Wyciągnij kartę

pierwsze ukłony dla nieba i ziemi

wspomnienia obrosły pomyłkami jak mchem

wpatrując się w kompas gubiliśmy dusze

 

dotknęły ust szeptem a potem zniknęły

marzenia na wietrze unoszone jak piach

nie rozpoznaję dotyku twych zimnych dłoni

 

spłowiała na słońcu miłość i nienawiść

wszystko od dawna już przetasowane

wystarczy że wyciągniesz kartę

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • betti 17.03.2019
    dwie pierwsze dobre, ale w ostatniej dwa pierwsze wersy niekoniecznie. ja bym nad popracowała...
  • Angela 17.03.2019
    Wydaje mi się, że jeśli usunę pierwszy, powinno być lepiej, przynajmniej do czasu, aż czegoś nie wymyslę.
    Podziękował pięknie : )
  • Bogumił 17.03.2019
    Jak dla mnie przydałaby się dodatkowa egzegeza autorki.
  • Angela 17.03.2019
    Proszę wybaczyć niekumatej, ale czym owa "egzegeza" jest?
  • Bogumił 17.03.2019
    Angela Taką jakby glosą.
  • Bogumił 17.03.2019
    Bogumił No, komentarzem, objaśnieniem.
  • Angela 17.03.2019
    Bogumił wiersze nie potrzebują objaśnienia. Jest tak, że albo się je czuje, albo nie.
    Nie powinno się mówić czytelnikowi, co ma widzieć w trakcie czytania.
  • Bogumił 17.03.2019
    Angela Bo ja przy ocenie lubię znać jego genezę, szczególnie gdy z treści ona nie wynika. Tak jak wyjaśnił to Hypokryta na temat swojego krasnoludka.
  • Angela 17.03.2019
    Bogumił ten wiersz nie ma genezy, ot tak mi w duszy zagrało no i się napisało : )
  • Bogumił 17.03.2019
    Angela to już lepiej oświeciła moją ciemną duszę pasja.
  • Bogumił 17.03.2019
    Bogumił w poście poniżej
  • Angela 17.03.2019
    Bogumił ale nikt nie karze Ci odbierać wiersza tak jak Pasja. Dlaczego ktoś ma mówić Ci jak
    odbierać, względnie czuć wiersz? Czuj po swojemu.
    A może po prostu moje wiersze nie wzbudzają w Tobie żadnych emocji i starasz się zrozumieć?
  • Bogumił 17.03.2019
    Angela jak przeczytałem tytuł to myślałem że chodzi o kartę pamięci;)
  • Angela 17.03.2019
    Bogumił a Ty znowu swoje : /
  • Bogumił 17.03.2019
    Angela już kończę komentowanie na dziś. Dnoc.
  • Angela 17.03.2019
    Bogumił Ok, Spokojnej Nocy, ale chyba strasznie lubisz mnie drażnić : /
  • Bogumił 18.03.2019
    Angela nie mam takich intencji.
  • Zgadzam się z betti, wypaliłaś się na dwóch pierwszych zwrotkach, zabrakło w ostatniej tchu i tego czegoś, co utrwaliłoby w pamięci ten obraz, który prawie udało się namalować słowami. Zamieniłabym jeszcze "twoich" na twych dloni. Dam "niedomalowaną" czwórkę.
  • Angela 17.03.2019
    Dziękuję ślicznie.
    Pozdrawiam.
  • Mia123a 17.03.2019
    Ładny wiersz, szczególnie dwie pierwsze zwrotki :)
  • Angela 17.03.2019
    Bardzo dziękuję : )
  • Pasja 17.03.2019
    Witam
    Bo tak naprawdę życie to gra. Ktoś za nas rozkłada karty, a my wygrywamy lub przegrywamy. Na zapisie się nie znam, ale czuję ten klimat i przemijanie. Chęć podarowania jeszcze jednej szansy na wygranie losu.
    Pozdrawiam pięknie
  • Angela 17.03.2019
    Pięknie dziękuję :)
    Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 17.03.2019
    Angela. A mnie się trzecia podoba, właśnie dlatego, że na wiele spraw i tak nie mamy wpływu, które i tak zależą od fal i bałwanów.
    Całość tekstu też. A lepiej zawsze może być. Tak samo jak gorzej:)) →Pozdrawiam*****
  • Angela 17.03.2019
    Przydało by się lepiej, no ale cóż. Fajnie, że się podobało i dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam.
  • Canulas 18.03.2019
    Oj, mocno skalpelowe. Bez pierdzieleń. Uwiera, ale i nie pozwala odwróćić głowy. Taki niewygodny kamyk w bucie, którego nie da się niestety zdjąć.
    Very nice
  • Angela 18.03.2019
    Witam Don Canulasie, przepraszam, że uwiera, nie taki wszak był zamysł : )
    Błagam o wybaczenie za niewygody i dziękuję serdecznie.
  • nimfetka 18.03.2019
    No takie wiersze to ja lubię. Melancholijne, przystępne (co nie znaczy, że oklepane lub proste), majestatyczne.
    Przemijanie, okropne przemijanie. Wspomnienia, które niegdyś uchodziły za te „szczęśliwe“, dzisiaj wywołują wstyd, zażenowanie tym, że było się kiedyś młodym i nieuważnym? Najsilniejsze uczucia bledną. Pesymistycznie do tego starzenia się podeszłaś.
    Dobra, będę Cię śledzić, bo w końcu mój typ liryczny.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania