Wystawa lalek. Część I.

Samanta to zielonooka brunetka jest uczennicą liceum, ma osiemnaście lat, i pomimo osiągniętej pełnoletności nadal zachwyca się lalkami, sama jest ich posiadaczką, w jej pokoju aż roi się na półkach od plastikowych Barbie, dla niej mogą być one różnego rodzaju, fascynują ją pod każdym względem. Dziewczyna twierdzi, że lalki, choć nie są to istoty żywe, ale mają dusze nie zależnie czy to małe, czy to duże, ale każde. Samanty zażyłość do lalek rośnie z każdym dniem coraz bardziej...

***

 

W miasteczku zamieszkania dziewczyny nieopodal jej domu nie dawno otworzyli nową wystawę lalek, na obrzeżach Miejskiego Muzeum. Są nowoczesną spółką słynącą z wysokiego standardu i innowacji. Samanta co idzie do szkoły lub z niej wraca, patrzy w kierunku tych pięknych lalek, uważa, że po prostu coś w nich jest, coś nad wyraz nadzwyczajnego i niebywale urzekającego. Na tej wystawie znajdują się tylko porcelanowe lale, które ubrane są w sukienki wykonane z jedwabiu i aksamitu, na których wyszyte są unikatowe wzory. Od większości z nich bije, ciepło spoglądając, na nie, przez szybę, i napawa optymizmem, jedynie co niektóre lalki są takie nie oryginalne, od których powiewa, jakimś chłodem lale są, w szyfonowych czarnych sukniach wykończonych od dołu kloszem, które z wierzchu ozdobione są czerwoną koronką, a w rączkach trzymają srebrne połyskujące nożyki. Troszkę przechodzą, dreszcze zerkając na te inne, ale w zasadzie to tylko lalki więc nie ma, żadnych powodów do obaw tak powiada, dziewczyna.

***

 

Cdn.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • nel55 06.02.2019
    Z tego fragmentu nie można się dowiedzieć o czym i o kim jest to opowiadanie. To po prostu opis lalek. WQ tekście jest parę błędów np. Samanta to zielonooka brunetka jest uczennicą liceum uciekł ci przecinek :-) Daję ci trzy, bo nie zachwyciło mnie to opowiadanie, ale jest jak najbardziej poprawne i może się podobać.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania