Wybrańcy narodu, czyli nasz kielich goryczy
Każdy, kto interesuje się polityką, z niepokojem śledzi rozwój wydarzeń. A my, pomalutku, rozważnie i dyplomatycznie, idziemy do tyłu; pomijając frazes o tym, że siedzimy na beczce prochu (a dokolusia targają nami kataklizmy i zewsząd słychać nadciągający tupot zagrożeń), jesteśmy z siebie zadowoleni. Cieszy nas widok zadymionych miast i staramy się robić wszystko, by smog dotarł na wieś.
Podczas gdy pozostałe państwa UE spieszą się, by jak najprędzej zapobiec szkodom wywoływanym przez ruchawki klimatyczne i zobowiązując się do likwidacji zagrożeń związanych z atmosferycznym ociepleniem, dążą do wyraźnej poprawy obecnego stanu w ciągu trzydziestu lat, my, twardo i wbrew rozsądkowi, wywalczyliśmy sobie ulgę pozwalającą przedłużyć ten czas o dwadzieścia wiosenek.
Choć ze wszystkich stron dopadają nas zmiany na gorsze i przed oczyma bujają się widma klimatycznych klęsk, choć burza huczy wkoło nas, rozszerzająca się lista punktów zapalnych, ognisk potencjalnych konfliktów, nie wywiera na nas wrażenia. Nie martwi nas powiększająca się powierzchnia (porównywalna z obszarem Polski) pływającego po oceanie śmietnika plastikowych odpadów.
Nie robi na nas wrażenia. Przeciwnie: uwzięliśmy się twierdzić, że sprowadzanie do Polski wszelkiego rodzaju odpadów, w tym toksycznych, jest wyśmienitym interesem. Tak jak rezygnacja z węgla produkcji krajowej kosztem sprowadzania go z krajów przybocznych pomaga naszym górnikom.
*
Pamiętamy Dolinę Rospudy i zagrożenia wynikające dla przyrody poprzez planowaną budowę obwodnicy Augustowa? Te zapiekłe dyskusje w obronie rezerwatu przyrody? Pamiętamy, ile czasu zajęło, by udało się zrezygnować z dewastowania unikalnego krajobrazu? Dopiero presja pod postacią finansowych kar nałożonych przez UE wymogła na rządzie ustępstwo.
Ile czasu zajęło naprawianie szkód w transplantologii wynikłych z oszczerstwa rzuconego na znanego lekarza? Dopiero wyrok sądowy zmusił Zbigniewa Ziobro do jego przeprosin i zakończenia nieuzasadnionej nagonki.
A przecież było to nie tak dawno, bo za czasów pierwszego podejścia PiS-u do rządzenia. A przecież już wtedy rzeczywistość udowodniła, że wśród tego ugrupowania znajdują się barbarzyńcy. Degeneraci gotowi spełniać chore wizje: chociażby wbrew społeczeństwu.
Wspierani przez Andrzeja Leppera i jego bandę zadymiarzy z Samoobrony, popierani przez idące u ich boku partie byłego prezesa Ligi Polskich Rodzin, i jego zaczepne hordy Młodzieży Wszechpolskiej, Romana Giertycha, teraz szanowanego krytyka PiS-u, kreatury te na szczęście krótko, bo zaledwie trzy lata, psuły Polskę.
Lecz zanim przeminęli, zostawili po sobie ślad w postaci utrwalenia nowych obyczajów: ustami wybrańca narodu Andrzeja Leppera zapowiedzieli, że: w sejmie wersal się skończył. I było to proroctwo spełniane przez (np.) gwarowe jazgoty Krystyny Pawłowicz, lub szydliwe wypowiedzi komunistycznego prokuratora Piotrowicza.
PiS, w odróżnieniu od wyborców, wyciągnął nauki z przegranej, obrał więc inną taktykę sprawowania władzy. Pierwsza odsłona jego panowania, było to zaledwie nieśmiałe preludium; stwierdził, że tylko większościowe rządy gwarantują ich długotrwałość. A także ich bezkarność. I do osiągnięcia tego stanu dążył.
Po ośmiu latach opozycyjnej poniewierki PiS wygrał ponownie i ujrzał się w komfortowej sytuacji: kontrolował parlament i dyktował mu warunki bez oglądania się na rozbitą opozycję. A przy poparciu swojego prezydenta mógł bez przeszkód kontynuować demontaż Polski i przy sposobności pokrzepić się finansowo. Tym razem z większym impetem, bo pod zakłamanym pozorem jej naprawy. Tym razem stosując taktykę całkowitego ignorowania przeciwników.
Służyły temu nocne obrady Sejmu RP, ekspresowe uchwalanie własnych ustaw bez zapoznania opozycji z ich zawartością, niedopuszczanie posłów do dyskusji nad nimi.
Na pierwszy ogień poszła Konstytucja. Lecz żeby się do niej dobrać i rozwalić ją, należało stworzyć wokół niej odpowiednią atmosferę: sprawić by prosty obywatel uwierzył w nerwowy klimat niejasności wobec jej prawnych zapisów. By zaczął wątpić w jej sensowność.
Następnym kolcem w oku było za bardzo autonomiczne sądownictwo. Pod PiS-owskim obcasem znalazły się trybunały ocenione przez rządzących jako instytucje podejrzane, bo aż nazbyt uzależnione od niezawisłości. Jak też zanadto narowiste oazy prawa wtykające jurystyczne nochale w kolejne hochsztaplerki na zamówienie i utrudniające pomyślny rozwój srebrnych szwindli.
Wierzgające prawo należało tak udoskonalić, by można było dowolnie naginać je do szachrajskich wymagań wiodącej partii. By ludzie pokroju Zbigniewa Ziobry już nigdy nie byli posądzeni o jego łamanie. By było na tyle elastyczne, aby uniemożliwić popełnianie wpadek popełnianych za czasów pierwszego rządzenia i zalegalizować je tak, by nie zdarzały się kary finansowe i reprymendy ze strony UE. Jak w przypadku durnego wycinania drzew Puszczy Białowieskiej.
Do teraz jesteśmy sfrustrowanymi świadkami ulepszania prawa. Jesteśmy więc obserwatorami własnej bezradności. Gdyż kłótliwa opozycja, nie potrafi zająć zdecydowanego stanowiska; zamiast przestać bawić się w akademickie spory o ilości glutów na księżycu, zamiast wygłaszać kunsztowne dysertacje na temat podłego losu, jaki PiS zgotował Polsce, powinna nareszcie i ostatecznie odstawić jałowe przekonywanie troglodytów do techniki. Porzucić finezyjne i górnolotne apele do ich zbutwiałych sumień, logiczne wywody uzbrojone w setki argumentów, wsparte międzynarodowymi autorytetami. Zaniechać przemów do nierozgarniętych ludzi, bo te subtelne oracje nie trafiają do celu.
Komentarze (73)
jedna i druga banda stanowią dwie strony tego samego medalu
Dobrze, że boguś z klonami piszą obiektywne, wyważone i pełne WC teksty.
Co byśmy bez nich zrobili na tym portalu?
Ty po prostu potrafisz być upierdliwa i mało lotna.
Trochę irytuje, ale gdzież tam do nienawiści?!
To ten nawiedzony baran w Twojego tercetu budzi we mnie krwiożercze instynkty. :)
Miłego dnia... ?
Zdrówką życzę.
Już tylko tego fizycznego.
Tjeri będzie ze mną :)))
No to teraz napisz o tych, co NAPRAWDĘ psuli Polskę przez 8 lat, tak jak powiedziała Betti.
A tak z innej beczki - Nerwinko, wybacz, jeśli się mylę (bo może miesza mi się z felietonami kogoś innego), ale mam wrażenie, że kiedyś w swoich artykułach stałeś po przeciwnej stronie. Jeśli się mylę, zignoruj pytanie, a jeśli nie - powiedz, co sprawiło, że zmieniłeś zdanie? Jakiś konkretny punkt zwrotny?
Nie mylisz się. Przed laty pisałem w konserwatywnym e-tygodniku literackim, stale opędzającym się od finansowej biedy. W sprawie udzielenia wsparcia piszących w nim dziennikarzy, poetów i prozaików rozsyłaliśmy liczne petycje, poparte argumentami. Między innymi do ówczesnego Ministra Kultury, Zdrojewskiego. Niestety, wszystkie nasze apele o pomoc nie doczekały się pozytywnej reakcji. Tak więc zraziłem się do PO, gdyż nie było co na nią liczyć. Po dojściu do władzy PiS-u nadal nic w tej materii się nie zmieniło, a chamskie traktowanie posłów plus nocne i niedopracowane metody rozwiazywania problemów – przyspieszyły moją zmianę zapatrywań.
Jpr, to aż wstyd podawać taki materialistyczny motyw. Typowe dla typowego karierowicza z po, nachapać się z budżetowej kasy. Zupełnie jak Janda. Jakby tworzyła co dobrego, to by ludzie walili do jej teatrów drzwiami i okna.
Z PO był taki problem, że wybierano ich na zasadzie selekcji negatywnej. A i oni myśleli, że na programie "byleby nie PIS" będą mogli jechać wiecznie. Mijają lata i wciąż nie mają wizji... Żałuję, że nie mogę głosować na kogoś, do kogo jestem przekonana (bo i w sumie nie ma takich osób). Ale kij z tym... Byleby skończyła się władza szkodników.
A co tam u krów zapładnianych siłą i dających mleko dla ludzi? Nie kupujesz tego mleka? Bo zgodnie ze swoją ideologią powinnaś atakować hodowle a mleko wylewać lub zanosić cielakom. A byki jako potencjalnych gwałcicieli zabijać.
Każdy następny Twój wpis będę ignorować.
W których więzieniach siedzi osądzona mafia vatowska?
O ile obniżono podatek vat?
O ile podniesiono kwotę wolną od opodatkowania?
Kto mieszka w 100 tysiącach mieszkań plus?
Kto jeździ milionem elektrycznych samochodów?
Ile km autostrad zbudowano?
Jak wysokie są reperacje wojenne?
Kto oddycha czystym powietrzem?
Dokąd pływają promy zbudowane w stoczni szczecińskiej?
O ile są krótsze kolejki do lekarza?
Ile przybyło oddziałów i łóżek szpitalnych?
Jak pokonano AFS?
O ile skrócono rozprawy sądowe?
O ile wzrosły emerytury i renty?
Ilu Polaków wróciło z emigracji zarobkowej, a ilu wyjechało?
Gdzie posadzono pół miliarda drzew?
O ile wzrósł udział energii odnawialnej i jak ochroniono środowisko?
O ile mniej węgla sprowadzamy z Rosji?
Gdzie jest wrak tupolewa?
Gdzie jest narodowa zgoda?
Kto rozliczył aferę Srebrna?
Kto dopuścił do defraudacji 2.5 mld w GetBecku?
Ogólne dla ogółu :)
J. W.
Nie powinno być podatku dochodowego.
Mieszkanie plus to socjalizm. Budowanie mieszkań to profesja budowlańców, nie państwa.
A kogo to obchodzi, kto jeździ elektrykami? Niech kazdy sobie jeździ czym chce. To jego pieniądze i jego auto.
Budowaniem autostrad zajmuja się przedsiebiorcy, nie państwo.
Reparacji nie da się wytłumaczyć w kilku słowach.
Każdy oddycha czystym powietrzem. Średnia wieku w niby zanieczyszczonym Krakowie jest większa niż w moim czystym Lublinie.
Kogo obchodzą promy? Ktoś sobie go kupił to niech pływa gdzie chce.
NFZ do likwidacji, pełna prywatyzacja ochrony zdrowia. Dla osób ubogich, fundacje.
J. W.
Tu też jest kwestia nie do opisania w jednym zdaniu.
Sądownictwo powinno być państwowe i zreformowane.
Obywatele sami powinni odkładać na renty i emerytury. Dla osób niezdolnych są fundację, które zajmą się pomocą.
Ilu Polaków wróciło? Jak będa dobre warunki na prowadzenie firmy i pracę w kraju to wtedy sami wrócą.
Od tego nie jest państwo.
Każdy decyduje z jakich źródeł energii korzysta.
Węgiel to my powinniśmy eksportować, wydobywać i spalać. A nie importować.
W Rosji, a gdzie?
Od lat jestesmy napuszczani na siebie. Przez PZPR, solidarność, SLD, PiS i PO. A jeśli chodzi o partie polityczne to wszystkie są takie same, systemowe. Ich głównym wrogiem jest obywatel. Trzeba go doić i zniewolić.
Od tego są sądy, nie państwo.
O ile wiem to getback jest prywatny. Jeśli doszło do oszustwa gdzie ucierpiał klient to niech zakłada sprawę.
To jej program wyborczy i niego rozliczam, a nie dywagują, kto, co i kiedy.
Jak na razie dali 500+, nawet na krowę i świnię.
Nie wiem jak skoczyło rozmnażanie u gadziny, bo u ludzi dalej jest zapaść.
Zwyczajnie przekupiono durną część Suwerena.
Na szczęście dyktatura buractwa, ciemniactwa i złodziejstwa, którą symbolizował półgłówek Bronek mamy już za sobą.
I to jest przerażające dla tego kraju.
Tjeri ma rację - żaden partner do dyskusji, bo ciasny intelektualnie jak cipka dziewice, a chce tu za guru we wszystkich tematach uchodzić.
Taki mitoman.
Taki mitoman.
Nawet na puchaczu już się wzorujesz, bo zwoje padły całkiem :)))
To właśnie dlatego, że się nie wypróżniłeś :)
czemu plujesz jadem pomiocie Kaina
na tych co ginęli w obronie Ojczyzny
na tych co za wolność w bój o honor giną
jak ci bohaterscy żołnierze spod Wizny
czemu toczysz pianę szatański bękarcie
na tych co niewoli chcieli zrzucić pęta
na tych co o Polskę walczyli zażarcie
tak jak bohaterskie ze Lwowa Orlęta
czemu plwasz na groby judaszowy synu
tych którym straceńczy los był przeznaczony
tych co się nie bali za swych braci ginąć
jak ci bohaterscy powstańcy styczniowi
ty co wścieku duszy dostajesz warchlaku
kiedy ktoś herosów przeszłości wspomina
wstydu musisz nie mieć i przed Bogiem strachu
mendo bolszewicka i wnuczku Lenina
27.01.2020, g. 21.21
gratuluję słownictwa godnego literata
Że też twoja przydupaska nie zareagowała?
Przedziwne, bo ona tak dba o standardy :)))
Idźże na stolec!
kiedy ktoś herosów przeszłości wspomina
wstydu musisz nie mieć i przed Bogiem strachu
mendo bolszewicka i wnuczku Lenina
Pozdrawiam
zwłaszcza gratuluję wyzwisk na poziomie sedesu.
wymaga talentu, i nie wyzwisk
Pieprzysz o jednym, a uwaga nerwinki dotyczyła czego innego.
Co za prymityw z ciebie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania