grobowa atmosfera. Nawet babcia siedziała i nie piła swojej tradycyjnej herbatki. A Jack siedział i wpatrywał się gdzieś tam w dal za okno. Nie chciałam burzyć im tego skupienia. Ale musiałam.

 

- Hej. Już wróciłam, ale tylko po kilka rzeczy dla Liama. Bo ma zamiar zostać w szpitalu na noc.

 

- Lilo jest, aż tak źle.

 

- Linda miała wszczepiany rozrusznik. Nic więcej nie wiem.

 

Oczywiście skłamałam, bo nie chciałam dołować babci. Ale wysłałam Jackowi SMS-a. Chciałam mu powiedzieć prawdę. W końcu on i tak wcześniej czy później ją pozna. Jest w końcu jak podejrzewam stałym bywalcem tego szpitala. Poszłam więc do kuchni i usiadłam na krześle przy małym stoliku.

 

- Chciałaś pogadać.

 

- Tak. To, co powiedziałam w salonie to taka wersja prawdy dla babci. Z Lindom jest bardzo źle. Na bloku operacyjnym jej serce się zatrzymało. Na szczęście lekarzom udało się ją przywrócić do świata żywych. Ale noc będzie decydująca.

 

- Co? Ty chyba sobie żartujesz?

 

- Chciałabym, żeby to był żart. A tak zmieniając temat. Masz jakieś problemy po przeszczepie?

 

- Nie. Byłem na badaniach kontrolnych. Dzięki za troskę. Nie spodziewałem się tego po tobie.

 

- To nie tyle troska ile ciekawość.

 

- Haha. Pomimo sytuacji charakterek jest niezmienny.

 

- Nie mam ochoty na żarty. Idę zabrać jakieś rzeczy Liama.

 

- Zostaniesz na noc w szpitalu?

 

- Liam mi nie pozwoli. Więc chyba wrócę do domu. I pojadę do niego rano.

 

- Okej. Zostanę z babcią dopóki nie wrócisz.

 

- Dzięki. Przyznam to z czystym sumieniem. Nie wiem, co bym dziś bez ciebie zrobiła. Bo babcie, nie można zostawić samej w tym stanie.

 

- Tak. Jest strasznie roztrzęsiona.

 

- Wiesz co po tem pogadamy. Lece po te rzeczy.

 

Czemu dzisiejszy dzień jest taki zwariowany? Już człowiek myśli, że jest dobrze a tym co?

Kolejny cios. Swoją drogą dziś Jack był nawet znośny. Czemu on nie może być taki normalny na co dzień?

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • lea07 20.08.2016
    Bo to Jack hahahaah :D. Opowiadanie fantastyczne. Boże mam nadzieję, że Lindzie nic nie będzie. Wspaniałe <333. 5 :)
  • Tina12 21.08.2016
    Dzięki
  • Margerita 21.08.2016
    Pięć
  • Tina12 21.08.2016
    Dzięki
  • Margerita 21.08.2016
    Tina12
    Ja zupełnie nie wiem co się dzieje ktoś się pode mnie poszywa sama zobacz Życie Basi część 13
  • Tina12 21.08.2016
    Margerita
    Widziałam. I trzeba powiedzieć, że te.n kucyk kupiony w zoologicznym jest mega.
  • Margherita 21.08.2016
    Bardzo mega! xD
  • Tina12 21.08.2016
    Miło, że mnie odwiedziłaś. xD
  • Margerita 21.08.2016
    Tina12
    Przestań to ja jestem Margerita jedyna
  • Tina12 21.08.2016
    Margerita
    Wiem przecież. Spróbuj czasem zażartować.
  • Margherita 21.08.2016
    Nie! Bo ja! xD
  • Tina12 21.08.2016
    Bijcie sie! Bijcie sie! :)
  • Margerita 21.08.2016
    Bo ja marna repliko
  • Margerita 21.08.2016
    Tina12
    To nie do ciebie tylko do anonima
  • Tina12 21.08.2016
    Margerita
    Wiem
  • Margherita 21.08.2016
    Już nie spamuję więcej. Pozdrawiam Tina :)
  • Tina12 21.08.2016
    Dzięki że wpadłaś.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania