..

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Justyska 16.03.2018
    Ucieczka przed własnymi lękami? Wiersz daje do myślenia, więc wypije kawę i się zastanowię.
    " Chwieje się niepewność
    Jak chore drzewo w lesie" kradnę ze względu na leśne klimaty :)
  • Nachszon 16.03.2018
    Justyska, to taka tam popierdułka wypluta jak pestka. Facet po paru godzinach w hałasie na openspejsie spierdziela przed hałasem i ma nadzieję, że może poza nim coś usłyszy, ale tam gdzie przykłada ucho to nic nie z tego na co oczekiwał. I bach w ramiona żony, ot i cały wiersz:). Forma czy jest dobra czy nie to nie wiem, jak się komuś podoba to jest ok, a jak nie to trudno.
    A propos analizy utworu ktoś mi niedawno podesłał to, co poniżej.
    Tylko uwaga: dla piorunującego efektu należy powstrzymać się od zaglądania na koniec, gdzie jest wiersz. Po prostu zacząć czytać od początku:

    Utwór jednozwrotkowy o czterech wersach z rymem parzystym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny w wierszu, wykorzystując umiejętnie środki stylistyczne, wyraża swoje głębokie zadowolenie z życia w otaczającym go świecie, przepełnia go kwitnący stoicyzm, epikureizm i szczęście, które człowiekowi, żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca przyroda.
    Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody tylna, dolna, część pleców żaby jest pretekstem do euforii. Lecące nad ja lirycznym ptactwo sugeruje wczesną wiosnę, kiedy flora i fauna otrząsają się z okowów zimy. Silne nagromadzenie tropów stylistycznych, rytmika i tempo wiersza decydują o tym, że czytając utwór na głos czujemy niemal namacalnie budzącą się wiosenną przyrodę.
    Puenta liryki jest jednoznaczna i łatwa do odczytania – wyraża apoteozę otaczającego nas świata. Otaczające nas piękno przedstawione jest wieloaspektowo i metaforycznie. Szyk przestawny w strofie opisującej ruch słońca akcentuje urodę wiosennego nieba. Ja liryczne personifikuje słońce. W słowie „zapierdala” oddaje szybkość, piękno i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może zapierdalać sensu stricte.
    Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o elokwencji poety i głębokiej więzi ze wszystkimi warstwami społeczeństwa. Autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. Jaka szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji jest wierszy o tak pogodnym nastroju.

    A oto sam wiersz:
    Ptaszek sobie frunie z dala,
    w górze słońce zapierdala,
    żaba dupę w wodzie moczy.
    Kurwa! Co za dzień uroczy!
  • Canulas 16.03.2018
    Ja już przeczytałem wczoraj, ale byłem na takim umysłowym deficycie, że zamknięcie ryja było najrozsądniejsze.
    Przyjdę się raz jeszcze, to na pewno, ale czy na bazie owego przyjrzenia - wypowiem... to nie wiem.
  • Nachszon 16.03.2018
    Can, już się wypowiedziałeś i wystarczy. Tu naprawdę za bardzo nie ma o czym mówić, patrz moja odpowiedź do komentarza wyżej:)
  • Canulas 16.03.2018
    Taaaa, to co wkleiłeś, widziałem ostatnio.
  • Nachszon 16.03.2018
    Położyłem się wczoraj na biurku i brzuch mnie rozbolał od śmiechu jakbym zrobił 50 "brzuszków" wczoraj w robocie jak to przeczytałem. Dostałem w lepszej wersji, bo z analizy były wyrzucone wulgaryzmy. W związku z tym efekt był naprawdę potężny:) Tutaj po prostu przekopiowałem z nonsensopedii.
  • Justyska 16.03.2018
    Nachszon z tego co jeszcze pamiętam że studiów to wodolejstwo zawsze było w cenie. Hahaha taka obszerna interpretacja niczego wcale mnie nie dziwi. ;D
  • Podoba mi sie zawirowanie i zmiana nastroju w tym tekście, od lękliwego, panicznego spłodzenia aż do głębokiego uspokajającego wdechu na końcu.
    „Uspokój oddech
    Kocham cię
    Stój
    Ich już tu nie ma
    Ja jestem””

    Fajnie to rozebrales. Podoba mi sie bardzo.
  • Nachszon 16.03.2018
    No Maur, gdybym powiedział że miejsca na komentarze pod moimi tekstami nie tęsknią za Twoimi wpisami, nieważne czy pozytywnymi czy nie, to bym skłamał, oj mocno bym skłamał:). Dzięki śliczne. A jednak kurczę wyczułeś zajebiście ten wiersz. A myślałem że tylko ja go tak widzę/słyszę.
  • Nachszon mój telefon jest upośledzony gwiazdki dotrą potemu ryczałtem. Wiersz czytałem już wczoraj kilka razy, dzisiaj po przebudzeniu po prostu zagrał mi tak jak gra la la :)
  • Nachszon 16.03.2018
    Maur, a daj spokój, bardzo szybko wyrosłem tu z czekania na gwiazdki (pewnie, że cieszą, jak wszystko co ładnie się świeci, ale bez przesady) tak naprawdę to cieszy jak ktoś z czytania tekstu ma jakąkolwiek przyjemność, refleksję, może zaczątek pomysłu na coś swojego i powie krótko o tym. Albo jak pokaże co zrobić, aby było lepiej (jestem wdzięczny tutaj ludziom za wskazówki dotyczące formalnego zapisu dialogów, bo z tym miałem i trochę mam nadal problem).
  • Nachszon co do tych spraw to mam dokładnie takie podejście jak i Ty. Rzeczowy , nawet niech to bedzie całkiem nieprofesjonalny komentarz, a mówiący o uczuciach jest na wagę złota. A gwiazdki, to tylko takie lampki, które jednak lubie zaświecić pod tekstem, który do mnie jakoś przemówił.
    Tez mam kilku autorów których sobie powybieralem stąd i w wolnej chwili chce ich sobie poczytać, niestety wolnych chwil nie mam wielu. Też jesteś na mojej liście.
  • Agnieszka Gu 24.03.2018
    Nie ogarniam się w nakreślonym powyżej świecie. Przeczytałam trzy razy Jak już coś wyłapałam to zaraz pękało jak bańka mydlana... Jedno pozostało niezmienne za każdym razem - końcówka uspokaja, wycisza...
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania