Najwyraźniej nie ma błędów, których ktoś nie mógłby przeżyć, (jak elenawest i Życie Marii,) więc czyta pewnie kilka osób i trzyma dupę, bo jedyne co, to masz notorycznie myślniki zamiast tych dużych (chuj wie, jak się nazywają, ale ja też tak mam, bo piszę w Wordpadzie zamiast w Wordzie, a tam nie ma takich znaków, tj. może i są, ale nie robią się automagicznie) i od czasu do czasu zjesz jakiś ogonek, więc tekst jest napisany poprawnie.
I dlatego nie ma komentarzy. Ale bez obaw, Nożyczki, czekamy na grand finale. (Przynajmniej ja i Nazaret.)
Zgadza się panie Okropny! Dywizy to słowo którego szukasz. Chciałem zaznaczyć, że faktycznie jest to godverdamme skandal, ze ludzie tutaj dostają orgazmu, apopleksji, miesiączki i ataków podgry, ( a wszystko to naraz) za każdym razem gdy pojawi się tekst bezmadziejny. Walą wtedy tuzinami drzeć koty i spuszczać się jeden przez drugiego jakie to fuj, psie i ble i co się dzieje z tym naszym opowi... Ale dobrych autorów takich jak ty Nożyczki czytają dwie w porywach do trzech osób. Gańba, mór i degrengolada! Proszę cię jednak nie zniechęcają się, we mnie i w Okropnym masz wiernych czytelników i fanów! Rzekłem co było trzeba, a teraz zmykam do następnej części, godverdamme!
"...strzelił mu błyskawicznego "plaskacza", który wydał dźwięk jakby dwie olbrzymie płaszczki zderzyły się podwoziami podczas epickiego wyskoku nad powierzchnię wody. Wilkinson w mig otrzeźwiał..." hihihi
No i ten posłaniec, nie ma to jak obowiązkowy i odpowiedzialny pracownik! Od początku mówiłam, że armata to najlepszy pomysł :)
Tussenvoegsel i jego humanitaryzm wobec jeńców, mógł jej chociaż ulżyć, tyle ma chłopów na stanie, to nieee. xD
To pewnie przez tę nogę, faceci się obawiają drzazg, czy coś :)) Z drugiej strony mamy do czynienia z ludźmi cywilizowanymi, którzym huciom swym (a może chuciom, muszę sprawdzić) dają upust widocznie tylko w sypialnianej alkowie, i tylko pod błogosławieństwem bożym. Krótko mówiąc, rozpasanym bezbożnikom mówimy nie! I zgadzam się w stu procentach z tym, co napisał Nazareth.
Hmm, było kilka błedó, ale tylko tej natury, co mówisz, żeby nie tykać, bo i korekta, to... i nie tykam. Poza tym, część jak część. Ani mnie specjalnie urzekła, ani się nie mam co przyjebać.
Sherrę lubię, to już wiesz.
Więcej mądrości chwilowo nie mam.
Witam,
Kuźwa, ty to masz te zdania: jak np to: "Teraz jednym szybkim ruchem podniósł brodę Wilkinsona i strzelił mu błyskawicznego "plaskacza", który wydał dźwięk jakby dwie olbrzymie płaszczki zderzyły się podwoziami podczas epickiego wyskoku nad powierzchnię wody. "... - zajeb...te :))))))
Tradycyjnie zachwyconam ;)
Pozdrowionka
Komentarze (9)
I dlatego nie ma komentarzy. Ale bez obaw, Nożyczki, czekamy na grand finale. (Przynajmniej ja i Nazaret.)
No i ten posłaniec, nie ma to jak obowiązkowy i odpowiedzialny pracownik! Od początku mówiłam, że armata to najlepszy pomysł :)
Tussenvoegsel i jego humanitaryzm wobec jeńców, mógł jej chociaż ulżyć, tyle ma chłopów na stanie, to nieee. xD
Sherrę lubię, to już wiesz.
Więcej mądrości chwilowo nie mam.
Kuźwa, ty to masz te zdania: jak np to: "Teraz jednym szybkim ruchem podniósł brodę Wilkinsona i strzelił mu błyskawicznego "plaskacza", który wydał dźwięk jakby dwie olbrzymie płaszczki zderzyły się podwoziami podczas epickiego wyskoku nad powierzchnię wody. "... - zajeb...te :))))))
Tradycyjnie zachwyconam ;)
Pozdrowionka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania