X

X

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Nazareth 28.04.2016
    Uśmiałem się jak kóń! Kiedy kolejna cześć ?
  • Nożyczki 29.04.2016
    Jak dobrze pójdzie, to dzisiaj ;)
  • Nazareth 29.04.2016
    Nożyczki będę czekał ;)
  • Adam T 03.03.2017
    Kwestie "kłótliwców" pokazane znakomicie, cały ten chaos myślowy i zacietrzewienie, strasznie to było "ludzkie" i przezabawne. No i, do tego, oszczędny w słowach, acz ażprzesadnie wymowny York :)) 5tka
  • Ritha 03.03.2017
    Te trupy i tak się, moim zdaniem, zaśmierdzą pod tym piachem, fuj, gówniana robota :/ I teraz tak, o ile całą tą opowieść się, e-wi-de-nnn-tnie, przyjemnie czyta, to dialogi się wręcz pochłania (!). Już nie kopiuję tych smaczków, bo nie mogę się zdecydować na najzabawniejsze. Zerkam tam na główną, że coś nowego dorzuciłaś, ale brnę, dla odświeżenia, jeszcze przez całość :D
  • Canulas 05.03.2018
    "
    "Co i rusz któryś dochodził do jakże świetnego wniosku" - nie ma. Jest "co rusz"

    "- wymachiwał tamtemu pięścią przed nosem inny, a pozostali tak samo się kłócili i przezywali," - wymachiwał z wielkiej

    "-Jak to jaka wasza jaskinia? A o co ten cały gnój, co? - puknął Kraba w pierś, po czym spojrzał mu prosto w oczy i cofnął palec." - i tu z wielkiej

    "-A ty coś za jeden? - spytał, a jego poprzedni rozmówca zwrócił uwagę na Kraba, po czym zachęcani szturchnięciami, chrząknięciami i innymi gestami kłócący się odwracali się, by dowiedzieć się, o co chodzi... i zamierali zszokowani. Nie spodziewali się gości. Krab czekał, aż wszyscy kłócący się" - kurwa 5x się.

    "-Właśnie, panie Krabschnittz, potrzebujesz pan czegoś, czy przyszedłeś pan przerywać ludziom w jakże budującej dyskusji dotyczącej ewentualnych podziemnych jaskiń, kotłów zapadliskowych i podziemnych tuneli? Ewentualnych, powiedziałem, kurwa! - machnął patykiem innemu pod nosem, jak tamten nabrał głośno powietrza, żeby zaprotestować." - z wielkiej wtrącenie.

    Dobra, dalej nie kopiuję, bo każde wtrącenie dialogowe jest z małej (z tych, co powinno być z wielkiej) Se obadaj.
    Jest też fragment, gdzie masz początki dialogów z małej, ale to akurat mogło być zasadne.

    Kłótnia oddana dobrze. Zrekompensowała mi trochę trudy przebijania się przez błędny zapis podialogowy. Straciła jednak ta część przez ten zapis. Gdyby jednak olać ten mankament, który zresztą i tak niebawem zniknie, to poprzez tą kłótnię się broni.
  • Okropny 05.03.2018
    Jak to pisałem, nie miałem pojęcia i/lub jebało mnie to, skupiałem się najwyraźniej na czymś innym. Te błędy z niewłaściwą wielkością liter, jak i te z myślnikami, odstępami... To się powtarza. Korekta to wypierdoli, możesz olać. Powtórzenia, cóż... Powtórzenia najczęściej wynikają z tego, ze ani nie myslisz o tym, jak mówisz, ani specjalnie jak piszesz na flow. Tu wszystko, jak sądzę, powstawało na flow, z grubą warstwą researchu.
  • Agnieszka Gu 22.06.2018
    No to jestem... Kużwa!! Najlepsza część!! śmiałam się tak, że szczęka mi na podłogę co chwila spadała :)))))

    "zdobycznym jataganem" — plus inne sformułowania, fachowe słownictwo... bajka. Zresztą nie tylko w tej części, w pozostałych też :)
    "-Jaka wasza jaskinia? - zagadnął jednego ze spierających się, który właśnie, używając kawałka patyka usiłował udowodnić innemu, że ów jest debilem." — no i padłam ze śmiechu. Cóż za idiotyczna sytuacja hehehe
    Kto by pomyślał... niby bezludne, zagubione gdzieś na oceanie wyspy, a ma się wrażenie, że co i rusz ktoś gdzieś łazi, kogoś się spotyka ... no, tłumy na każdym kroku hehehe Świetnie to przerysowałeś :)

    "-Co pan tak stoisz i patrzysz? Potrzebuje pan czegoś, panie...? - zapytał ten, zwany Hoquefortem." — nosz kur...a! kabaret ;))))))))
    "którzy wyglądali jak zwycięska ekipa zawodowych rzeźników po konkursie na najszybsze szlachtowanie i najefektowniejsze rozbryzgi." — a tu juz zgubiłam szczękę!! :))
  • Agnieszka Gu 22.06.2018
    Aaa jeszcze raz se przeczytałam! Tak mi się podobało! :)))))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania