.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Dekaos Dondi 31.01.2019
    Pierwsza myśl co mnie napadła→Skołatana jaźń, obleczona w jeszcze bardziej ''poplątaną suknie'' tańcząca wśród rozbitych luster, a w każdym kawałku jakiś obraz z nieogarniętej całości. Co jest halucynacją...a co gorsza: halucynacją w halucynacji?
    Taka→subiektywka ma.
    ''a duch karnawału posuwa się po krzywej katastrof'' - hmm*****
  • kalaallisut 31.01.2019
    Duduś w wizji tam miałam przedstawienie balu karanawełego w przenośni...sposób kreacji siebie i innych na swoją modłę... maski..to tak m.in. dziękuję i pozdrawiam :)
  • Canulas 31.01.2019
    Tytuł — dziadek do orzechów — po prostu miażdży. Uosabia ukształtowanie, ulepienie pod dyktando silniejszych rąk. Uzależnienie. Miłość do oprawcy i chodzenie po linach jego pragnień.

    "Poszliśmy na bal kostiumowych halucynacji." — Kolejna miazga w słowach. Piękne.

    Odbijałaś sięod luster? — za dużo Ciebie, czy za mało Ciebie. Czy w ogóle jesteś? A może jesteś już tylko skłądową czyjegoś kaprysu?

    "Teraz tańczę w czerwonych trzewikach nieustające piruety radości i bólu." - no tak, wieloznaczne. Sinusoidalne. Prawem karuzeli: góra, dół.

    "Na każdej głowie głaz darowany od życia. Tutaj zbędna jest szminka, suknia i garnitur. " — a tu coś mi mówi o odstawieniu konwenansów. Odejście od odgrywania ról.

    Przepiękne ostatnie zdanie. Jednak bardziej mnie zastanawia kto wypowiada ostatnią krestię dialogową. Ktoś czy Ty. Czy Ty nie Ty. Ty druga Ty.
    Ceremonialne zwalczanie się, kiedy w jednym ciele duch i ciało to dwa różne żywioły.

    Znamienne i ciekawe jest to, że pod kątem samego zapisu zupełnie nie mam zastrzeżeń.
    Git.
  • kalaallisut 31.01.2019
    Can, kurde tak to w rdzeń-Tytuł — dziadek do orzechów — po prostu miażdży. Uosabia ukształtowanie, ulepienie pod dyktando silniejszych rąk. Uzależnienie. Miłość do oprawcy i chodzenie po linach jego pragnień.

    Dalej tak tak dobre pytania- brawo

    Dalej jak to w życiu i miłości góra dół, i też próba dopasowania się do wzajemnych wymagań pragnień

    Tak, jak przychodzi wspólnie z kimś iść przez życie, to już bez masek, bo inaczej...

    Noi na ile jest warto się dopasowywać do siebie, by nie zapędzić się w byciu kimś innym pod czyjeś dytando...

    Pięknie wyciągnąłeś istotne rzeczy.
  • Adelajda 31.01.2019
    Tytuł jest genialny - również bardzo mi się podoba :) Dalej odnosi się wrażenie właśnie tego uzależnienia od kogoś. Narkotyczna wręcz więź, która przeradza się w coś toksycznego i wypaczonego. Mówią, że miłość jest ślepa - zaślepić też potrafi.
    Bardzo fajna miniatura :)
    Pozdrawiam
  • kalaallisut 01.02.2019
    Dziękuję Adelajda. Tak, też. I do zaślepienia"Zamknęłam oczy, uwięziona w klatce podświadomości". Ogólnie to taka metafora karnawał, tańcząca para w życiu, o maskach, maskaradzie uczuć...
  • Zaciekawiony 06.02.2019
    A potem odkryli, że byli jak Bracia Lumierre, gdzie jeden udawał przed drugim, że dzieli ich lustro, powtarzając ruchy wobec pustej ramy. Ale gdy gag znużył, jednemu pozostało tylko uciec.
  • kalaallisut 06.02.2019
    Powiadasz gag :) hmm bardzo ciekawe i trafne porównanie. Przy okazji gdzieś tam poruszyłeś wspomnienia z muzeum w Łodzi... i chęć obejrzenia filmu o braciach z 2016, niestety przed chwilą sprawdzałam dalej niedostępny na CDA. Bursztynowe obrazy kinematografii.
    Dziękuję
  • Justyska 06.02.2019
    Oby nigdy nie dać się komuś ubierać.
    Pięknie napisane. Wszystko wyważone i przemyślane.
    "Poszliśmy na bal kostiumowych halucynacji. Konieczność opierała się o ścianę pokusy" cudne
    Ostatnio sporo mi umyka na opowi, czasu brak. Dobrze, że zajrzałam. Warto było.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • kalaallisut 06.02.2019
    Mi też Justyś i jakoś i czas i chęci i samo życie:)
    Dziękuję i również cieplutko pozdrawiam
  • Pasja 13.02.2019
    Dobry wieczór
    Życie to taniec na linie i niech nikt nam nie każe wybierać jak tańczyć. Niech nikt nami nie kieruje. Maski które każą nam ubierać stają się niewolą. Toksyczne przywiązanie do no nogi powoduje wstręt i odrzucenie. Tańczmy zawsze razem, ale osobno.
    Przesłodzona herbata zabija aromat, tak samo nadmierna miłość zabija wolę kochania.
    Ukłony dla Autorki
  • kalaallisut 14.02.2019
    Dzień dobry Pasja, dokładnie jest tak jak piszesz- dziękuję za podzielenie się celną refleksją. Pozdrawiam Cię!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania