***

***

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Magda1906 02.05.2016
    Jeśli dobrze zrozumiałam to piszesz o wypadku
  • Na to wskazywałby chociażby tytuł :))))))))
  • Nazareth 02.05.2016
    Dobre, bardzo działa na wyobraźnie
  • Neurotyk 02.05.2016
    Magda, tak. Nazareth, dzięki za refleksję.
  • NIEjestemBARBIE 02.05.2016
    Bardzo dobry :) Zgadzam się z Nazareth.
  • Neurotyk 02.05.2016
    NieBrabie, dziękuję :)
  • Johnny2x4 02.05.2016
    Szału ni ma. Zostawiam solidną 5 :D haha :D
  • Neurotyk 02.05.2016
    Johnny, szału nie ma, zgadzam się :)
  • Zgadzam się z Nazarethem, skojarzyło mi się ze sceną jakiegoś dramatu (slow motion, wytłumione krzyki i dziecko wpatrujące się w niebo, więc nie wiesz czy po policzkach spływają mu łzy czy deszcz - jakoś tak to sobie wyobraziłam ._.)
  • Neurotyk 02.05.2016
    marcepanowy, dziękuję za podzielenie się refleksją :)
  • Tina12 02.05.2016
    Straszkie smutny taki zbyt realistyczny. Jak to czytałam to wyobraziłam sobie dziecko które przy swej śmierci nie słyszy matczynego głosu.
    5
  • Saris 02.05.2016
    Powtórzę za Nazarethem, działa na wyobraźnie : ] 5
  • Neurotyk 02.05.2016
    Tina, Saris, miło, że zostawiliście ślad :)
  • Nazareth 02.05.2016
    Wszyscy zgadzają się z Nazarethem? O.o Cóż za dziwny dzień...
  • Lotta 02.05.2016
    Ja się jeszcze nie zgodziłam. Ale w sumie masz rację, to i ja się zgadzam i zostawiam 5. :D
  • Neurotyk 02.05.2016
    Naz, Twój dzień :) Maksymalizuj dochody :)
  • Neurotyk 02.05.2016
    Lotta, ha ha :D
  • Nazareth 02.05.2016
    Neurotyk dzisiaj miałem cały dzień odchody więc dobrze że jest jakaś równowaga,
  • Neurotyk 02.05.2016
    Nazareth, jedni dzień, inni kwartał :)
  • Nazareth 02.05.2016
    Neurotyk o moim dniu sobie przeczytasz w kolejnym odcinku "Pamiętnika..." wtedy pogadamy
  • Neurotyk 03.05.2016
    Nazareth, czekam...
  • Rasia 03.05.2016
    Bardzo obrazowy wiersz, ale jaki przykry. Zanim spojrzałam na ostatnie słowo, już myślałam o tym, że napiszę w komentarzu, jaka bije z tekstu samotność (ha, nie pomyliłam się). Właściwie czytelnik może jedynie przypuszczać, co się stało, ale to, co stało się przed momentem przez Ciebie opisywanym wydaje się nie liczyć. Najważniejsze jest to, że podmiot nie otrzymuje znikąd pomocy, tak jakby odchodził ze świata, będąc już wcześniej zapomnianym. Oczywiście zostawiam 5 :)
  • Billie 07.05.2016
    Piękny... o czymś mi przypomniał. Zostawię 5
  • Neurotyk 07.05.2016
    Billie, dziękuję za Twój ślad.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania